wtorek, 11 marca 2014

Tylko mój ...

"Jesteś tylko mój"
Joanna Sykat


Historia stara jak świat: on i one dwie. Przynajmniej tak może wyglądać to w pierwszej chwili. Wiadomo jednak, że rzadko kiedy uczuciowe sprawy są aż tak proste, a pozory wypaczają prawdę.

Początek banalny, lecz rzadko kiedy bywa inny. Wspólny taniec, nauka podstawowych kroków i wzajemnego dopasowania własnych ciał, tak by stanowiły dwie połówki jednej całości. Nataszę i Krzysztofa połączyła wspólna pasja - rumba, od niej wszystko się rozpoczęło. Najpierw była przyjaźń, prawdziwa i głęboka, jaką się docenia gdy się ją traci, ale nim to nastąpi są niekończące się rozmowy, chwile milczenia, pieczętujące wzajemne zrozumienie i wspólne spacery. Jednak w tym czasie nie zaiskrzyło obustronnie, tylko dla niego było to coś więcej niż wspólna pasja, ona nie zauważyła zmiany temperatury uczuć. Kiedy on zainteresował się kimś innym Natasza odkryła co i kto faktycznie jest dla niej ważne, ale wtedy Krzysztof już wybrał inny obiekt dla swoich uczuć. Niewłaściwy moment w życiu i miejsce, a może po prostu zbieg okoliczności sprawia, że pojawia się jeszcze jedna szansa, chociaż tak różna od tego, co mogło być, pozwala na nadzieję, iż właśnie los daje okazję by naprawić błędy z przeszłości.

Dalsza część recenzji tutaj




Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi dlaLejdis.pldlaLejdis.pl

6 komentarzy:

  1. Jakoś fabuła tej książki nie zaciekawiła mnie aż tak bardzo, bym chciała ją bliżej poznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś się pewnie skuszę, bo sporo o niej słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nigdy o niej nie słyszałam, zaciekawiłaś mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. może być ciekawie - może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń