środa, 19 marca 2025

Zbrodnia w cieniu piramid

Nowość:

„Morderstwo w Mena House”

Erica Ruth Neubauer

 

Jeżeli wybieramy się na egzotyczne wakacje to mamy w planach wypoczynek, relaks, poznawanie lokalnych atrakcji. A co jeśli ten scenariusz okazuje się mieć dodatkowe atrakcje? Takie, których nie ma w żadnym przewodniku i będące, źródłem niecodziennych perypetii?

 

To miała być ciekawa wycieczka do mitycznego Egiptu, która pozwoli Amerykance Jane Wunderly i jej ciotce Millie na odpoczynek. Legendarne piramidy, ekskluzywny hotel, z daleka od znajomych i związanych z tym perturbacji. Mena House oferuje wszystko to, co zagraniczni turyści pragną, ale czy zabójstwo wpisuje się w wakacyjny harmonogram? Niekoniecznie, tego zdania jest również Jane, problem w tym, iż to ona właśnie odkrywa zwłoki Anny Stainton. To by było na tyle trzymania się z daleko od ciekawskich spojrzeń i bycia w centrum uwagi. Nie jest to również dobry moment na wjazd, gdyż nie kto inny, a właśnie pani Wunderly znajduje się na celowniku miejscowej policji. W takiej sytuacji pozostaje jedno, i nie jest to spokojne czekanie na postępy w śledztwie, prowadzonym przez stróżów prawa, czyli wzięcie spraw w własne ręce. Jednak nie jest to takie proste, zwłaszcza iż hotelowe towarzystwo to bardzo ciekawa i mordercza, jak można przypuszczać, mieszanka. Czy właściwym będzie zaufanie komuś? Jeśli tak to kogo wybrać na współtowarzysza detektywistycznych działań? Nie można zapomnieć o dwóch podstawowych elementach: gdzieś w pobliży jest zabójca, a niewinność trzeba udowodnić!

 

Klimat jak z powieści Agathy Christie, szalone lata dwudzieste, pełen tajemnic Egipt, ekskluzywny hotel i… zbrodnia. Czego chcieć więcej na początek od kryminału retro? Jeżeli myślicie o bohaterach, to a jakże są intrygujący oraz również mają swoje sekrety, jakie dają o sobie znać wpierw między wierszami. Erica Ruth Neubauer oddała klimat retro tłem, elementami zachowań postaci, strojami. Plastyczny język sprawia, iż kolejne sceny mamy przed oczami jak film ze złotej ery Hollywood. Niuanse epoki dodatkowo uzupełniają pierwszy i drugi plan. Jednakże w kryminale jak wiadomo najważniejsza jest zagadka i ta jak najbardziej należy do tych wyrafinowanych, mających otoczkę z niejednego znaku zapytania. No i oczywiście śledztwo, w jakim jest to, co fani kryminalnych emocji najbardziej lubią czyli zabójczą szaradę, gdzie początkowo jedynie jest pewne – denat. Cała reszta to domysły, poszlaki, a dowody, jak się okazuje mogą wcale nie być takie jednoznaczne jak się wydawało na wstępie. Jaki będzie finał „Morderstwa w Mena House”? Nie mniej zaskakujące jak cała fabuła, w której pady wiele pytań, natomiast odpowiedzi ukrywają goście, i nie jedynie oni, luksusowego hotelu, na którym cieniem kładą się starożytne piramidy oraz stare jak świat ludzkie wady i namiętności.                                                                                                                      

                                                         Za możliwość przeczytania 

książki 
dziękuję:




 

3 komentarze:

  1. Klimat powieści Agaty Christie mocno przekonuje mnie do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tradycyjnie - zapiszę tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Klimat jak z powieści Agathy Christie? O, to coś dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń