Przedpremierowo:
„Bezlitosna siła. Nicolas”
Agnieszka Lingas - Łoniewska
Ból i zemsta są doskonałymi źródłami motywacji dla człowieka. Jedno oraz drugie nie pozwala zapomnieć o przeszłości, ona wciąż jest żywa i przypomina o najgorszych momentach. Wybaczenia i zapomnienia nie ma w słowniku osoby, która tak naprawdę żyje tylko dniem gdy dokona rewanżu. Co potem? To zdaje się być nieważne, ważna jest jedynie ta chwila będzie można wyrzucić z siebie cierpienie i żal. Cała reszta nie ma znaczenia.
Splot okoliczności, podanie komuś pomocnej dłoni i zaproponowanie bezpiecznej przystani chociaż na chwilę czasem może zmienić wiele, na tyle dużo by zachwiać posadami tego, co do tej pory było podstawą. Mikołaj ma jasno określone cele, nie ma pośród nich miejsca dla Sary. Utalentowana i wrażliwa dziewczyna wkracza do jego życia i burzy pozorny spokój. Jego plan nie obejmował tego, co zaczyna kiełkować pomiędzy nimi, na pewno nie ma w nim miejsca na takie uczucia. Powinien skupić się na zemście, to ona do tej pory była najważniejsza, ale pojawienie się Sary i jej przyjaźń z tymi, których on uważa za wrogów nie idzie z sobą w parze. Najłatwiej byłoby znowu odgrodzić się murem i żyć jedynie przyszłym odwetem, lecz czy Mikołaj jest w stanie zapomnieć o dziewczynie? Co z tym, co napędzało go do działania od lat? Co mu pozostanie gdy będzie musiał wybierać? Ważniejsze jest to, co już było czy to, co jest i może być? Sara stała się kimś więcej niż chciał …
Od nienawiści do miłości podobno jest tylko krok, oba uczucia wyzwalają skomplikowane emocje, nieprzewidywalne w swoich skutkach, mogące zniszczyć wszystko i dać nadzieję na to, o czym nawet nie śmiało się marzyć. Kto więc jak nie Agnieszka Lingas-Łoniewska jest w stanie oddać to, co dzieje się w sercach i głowach bohaterów, którzy są nie tylko po przejściach i z przeszłością, lecz wciąż jedno i drugie jest w nich aż za nadto żywe. Kiedy już rozpoczniecie czytać „Bezlitosną siłę. Nicolas” nie odłożycie tej książki dopóki nie poznacie całości, opisanej tak, że czytelnik nie ma wrażenia, że jedynie jest obserwatorem zza szyby, ale znajduje się w samym centrum wydarzeń. Tych ostatnich nie brakuje, pisarka jak zawsze zadbała o zwroty akcji oraz to, by czytelnicy poznali bohaterów takimi jak widzą się sami i jak postrzegają ich inni. Jednak najważniejsza jest historia dwojga ludzi, próbujących poradzić sobie z tym, co ich spotkało na własnych zasadach do momentu gdy dopuszczają do siebie drugiego człowieka. Agnieszka Lingas – Łoniewska nie boi się trudnych tematów i przedstawiania ludzi poranionych, z bliznami, jacy poznali świat od tej mroczniejszej strony, czasem będących jego część. Emocjonalna strona jej powieści zawsze sięga głęboko, wydobywając na światło dzienne niewygodne prawdy, to o czym nie chcemy pamiętać lub wprost przeciwnie zmusza do stawienia czoła wspomnieniom i spojrzenia na przeszłość oraz teraźniejszość z nowego punktu widzenia. „Bezlitosna siła. Nicolas” jest kolejną książką w dorobku pisarki, obok której nie przechodzi się obojętnie, jest w niej cała paleta uczuć, trudne decyzje i przede wszystkim ludzie, którzy wyrywają losowi nadzieję na lepsze jutro, wbrew wszystkiemu co wokół nich.
Premiera:
01.06.2022
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję:
Wyczekiwana przeze mnie premiera.
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko czekać na premierę :-) . Pozdrowienia ! Autorkę kojarzę :-) .
OdpowiedzUsuńUuu jaka okładka ;D
OdpowiedzUsuńFajnie, że pojawi się kolejna część tej serii.
OdpowiedzUsuńPatrzę na tego Nicolasa i chyba nie mam ochoty go poznać
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, twórczość Autorki również przede mną.
OdpowiedzUsuń