sobota, 19 lutego 2022

Krucha szansa

„Krucha tęsknota”

Cora Reilly

 

Zakochać się wcale nie jest trudno, wystarczy moment by ktoś trafił do serca, nawet jeśli rozsądek podpowiada, że nie ma w tym najmniejszego sensu. Natomiast kochać już kogoś to już zobowiązanie, niekiedy bywa, że jednostronne i raniąca jak mało co w życiu. Czy nie lepiej byłoby odpuścić, odwrócić się i po prostu przyznać się do porażki? Czasem drugi i trzeci krok jest niemożliwy do wykonania, a pierwszy oznaczałby klęskę więcej niż jednego człowieka …

 

Danilo nigdy nie przegrał, to nie leżało w jego naturze, zawsze osiągał swój cel. Raz tylko poznał jak smakuje niepowodzenie i do tej pory pamięta o tym. Sofia za to zna ich o wiele więcej, za każdym razem gdy patrzy w lustro lub w oczy mężczyzn widzi jedno wielkie rozczarowanie. Nie jest kimś innym, kto jest idealny w każdym calu, daleko jej do tego i przede wszystkim do niej. Cokolwiek by zrobiła lub nie i tak będzie tylko i wyłącznie nagrodą pocieszenia. Problem w tym, że nie chce nią być, wyboru jednak nie ma. Czy Danilo kiedykolwiek chociaż na chwilę zapomni o tej, która zraniła jego dumę? Sofia pragnęła tego, ale przekonała się boleśnie, że nie jest to możliwe. Jak więc stworzyć związku, jeśli ma ono swoje źródło w rozczarowaniu i niespełnionym uczuciu? Nie mają wyboru, muszą brać udział w grze, jakiej zasady napisał ktoś inny. Cień tej, która sprzeciwiła się im teraz kładzie się cieniem na tym, co mogłoby by być pomiędzy dwojgiem ludzi jacy pozostali w tej rozgrywce. Faktycznie nie łączy ich nic? Sofia nie jest już tą dziewczyną co kiedyś, ale Danilo także mógł się zmienić. Pytanie tylko czy zauważą siebie nawzajem takimi jakimi są w rzeczywistości i dadzą sobie szansę?

 

Cora Reilly nigdy nie używa półśrodków w swoich historiach, wybiera zawsze takie motywy, które już na samym wstępie są źródłem pełnych emocji wątków. Nie inaczej jest również w przypadku „Kruchej tęsknoty”, gdzie od samego początku splot okoliczności zapowiada, że będą one dawały o sobie znać wielokrotnie. Pisarka opisuje trudne relacje, w jakich nie brakuje wątpliwości, bolesnych zaszłości i przede wszystkim skomplikowanych uczuć. Zraniona duma, próby dorównania ideałowi oraz rodzinne obowiązki czasem stanowią prawdziwy węzeł, jaki wydaje się nie do rozplątania, widać jego początek, ale czy on rzeczywiście nim jest? Bohaterowie postawieni są przed faktem dokonanym zanim jeszcze ma on miejsce, lecz Cora Reilly właśnie takie sytuacje umie wykorzystać doskonale po mistrzowsku. Dzięki nim odsłania różnorodne oblicza miłości, pokazując jak łatwo wziąć jej iluzję za prawdę, a gdy pojawia się naprawdę  może pozostać nierozpoznana. „Krucha tęsknota” to opowieść o krętych ścieżkach uczuć, dorastaniu do marzeń i pozwoleniu sobie by w ogóle je mieć oraz zamykaniu drzwi do przeszłości i otwieraniu nowych, życiowych, rozdziałów.

9 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt - zapowiada się ciekawie :-) . Serdeczne pozdrowienia :-) . Na uwadze będę mieć :-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Lektura już za mną i bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zdecydowanie w moim guście. Muszę koniecznie poznać ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że ta ksiązka mogłaby mnie wciągnąć, gdyż lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że historia jakich wiele, ale może w jakiś wieczór będzie w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się raczej szybko nie zakochuję ;)

    OdpowiedzUsuń