Przedpremierowo:
„Royals Playboy”
Katarzyna Mak
Czasem spotykamy na swojej drodze kogoś kto zmienia jej kierunek, nieświadomie, ale nadzwyczaj skutecznie. Kolejne kroki może nie do końca są przemyślane, lecz są dokładnie tym, czego pragniemy. Prawie z dnia na dzień w wielu sprawach dochodzi do prawdziwej rewolucji i jak to bywa w takiej sytuacji nie do końca da się przewiedzieć jej wynik końcowy.
Charlie umie brać z życia to, co uważa za najlepsze dla siebie, kocha dobrą zabawę, uwielbia piękne kobiety i zbytnio się z tym nie kryje. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę brat Gabrieli i zarazem najlepszy przyjaciel. Nie powinien się nią interesować, w końcu pewne zasady również jego obowiązują, lecz trudno oprzeć się jej urokowi. Ich spotkanie jest dla obojga punktem zwrotnym, zaskakującym. Trudno im ukryć, że są sobą zainteresowani, chociaż prawie się nie znają i żyją w całkiem innych światach. Charlie pochodzi z arystokratycznej rodziny, natomiast Gabi jeszcze studiuje i jak do tej pory żyła w spokojnym, zwyczajnym, otoczeniu. Jednak tych dwoje decyduje się na odważny krok, zaręczają się, chociaż tak naprawdę mało o sobie wiedzą, poza jednym – łączy ich coś więcej niż tylko niezaprzeczalna chemia. Ale rzeczywistość jest bardziej skomplikowana, rodzinne obowiązki należy wypełniać, czy można bezkarnie się przeciwko nim zbuntować? Nie tak łatwo jest pogodzić osobiste szczęście z rolą wyznaczoną już w dniu urodzenia. Jak poradzą sobie z tą przeszkodą zakochani? Niekiedy miłość to za mało, a może właśnie ta udowodni, iż właśnie ona jest silniejsza niż inni sądzą?
Romans jak z bajki, chociaż jak najbardziej współczesny, z bohaterami odkrywającymi jak niespodziewanie uczucie w krótkim czasie dokonuje zmian w ich życiu. Katarzyna Mak lubi zaskakiwać czytelników historiami pełnymi emocji, gdzie zwroty pojawiają się w momentach nieoczekiwanych i mających ogromny wpływ na dalszy rozwój akcji. „Royals Playboy” jest opowieścią, gdzie uczuciowe zawirowania niejednokrotnie dadzą czytelniczkom okazję do trzymania kciuków za postacie oraz ich wybory. Nie da się ukryć, że pisarka przygotowała dla jednych i drugich niejeden emocjonalny wiraż, pojawiający się znienacka, pozostawiający po sobie wyraźny ślad. Miłość, wyższe sfery oraz dwójka młodych ludzi okazuje się skomplikowaną układanką, w której dopasowanie poszczególnych części wcale nie będzie proste. Katarzyna Mak zgrabnie splata różnice, wątpliwości z przekonaniem, iż jeśli się czegoś pragnie to wszystko jest możliwe. Czy tak rzeczywiście będzie? Na to odpowiedź znajdziecie w „Royals Playboy”, w której bohaterowie dostają niezwykłą szansę od losu, ale czy ją wykorzystają?
Premiera:
27 lipca
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję:
Bardzo słuszne przesłanie zawiera ta książka.
OdpowiedzUsuńZapiszę tytuł, wydaje się być wartościowa, pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę.
OdpowiedzUsuńLubię romanse, a takie jak z bajki, chyba najbardziej.
OdpowiedzUsuńNie mam tej ksiązki w planach
OdpowiedzUsuńBrzmi jak ciekawy romans, idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńTo nie typ książki dla mnie ;<
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej bliskiej koleżanki. Uwielbia takie klimaty. Może jej polecę ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam. Takie opowieści pełne emocji skutecznie przyciągają uwagę :)
OdpowiedzUsuńTo akurat nie mój gatunek, ale moja przyjaciółka ucieszyłaby się z takiego przeentu :)
OdpowiedzUsuń