KONKURS
"W szóstym dniu Bóg stworzył człowieka - mężczyznę i kobietę.
W szóstym dniu... odbiorę ci życie, bo ja jestem twoim bogiem".
"Szósty" Agnieszka Lingas - Łoniewskiej
Pytanie konkursowe:
W jakiego detektywa, postać literacka bądź filmowa,
chciałbyś / chciałabyś się wcielić i dlaczego?
Czas trwania:
26.06 - 17.07.2012
Zapraszam do udziału :)
Książkę posiadam, więc trzymam kciuki za innych uczestników:)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę ja mieć więc się zgłaszam. Moja odpowiedź Detektyw Monk. Dlaczego? ponieważ on zawsze miał rozwiązania ciekawe zagadki kryminalne i orginalne przypadki do wyjaśnienia.
OdpowiedzUsuńWiem, że będę banalna. Chciałabym być niczym Sherlock Holmes, który naprawdę potrafił wydedukować wszystko, gdybym pisała sprawdziany tak jak on rozwiązywał zagadki, to niewątpliwie w piątek miałabym średnią 6,0.
OdpowiedzUsuńA ja mam dwie propozycje. Maggie O'Dell z książek Alex Kavy, lub znanym każdemu Herkulesem Poirotem :) Ponieważ ich błyskotliwość i nietypowe sposoby rozwiązywania zagadek kryminalnych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A ja bym się wcieliła w Johna Taylora z książek Greena z cyklu Nightside. A dlaczego? Bo jego dar znajdowania rzeczy pomógłby mi znaleźć zgubioną książkę. (Gro Endera, wróć!)
OdpowiedzUsuńJa wybiorę postać filmową i na mnie zawsze wielkie wrażenie robił porucznik Borewicz !!! Kiedyś co wakacje oglądałam wszystkie odcinki 07 zgłoś się. Borewicz był cudowny, miał świetne poczucie humoru, oczywiście był nieziemsko przystojny i wszystkie panie się za nim oglądały, a do tego był ludzki, rozumiał pewne sytuacje, sam popełniał czasem błędy, no i do wszystkiego musiał dochodzić sam, bo pomimo zebrań to jednak najczęściej sam wpadał na trop i łapał przestępców :)) Ah ... chyba znów będę musiała sobie zrobić powtórkę !!!
OdpowiedzUsuńStawiam na Patricka Jane'a z serialu "Mentalista". Dlaczego? Cóż... Chciałabym posiadac tak wnikliwy umysł, a także tak zgrabnie i umiejętnie wpływac na innych ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wcieliłabym się w Pannę Marple z książek Agathy Christie, ponieważ jej wnikliwość i zdolność kojarzenia faktów zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Starsza, spokojna kobiecina, która nie skrzywdziłaby muchy bez skrupułów obnaża zbrodniarzy i nie waha się im narazić. W żadnej powieści nie spotkałam tak oryginalnego, sympatycznego i skutecznego detektywa. Uwielbiam też kiedyś zawsze wynajduje skojarzenie z jakąś postacią z przeszłości, np. "ta sytuacja przypomina mi historię mojej kuzynki" albo "dawno temu w pewnym miasteczku wydarzyło się coś podobnego". Marple szuka analogii między zasłyszanymi zdarzeniami z przeszłości a obecną sprawą, w którą jest zaangażowana. Dla mnie mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością był by do detektyw Monk, ponieważ jest on nader dokładny. Zawsze znajduje rozwiązania zagadek, które są niecodzienne i czasami oryginalne. Uwielbiam jego styl w jaki przygląda się każdej rzeczy i sytuacji, a później okazuje się, że to był kluczowy element rozwiązania. Według mnie właśnie Monk jest najlepszym detektywem!
OdpowiedzUsuńWcieliłabym się w Sherlocka Holmesa. Do tej pory przeczytałam dwie książki z jego udziałem, ale już zaimponował mi swoim charakterem i postawą. Nie dość, że jest bardzo mądry, potrafi myśleć ,,do przodu" i przewidywać jest bardzo skromny. Za niektóre sprawy nie bierze nawet złamanego grosza. To geniusz i chyba najbardziej znany detektyw.
OdpowiedzUsuńWcieliłabym się w postać Sherlocka Holmesa, ponieważ bardzo pociąga mnie jego intelekt. Jest chodzącym geniuszem, który zna odpowiedz na każde pytanie. A wiadomo, wiedza absolutna kusi. Ponad to, ten Holmes wykreowany przez Guya Richiego zyskał pewnego rodzaju urok i wdzięk. Jest idealnym detektywem, a przy tym ma w sobie pewną tajemnicę. Człowiek, którego nie można odszyfrować.Postać nieco mroczna, genialna i z sekretem, idealny charakter!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pierwszy raz trafiam na tego bloga i od razu konkurs.
OdpowiedzUsuńNo dobrze, zatem ja najchętniej wcieliłbym się w Myrona Bolitara, bohatera książek Harlana Cobena. Jego poczucie humoru, i szósty zmysł do rozwiązywania zagadek tworzą mojego ulubionego bohatera książek sensacyjnych.
Pozdrawiam!
Na pewno byłoby to nie lada wyzwaniem, ale chciałabym się wcielić w postać Detektywa Adriana Monka. Jego życie jest „przesadnie uporządkowane”, bo ma nerwicę natręctw (wszystko robi o tych samych ustalonych godzinach, przedmioty w jego domu muszą być zawsze na tych samych miejscach, muszą być symetrycznie ułożone) oraz wiele fobii: lęk wysokości, strach przed dotykiem fizycznym, tłumem, małymi powierzchniami, mlekiem. Ale jest perfekcjonistą w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych – nie ma sobie w tym równych. Doskonały wzrok, pamięć, szybkie odnajdywanie najdrobniejszych śladów i kojarzenie faktów – nie pozwolą przestępcom spać spokojnie. Chciałabym być takim GENIUSZEM nawet w pakiecie ze wszystkimi jego obsesjami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
nika551@tlen.pl
PS.Nie mam bloga
Hmmm mnie zawsze interesowała droga dedukcji znanego Herkulesa Poirota, błyskotliwe rozwiazanie kazdej zagadki, ciekawie wciagajaca postac ;) Oprocz tego stawialabym na ´detektwa´ L - bohatera serialu Deth Note. NIezwykly umys i dziwn charakter, ale calosc oddania sie sprawie zadziwila mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sandra
sanwronk@wp.pl
lub
http://black-angel-of-riot.blogspot.com/
Zgłaszam się z wielką chęcią :) Z ogromną, ogromną przyjemnością wcieliłabym się w postać Detektywa Monka! :) Jego inteligencja mnie przeraża! Oczywiście w pozytywny sposób :) A kto nie chciałby mieć zawsze racji? ;-)
OdpowiedzUsuńhiperbola(at)onet.pl
Chciałabym wcielić się w trio detektywistyczne z serii książek "Przygód Trzech Detektywów": Jupitera, Pete'a i Boba. A najbardziej w postać Jupitera Jonesa, ponieważ to on był "mózgiem" całego zespołu. Mam wielki sentyment i słabość do tych książek, uwielbiałam czytać o odważnych przygodach dzieciaków w moim wieku (13 lat ;D), którzy dostawali poważne zlecenia i tropili prawdziwych zbirów.
OdpowiedzUsuńCzytał to ktoś? ;)