niedziela, 30 marca 2025

Kto czyha

Nowość:

„Co czyha w lesie”

Terri Parlato

 

Niektóre wspomnienia dają nam się, natomiast inne ją odbierają, podkopują wiarę w lepsze jutro i sprawiają, że ze strachem patrzy się w kierunku, jaki powinien być dla nas synonimem bezpieczeństwa. Jak przezwyciężyć ten lęk i stawić czoła przeszłości? Czy da się to zrobić w pojedynkę?

 

Esmé kilkanaście lat temu straciła matkę w wypadku samochodowym, jakiś czas temu musiała pożegnać się ze świetnie zapowiadającą się kariera baletnicy z uwagi na problemy zdrowotne. W dniu przyjazdu do rodzinnego miasta dowiaduje się o zamordowaniu szkolnej przyjaciółki w pobliskim lesie. Dziewczyna myślała, iż w domu uda się jej poskładać życie, chociaż zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji, jaka ją czeka. Jej ojciec jest ciężko chory, a ona opuściła rodzinne strony nie oglądając za siebie tuż po ukończeniu liceum. Małe miasta jedynie na pierwszy rzut oka zdają się nie mieć sekretów i są nadzwyczaj przyjezdne dla zbłąkanych dusz. Jednak detektyw Rita Myers aż za dobrze zna te iluzoryczne klisze, za nimi kryją się takie same potwory jak gdzie indziej. Najnowsza sprawa nie należy do łatwych, gdyż nawet, jeśli ktoś coś słyszał to ta ścieżka prowadzi w ślepy zaułek. Graybridge ma swoją mroczną twarz, skrywaną pod maską spokoju, porządku oraz znajomych twarzy. Na dodatek  Esmé, iż w miejscu, gdzie zginęła jej matka był także mężczyzna, który groził dziewczynie. Jednak wtedy jej nikt nie uwierzy, czy teraz też tak będzie? Przyjaciółki można pomylić, a jeśli do tego doszło to może być kolejna ofiara…

 

Sielankowe miasteczko nieopodal Bostonu, jakie pięknie wygląda nie jedynie na widokówkach i instagramowych postach. Jednak to pozory i każdy, kto uwierzy w nie bezkrytycznie naraża się to, że w porę nie dostrzeże zagrożenia. Promienie październikowego słońca pięknie tańczą pośród złoto-brązowych liści, lecz w tym przypadku chowają się przed wilgotnym mrokiem mgły w krwawym odcieniu. Jeżeli spodziewacie się po „Co czyha w lesie” jedynie typowego kryminału cosy crime, to otrzymacie o wiele więcej. Zawiedzione nadzieje, gorzki smak niespełnionych marzeń oraz stawienie czoła złu, jakie wyczuwa się wokół, a w jakie większość nie do końca wierzy. Terri Parlato po mistrzowsku wykorzystuje powrót latach, traumatyczne doświadczenia i uchodzącą za spokojną okolicę jak fundament pod zagadkę kryminalna, jaka strona po stronie pokazuje ile sekretów tkwi w gronie znajomych i rodzinie. Jednak jej rozwiązanie dalekie jest prostego schematu, sięga głębiej i dalej niż ktokolwiek spodziewałby się. Zło czai się nie w oddali, ale tuż za progiem, lecz przyjdzie nie z oczekiwanego kierunku.

 


                                                      Za możliwość przeczytania 

książki 
dziękuję:




2 komentarze: