Robert Muchamore,
seria „Agenci Hendersona”
Z czym kojarzą się dzieci w czasie wojny? Z ofiarami rozgrywek dorosłych, to ich bezpieczny świat z dnia na dzień, a nawet z godziny na godzinę przestaje istnieć. Na równi z innymi widzą jak ich domy są burzone, a więzy rodzinne niszczone. Zamiast zabaw na boisku szkoła przetrwania pośród zgliszczy tego co jeszcze kilka chwil wcześniej było krainą dzieciństwa. Taki obraz najmłodszego pokolenia najczęściej jest przedstawiany i w kinie i literaturze. Czasem wspomina się o małych bohaterach, którzy walczyli jak dorośli i tak samo jak oni zostawali ranni bądź ginęli. Jednak rzadko twórcy ukazują wojnę z perspektywy dziecka - nie jako tylko pokrzywdzonego, ale także czynnego uczestnika działań wojennych, bez gloryfikacji, za to w formie historii fabularnej z gatunku szpiegowsko-przygodowej. Robert Muchamore jest autorem serii "Agenci Hendersona", w której wykreował nastoletnich agentów służb specjalnych, których misją jest działalność wywiadowcza w okupowanej Europie. Dwie pierwsze części cyklu przedstawiają początki całej historii i pierwsze perypetie młodocianych agentów, natomiast trzecia - "Sekretna armia" skupia się na ukazaniu kulis przygotowania niecodziennych pracowników służ specjalnych.
Świat ogarnięty pożogą wojenną, Europa płonie, walki trwają w Afryce, Azja pogrążona w bratobójczej walce ... Druga wojna światowa ukazuje w każdym dniu ogrom swojego okrucieństwa. Poza jawnymi działaniami, od pierwszych dni zawieruchy wojennej czynny jest także ruch oporu oraz wywiad, te trzy siły wspólnie stawiają opór nazistowskiej potędze. Okres ten znamy z lekcji historii, książek, telewizji i kina. Bohaterscy żołnierze, wielkie bitwy i małe potyczki, partyzanci atakujący znienacka - chociaż mniejsi liczebnie to odwagą przewyższający zawodową armię. Wśród nich alianccy agenci, prawdziwi zawodowcy, idealnie wtapiający się w tłum, jednocześnie podobni do innych i całkowicie odmienni. Co ich różni od innych przedstawicieli służb wywiadowczych? Wiek, są dziećmi, nastolatkami, nie mają jeszcze osiemnastu lat, a od ich pracy mogą zależeć losy wojny. Myśląc żołnierz przed oczyma pojawia się obraz dorosłego człowieka, a nie kilkunastolatka, którego miejsce jest w ławce szkolnej, przed tablicą, na boisku, bądź w towarzystwie koleżanek i kolegów. Jednak ci szpiedzy mają misje do wykonania równie ważne jak ich starsi odpowiednicy, chociaż wiekiem mogliby być ich synem czy córką. Czas wojny wymaga niecodziennych posunięć, chociażby były one niezgodne z kodeksem honorowym i oficerskim. Duma czy zwycięstwo? Dziecko przeciwko brutalnej machinie wojennej? A co z sielskim czasem dzieciństwa? Zamiast pistoletu na wodę prawdziwa broń, a gra w berka jest raczej zabawą ze śmiercią. Ich zasługi są niepodważalne, jednak tak naprawdę nikt nie bierze na serio ich wysiłku, za każdym razem padają te same słowa - "to są jeszcze dzieci". Właśnie kolejna część serii skupia się nie tyle na działaniach wojennych ile na zagrywkach odbywających się w tle, osobistych urazach i sabotażu w imię udowodnienia własnej racji, bez obiektywnego spojrzenia na użyteczność pomysłu. Autor kreśli szeroki szkic tła, które często jest pomijane na rzecz przedstawienia wydarzeń o charakterze wojennym.
"Sekretna Armia" to seria książek o nastoletnich wywiadowcach pracujących dla brytyjskiego wojskowego wywiadu. Ich przygody nie są przedstawione w cukierkowy sposób, jak propagandowa legenda, nie brak w nich brutalności i rzeczywistego, bądź bardzo bliskiego, obrazu lat wojennych. Pomimo, że bohaterzy są dziećmi, ich losy odzwierciedlają wiele z tamtej atmosfery i przeżyć ówczesnej młodzieży. Autor skupił się nie tylko na przedstawieniu pracy dziecięcych agentów, lecz również zaprezentował sylwetki swoich bohaterów od strony osobistej, ich sytuacji rodzinnej, uczuć i emocji, które kierują nimi. Obok postaci młodego pokolenia ukazano także dorosłe osoby i to nie w świetle ich zalet, ale i wad. Nikt i nic tak naprawdę nie jest gloryfikowane, raczej portret jest dosyć gorzki, jednak to tylko uwiarygadnia opowiadaną historię, a z drugiej strony umiejętnie nawiązuje do tamtego okresu. Nie można również nie wspomnieć o przedstawieniu więzi łączących bohaterów opartych na przyjaźni i specyficznych związków rodzinnych. Dla wielbicieli tematyki wojennej książka Richarda Muchamore`a będzie fabularną wersję przedstawienia wojny z mało spotykanego punktu widzenia, a dla pozostałych czytelników opowieścią o niezwykłych przygodach w trudnych czasach. Książki z "Agenci Hendersona" przedstawiają perypetie nieletnich bohaterów w ujęciu chronologicznym, kontynuując ich wątki z poprzednich części oraz wprowadzając nowe postacie z ich indywidualnymi historią wojny.
Za możliwość przeczytania książki Dziękuję portalowi Duże Ka oraz wyd. Egmont
Czytałam dwie poprzednie części, tak więc i tą koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona Twoją recenzją. Jak nadarzy się okazja, skorzystam i przeczytam tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Książka ciekawa, podobnie jak poprzednie części :)
OdpowiedzUsuńHmmm... Na tę chwilę mówię nie ;-). Czytam teraz raczej nie zobowiązujące lektury :D
OdpowiedzUsuńTa też nie zależy do zobowiązujących ;)
OdpowiedzUsuńA mnie zaciekawiła ta książka :)
OdpowiedzUsuńInteresująca seria :)
OdpowiedzUsuńTrochę się obawiam, czy przypadnie mi do gustu ta książka, ale jak nie zaryzykuje to nie będę wiedziała ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe. Zajrzę do nich za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńRyzyko czasem się opłaca ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za wojennymi historiami, ale coś takiego może bym i nawet strawiła... ;)
OdpowiedzUsuńNa razie zamierzam przeczytać część pierwszą (kupiona, z autografem autora xD). Później ewentualnie resztę
OdpowiedzUsuńGratuluję autografu :)
OdpowiedzUsuń