Przedpremierowo:
„Wieża strachu”
Przemysław Borkowski
Na pierwszy rzut oka najczęściej wydaje się nam, że dostrzegliśmy wszystko co najważniejsze. To przekonanie zostaje najczęściej podważone gdy zauważamy nowy detal jaki wcześniej nam umknął. A jeśli był jeden to może są i inne? Szczegóły mają znaczenie, nawet jeśli początkowo zostały pominięte, rzucają czasem zupełnie nowe światło na znany już obraz …
Luksusowy wieżowiec z ekskluzywnymi apartamentami. Zdawałoby się, że jego mieszkańcy znają jedynie słowo sukces, a ich życie usłane jest przysłowiowymi różami. Jak więc to możliwe, że ta kosztowna oaza stała się miejscem zbrodni? Na to pytanie musi znaleźć odpowiedź prokurator Gabriela Seredyńska, lecz jeszcze nim dobrze zabrała się za jej szukanie pojawiają się nowe niewiadome. Mieszkanie nie od razu zdradza tajemnice, jakie doprowadziły do zabójczego w skutkach finału. Zbrodnia małżeńska? Wszystko wskazuje na właśnie ten, nie inny, scenariusz, ale czy faktycznie wydarzenia miały taki przebieg? Kolejne odkrycie burzy ten prosty, chociaż krwawy, schemat. Co więc zdarzyło się w apartamentowcu? Sprawę komplikuje niespodziewany świadek, a raczej jego zeznania. Pani prokurator dostaje do akt kolejne ślady i poszlaki, lecz nie rozjaśniają one niczego, wprost przeciwnie gmatwają i tak już skomplikowane śledztwo. Jedno jak na razie jest pewne, są ofiary, cała reszta ukryta jest pod pozorami i fasadą egzystencji, będącej jednym wielkim znakiem zapytania. Kto i dlaczego zabił? Tę zagadkę krok, za krokiem, na czynniki pierwsze rozbiera Seredyńska, jaki będzie tego efekt?
Centrum Warszawy, gdzie zawsze jest ruch i nic nie umknie uwadze innych. Nic poza zbrodnią, która została dokonana w luksusowym apartamencie. „Wieża strachu” z pewnością jest mistrzowsko wykreowanym thrillerem, lecz jednocześnie ma w sobie nowoczesną gotyckość. Z początkowo prostego śledztwa wyłania się skomplikowana układanka, w jakiej pierwsze elementy są zwodniczo proste i to wzbudza podejrzliwość, jak najbardziej uzasadnioną. Przemysław Borkowski dorzuca kolejne jej fragmenty, jakie burzą wcześniejsze teorie i podważają przypuszczenia czytelników. To, co jeszcze przed chwilą było pewne za moment już takie nie jest, do tego dochodzi cień oniryzmu, lecz jedno jest coraz mocniej widoczne – śmierć, będąca wynikiem zbrodni. Jaki jest jej motyw? Główna bohaterka nie ustaje w wysiłkach by dotrzeć do prawdy, lecz czy uda się do niej dotrzeć? By ją odsłonić trzeba się przedrzeć przez dowody, słowa wypowiedziane i te zamaskowane niedopowiedzeniami. Podobno w szaleństwie jest metoda, lecz czy w tym przypadku także? „Wieża strachu” skupia jak w soczewce współczesność z jej problemami i iluzjami, którymi karmi nas rzeczywistość i w jakiej aż nazbyt często gustujemy. Do czego to prowadzi? Przemysław Borkowski odpowiada czynami bohaterów, decyzjami jakie podejmują oraz finalnie tym, do czego prowadzą.
Premiera:
12.10.2022
Cieszy fakt, że polski rynek wydawniczy - wypuszcza takie książki. Niegdyś zaczytywałem się skandynawskimi ;-) .
OdpowiedzUsuńOj tak, lubię takie klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńO, brzmi naprawdę ciekawie. Zapiszę tytuł. :)
OdpowiedzUsuńTym razem jestem mocno zainteresowana i jak znajdę wolną chwilę, to z pewnością zapoznam się z powyższą książką.
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę i już czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuńZ pewnością sięgnę. Właśnie czytam jego "Rytuał łowcy" i szalenie mi się podoba.
OdpowiedzUsuń