wtorek, 15 sierpnia 2023

Złamana przysięga

Przedpremierowo:

„Saint. Storm Raiders MC”

Anna Wolf

Trzeba uważać na obietnice jakie się składa. Nawet lub zwłaszcza na te, złożone samemu sobie. Przeznaczenie lubi rzucić wyzwanie tym, którzy uważają, że jedynie oni kierują swoim losem. Próba silnej woli nadchodzi jak zawsze w najmniej spodziewanym momencie i stawia pod znakiem zapytania wszystko co wydawało się oczywiste i niezmienne. Czasem warto przemyśleć własne słowa…

 

Najważniejsze to trzymać się raz obranej drogi, to bardzo ułatwia nawigację po pełnym zakrętów życiu. Saint już jakiś czas temu określił co jest istotne dla niego. Z pewnością jego priorytetów nie należą uczucia i poważny związek z kobietą. Do spotkania Hazel nic nie wskazywało, że zmieni zdanie. Zresztą ona w swoich planach także nie uwzględnia jego osoby. Po prostu przypadkowa znajomość z korzyściami dla nich obojga. Nic więcej i nic mniej. Jednak niespodziewany splot okoliczności sprawia, że kobieta potrzebuje pomocy i udziela jej właśnie Saint. Dociera do niego, iż to , co uważał za zbędne i bez czego do tej pory doskonale egzystował, teraz stało się dla niego ważne. Natomiast Hazel nie zamierza rezygnować z tego, co sobie zaplanowała. Jak pogodzić różne wizje na przyszłość dwojga ludzi, jakich do tej pory łączył wygodny układ i nic więcej? Niekiedy rozwój wypadków sprzyja odnalezieniu kompromisu, ale do finału jeszcze daleko i niejedno będzie miało jeszcze miejsce!

 

Trudna przeszłość, skomplikowana teraźniejszość, a to, co dopiero może wydarzy się jest niewiadomą oraz oczywiście bohaterowie, jacy nie chcieli związać się z sobą w jakikolwiek sposób. Tyle, że scenariusz okazał się toczyć w zupełnie innym kierunku niż tego oczekiwali, przynajmniej na wstępie. Anna Wolf doskonale wie jak napisać książkę, gdzie u podstaw są emocje i sensacja, jedno i drugie nawzajem uzupełnia się oraz napędza. „Saint. Storm Raiders MC” zapewnia świetną rozrywkę czytelniczą z szybką akcją z niejednym punktem zwrotnym i ogromną dawkę uczuć, którym daleko do prostych i toczących się po utartych ścieżkach. Autorka w znane ramy wpisuje losy postaci, jakie nauczyły się, iż problemy osobiste najlepiej rozwiązywać samemu. Jednak tym razem nic nie toczy się zgodnie z tym, do czego przyzwyczaiły się. Fabuła ma szybkie tempo oraz w odpowiednich momentach pojawi się pytanie: „co jeszcze wydarzy się?”. Odpowiedź nie jest jedna i za każdym kierunek toczącej się historii staje pod kolejnym znakiem zapytania, zwłaszcza, iż bohaterowie kierują się własnymi zasadami.

 Premiera:

23 sierpnia

 

Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję:

 

3 komentarze:

  1. Tacy boohaterowie mocno zapadają w pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię szybką akcję w książkach czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie moje klimaty, ale wiem, komu mogę polecić ten tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń