Przedpremierowo:
„Krew w piach”
Katarzyna Bonda
Wydaje się, że
wyobraźnia pisarka nie zna granic, lecz czasem życie pisze takie scenariusze
albo raczej ludzie to robią, iż prześcigają one pomysły twórców literackich.
Wydawałyby się niemożliwymi gdyby faktycznie nie miały miejsca. Jak mogły się
wydarzyć? Ludzka natura krętymi ścieżkami chadza i wcale nie tak rzadko bardzo
zabójczymi!
Miłość. Interesy.
Podobno tych spraw się nie powinno łączyć, ale czasem trudno rozdzielić te dwie
sfery życia, zwłaszcza jeśli ktoś spotyka kogoś takiego jak Adam Szulc. Sprawiający
dobre wrażenie na pierwszy, drugi i kolejny rzut oka, może nie na wszystkich,
lecz na tych konkretnych, na jakich mu zależało kobietach. Potem już scenariusz
zdawał się być podobny albo raczej dopracowany na tyle w szczegółach, że
przynosił sukces, nawet jeśli coś stanęło na przeszkodzie. Jak to możliwe?
Wanda, Zofia, Katarzyna i wiele innych mogłoby w tym temacie dużo powiedzieć.
Każda z nich wpadła w sprytnie zastawione sidła, zabójcze, wcale nie w przenośni,
a jak najbardziej realne. Spotkanie Szulca dawało wrażenie wygranej na życiowej
loterii. Zainteresowanie atrakcyjnego mężczyzny i cała otoczka, jaką stwarzał było
naprawdę skuteczne, na tyle, że wierzono, iż przy nim spełnią się marzenia, zrealizują
się plany biznesowe i zatriumfuje miłość. Jednak finał przynosił zupełnie coś
innego. Czy nikt nie zauważył perfidii i przede wszystkim zagrożenia? Nie ma
przecież zbrodni doskonałej, chociaż czy na pewno?
Życie podobno pisze
najlepsze scenariusze, lecz często raczej należałoby powiedzieć, że i takie, w
które trudno uwierzyć. Książki z gatunku true crime nie są dokumentalnym
zapisem rzeczywistych wydarzeń, od tego są kroniki policyjne. W ich przypadku
czytelnik wchodzi dzięki autorowi za kulisy tego, co się naprawdę wydarzyło.
Wynik jest znany, lecz już to, co do niego doprowadziło to już droga złożona z
czynów sprawcy, jego motywów oraz historie ofiar, jakim odebrano zaufanie,
nadzieję, a niekiedy to, co najcenniejsze i nie chodzi o dobra materialne. „Krew
w piachu” to książka oparta na faktach, odwołująca się do konkretnych wydarzeń,
miejsc i ludzi. Jednak jest czymś więcej niż suchym zapisem tego, co wydarzyło.
W żadnym wypadku to nie zbiór dat, zeznań i policyjnych czy sądowych akt.
Wszystko to stanowi kanwę, na jakiej Katarzyna Bonda odtwarza historię realnych
postaci i czynów wraz z detalami, które uzupełniają wszelkie niedopowiedzenia i
wydobywają na światło dzienne oblicza morderczego procederu. „Krew w piach”
jest fabularną wersją wydarzeń, pokazującą mechanizm zbrodni, ukazującą jej prawdziwą
twarz oraz maski pod jakimi kryje się. W tej książce czytelnik ma unaocznione
jak łatwo stać się ofiarą i jak jest prowadzona gra, w której jest się jedynie
pionkiem. Pisarka wnikliwie bierze pod lupę sylwetkę sprawcy, czytający poznają
go z kilku punktów widzenia i demaskuje. To ostatnie pokazuje jak niektórzy
potrafią kamuflować się i ukrywać pod „łatką” zwyczajnego człowieka, jakiego
nikt nie podejrzewałby o złe zamiary.
Premiera:
13.03.2023
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję:
Ta książka już przykuła moją uwagę w SM. Na pewno do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńO Autorce tak głośno, a ja jeszcze "z niej" nic nie czytałem, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuń