sobota, 22 lutego 2025

Zdrada i nadzieja

Przedpremierowo:

„Królestwo kłamstw. 

Królestwo przeklęte i puste”

Stacia Stark

 

Rozczarowanie boli tak samo jak utrata zaufania. Jedno i drugie idzie z sobą w parze i pozostawiają po sobie wyraźny ślad. Nieufność. A co jeśli ktoś więcej razy narazi się na takie rany? Czy będzie w stanie jeszcze zaufać i uwierzyć, zwłaszcza, jeśli rozum będzie podpowiadał, co innego niż serce?

 

 Prisca nie jest tą przestraszoną dziewczyną sprzed kilku miesięcy. Jej przeznaczenie dało o sobie znać i pokazało jednocześnie ile będzie od niej wymagać samozaparcia oraz wyrzeczeń. Krwiożerczy Książę pokazał swoją prawdziwą twarz, chociaż czy na pewno? Jedno jest na razie pewne by przetrwać w świecie, który okazał się jeszcze mroczniejszy niż dziewczyna myślała, będzie musiała stać się kimś zupełnie innym. Układ z fae ma tylko jeden cel – ochronę bliskich, dla nich Prisca gotowa jest na wszystko, co już raz pokazała, lecz to dopiero przygrywka do tego, co nastąpi. Jej wróg jest potężny i nie cofnie się przed niczym by ją złamać, każde z nich ma do stracenia dużo. Kto okaże się bardziej zdeterminowany w tej grze? Pozostaje jeszcze pewien książę, który nie da się wykluczyć z tej wojny, jednak pewne sprawy mogą przerosnąć i jego. Przeciwnik skrywa się pod niejedną maską, a wiarołomstwo już niejednokrotnie zadecydowało o zwycięstwie…

 

Baśniowy klimat i postacie. Jednak nie jest to w jasnych barwach odmalowana historia jak z disneyowskich animacji. Więcej mroku, zła, gwałtownych emocji, zdrad oraz złożonych intryg sięgających daleko w przeszłość, lecz i oplatających ciemną pajęczyną to, co dopiero może mieć miejsce. Kontynuacja Królestwa kłamstw wciąga jeszcze bardziej niż pierwszy tom, tajemnice nabierają barw, jedne z nich ujawniają swoją prawdziwą twarz, stając się początkiem kolejnych, inne wciąż jedynie dają o sobie znać, ale ukrywają się pomiędzy wierszami. Stacia Stark perfekcyjnie łączy polityczne zawiłości z rodzinną sagą oraz uczuciowym rollercoasterem z pierwszego planu, z tym, co dzieje się w tle, dając podwaliny nowym zagadkom i domysłom. Kilkuosobowa narracja równocześnie odsłania wielowarstwowość wątków, jakie raz za razem pokazują, że to, co już wiadomo to dopiero wstęp do wydarzeń, które wstrząsną całą historią. „Królestwo przeklęte i puste” pozostawia po sobie wiele pytań, a na odpowiedzi trzeba będzie poczekać do kolejnej części, mającej wysoko postawioną poprzeczkę. Im bardziej zagłębiamy się w tę serię tym większe wrażenie, iż przed nami jeszcze najważniejsza część tej historii.


                                                        Premiera:

                                26 lutego

                                            Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję:

1 komentarz: