Nowość:
„Strażak. Życie w ciągłej akcji”
Waldemar Pruss
Z czym kojarzy się nam słowo strażak? Pożar i jego gaszenie, zaraz potem syreny i światła czerwonych wozów strażackich, węże i drabiny. Jednak rzeczywistość tego zawodu to o wiele więcej, przypominamy sobie o tym po chwili, dłuższej lub krótszej. Jaka jest więc codzienność tego zawodu, pasji, życia?
Podobno jest prawda czasu i ekranu, ale zapominamy również o prawdzie ludzi, zwłaszcza tych, którzy nie tylko są jej obserwatorami, ale również uczestnikami. Autor książki „Strażak. Życie w ciągłej akcji” dokładnie wie o czym pisze przedstawiając dużo więcej niż relację z długoletniej pracy, gdyż jest to również opowieść o pasji, jakiej narodził się pomysł na życie, nie jedynie na zawód. Bohaterstwo również szybko przychodzi nam na myśl kiedy przed oczami mamy pożar i ludzi, jakich zadaniem jest jego ugaszenie, ale za tym wyrazem stoją godziny ćwiczeń, lata doświadczeń i przede wszystkim człowiek, w liczbie mnogiej. To wszystko razem nieustannie jest poddawane testom w warunkach rzadko kiedy do końca przewidywalnych. Teoria to jedno, ćwiczenie wprowadzanie jej w warunki polowe to drugie, a praktyka to ich połączenie, w krótkim czasie trzeba zareagować adekwatnie do sytuacji, zmieniającej się dynamicznie. To nie film, lecz rzeczywistość, w której zagrożenie jest odczuwalne na każdym kroku, tak samo jak i strach, czasem ból, zmęczenie, ale i poczucie misji i całkowite zaangażowanie.
„Strażak. Życie w ciągłej akcji” to nie historia fabularna, lecz dokumentalny, autobiograficzny, obraz nie tylko zawodowej drogi, ale także pasji Waldemara Prussa. To nie zapis suchych faktów, dat, lecz pełna dynamizmu opowieść, jaka bez upiększeń przedstawia realia strażackiego fachu. Autor i jednocześnie główny bohater odkrywa przed czytelnikami jak został strażakiem oraz przebytą drogę, pokazując, iż życie pisze ciekawsze scenariusze niż ktokolwiek przypuszczałbym. Opis prawdziwych wydarzeń robi tym większe wrażenie, bo czytelnik zdaje sobie sprawę, że to nie fikcja. Zresztą kulisy odsłaniają czym rzeczywiście jest praca strażaków, to nie jedynie pożary, ale też różnorodne wypadki, katastrofy, czyli wszystkie momenty gdy prowadzone są akcje ratownicze i zabezpieczające oraz udzielana jest pierwsza pomoc. Co innego jest poznawać relację z tak zwanej pierwszej ręki od tej fabularyzowanej, Waldemar Pruss przekazuje na stronach swojej książki autentyczną pasję i zaangażowanie, nie ukrywa jasnych i ciemniejszych stron wybranego zawodu, będącego dla niego wciąż czymś istotnych oraz nadal motywującym go do rozwoju i przekraczania granic.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję:
Bardzo chętnie poznam kulisy tego jakże ważnego zawodu, a także historię samej postaci.
OdpowiedzUsuńPodziwiam ich pracę, i nie tylko ja . Tytuł sobie zapiszę, pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie książki pozwalają nam spojrzeć z nieco innej perspektywy na ten zawód. Mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńPodziwiam strażaków, ale do książki mięty nie poczułam
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie kusi.
OdpowiedzUsuńMam paru znajomych strażaków i ich opowieści są przejmujące. Chętnie więc sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do przeczytania. :D
OdpowiedzUsuń