Nowość:
„Serca z papieru”
Anna Wolf
Czasem wiemy, że powrót
będzie bolesny, lecz wiemy też, iż jedynie w tym, nie innym, miejscu chcemy się
znaleźć. Pomimo tego, iż towarzyszy nam w tej podróży ciężki bagaż wspomnień i
sekretów. Tam czeka na nas o wiele więcej niż tylko to, co przykre, lecz również
wsparcie i bliscy. Nadejdzie moment, że w końcu stawimy czoła temu, co było i
jest, by rozpocząć nowy rozdział życia.
Trudno zapomnieć o
bólu, gdy on nieustannie powraca, zwłaszcza, że potęgują go to, co zostało
przemilczane. Jednak Holly Carmichael
pragnie od nowa zbudować swoją przyszłość. Nie jest łatwo to zrobić jeśli ktoś,
kto był jej bliski na każdym kroku pokazuje jak ją nienawidzi. Kiedyś kochała
Caina Patersona, teraz on ją nienawidzi i nie kryje się z tym. Może gdyby
powiedział mu prawdę byłoby inaczej? Ale niekiedy przynosi ona jeszcze więcej
bólu, a nienawiść do niej jest mniejszym złem niż rozczarowanie bratem. Ale nie
tylko przeszłość liczy się, Dean Morrison może jest zapowiedzią, że czas
pomyśleć o przyszłości, lecz czy nie zagrożą jej tajemnice? Nie jedynie Holly
je ma, tak samo zresztą jak i blizny, kryjące dramatyczne momenty. Jedne i
drugie rzadko, kiedy odchodzą w niepamięć, lecz z pewnością dadzą o sobie znać
w najmniej spodziewanym momencie. Czy pokonają dwoje doświadczonych przez los
ludzi?
Prawdziwa spirala
emocji, skomplikowanych i wciąż narastających. W tle przeszłość, rzucająca
mroczny cień na teraźniejszość, a nawet na to, co dopiero ma szansę urzeczywistnić.
Bohaterowie, jacy poznali aż za dobrze ból, ten fizyczny i psychiczny, walczący
z jednym i drugim. „Serca z papieru” są historią, w której czytelnicy śledzą
losy ludzi spotykających się w momencie, kiedy nie liczą, że w ich życiu pojawi
się ktoś, kto się nimi zainteresuje. Zresztą skupiają się by skleić od nowa
siebie, ich relacji z bliskimi ludźmi naznaczone są dramatycznymi wydarzeniami.
Jedyne, czego pragną to odzyskanie spokoju, lecz co jeśli dostaną szansę na
dużo więcej? Anna Wolf pokazuje postacie w chwili, gdy wciąż jedną nogą tkwią w
najgorszych, życiowych, punktach, nie dających o sobie zapomnieć, a drugą są
już na spokojniejszym gruncie. Jednak wciąż daleko im do równowagi, chociaż
starają się by wykorzystać okazję na szczęście. Zresztą autorka doskonale pokazuje
jak łatwo utracić nadzieję i zaufanie oraz jak szybko pojawia się zwątpienie i
ból. W „Papierowych sercach” przeplatają się ludzkie emocje, są jak w
kalejdoskopie i tak jak w rzeczywistości, niekiedy pozostawiają po sobie smutek
oraz rozczarowania, lecz dopóki trwa walka zawsze jest szansa na wymarzone
szczęście.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję:
Czytałam. To fajna wakacyjna lektura.
OdpowiedzUsuńBrzmi jak lektura pełna emocji.
OdpowiedzUsuń