Nowość:
„Wróżby, czaszki i skarb Montezumy
czyli jak przegrać zakład
i wygrać przygodę”
Tomasz Napierała
Nie ma jak wyzwanie i to jakie! Wiadomo, że skarb znaleźć nie tak łatwo, a kiedy oczekiwania są ogromne i do tego jeszcze czas ograniczony to już w ogóle trzeba mieć naprawdę nie lada szczęście by wybrnąć z tak trudnej sytuacji. Czy wystarczy jego łut i wiara, że sukces jest na wyciągnięcie ręki? No cóż jeśli nie podejmie się próby to nie pozna się odpowiedzi.
Pierwszy sukces smakuje wybornie i daje powód do dumy, lecz potem nadchodzi pytanie, co dalej? Kuba, Zofijka i Ziemek poczuli słodki smak tego pierwszego, ale jak wiadomo sława nie trwa wiecznie, zwłaszcza w dobie, gdy jest ona zależna od lajków. Co więc pozostaje rodzeństwu, które chce by ich kanał YouTube nadal był popularny? Najlepiej nowa przygoda i tu pojawił się problem. Jak wiadomo zakłady kończą się zwycięstwem lub porażką, jak więc uniknąć tego drugiego i to jeszcze w cztery tygodnie? Pozostaje rozwiązanie zagadki, nie jakieś, ale takiej spektakularnej, w ostateczności dającej duże zainteresowanie. Pytanie tylko gdzie ją znaleźć, bo czas płynie nieubłaganie! Sewilla niejedną kryje tajemnicę wystarczy jedynie znaleźć jedną, a dalej jakoś to będzie. Jak okazuje się ta pojawia się dość niespodziewanie i wprowadza w życie młodych Kamińskich jeszcze większe zamieszanie. Skarb Montezumy to nie byle co, jest celem poszukiwań od wieków, czy to możliwe, że trójka nastolatków i ich nowa znajoma wpadli na jego trop? Brzmi obiecująco, a nawet jeszcze lepiej. Pozostaje tylko jedno – znaleźć skarb ukryty przez Hernana Corteza… Zofijka, Ziemek i Kuba mają przed sobą nie lada gratkę, lecz nie są jedyni. Przez setki lat mityczne złoto rozpalało głowy poszukiwaczy. Czy uda się odnaleźć to, co zostaje od wieków ukryte?
Legenda, historyczne tropy, czwórka młodych poszukiwaczy oraz Sewilla, Mexico City, Aztekowie i konkwistadorzy. Brzmi intrygująco? No trzeba przyznać, że od samego początku nie brak zagadkowego klimatu, a im dalej zagłębiamy się w lekturę tym go więcej i bardziej gęstego. Kogo nie rozpalały przygody poszukiwaczy skarbów? A we „Wróżby, czaszki i skarb Montezumy czyli jak przegrać zakład i wygrać przygodę” nie brakuje gorączki tropienia, zwłaszcza, iż autor doskonale zatarł granicę pomiędzy faktami i fikcją literacką, równocześnie rozpalając zaciekawienie historią. Druga część perypetii trójki rodzeństwa jest równie ciekawy jak pierwszy, a nawet bardziej, gdyż sięga do nie jednej legendy i twórczo je interpretuje. Główny motyw stanowi oś, do jakiej rozchodzą się inne wątki, ściśle z nim związane, lecz także poruszające inne tematy, niewysuwające się zbytnio na plan pierwszy, ale w nim obecne. Przyjaźń, rodzina, zaufanie, to wszystko zostało wplecione w szaloną podróż po tytułowy skarb i w odpowiednich momentach rozbrzmiewają tak, by zostały dostrzeżone i co równie istotne został odpowiednio zrozumiany ich przekaz. Lektura „Wróżby, czaszki i skarb Montezumy czyli jak przegrać zakład i wygrać przygodę” biegnie naprawdę szybko przede wszystkim z uwagi na to, że czytelnicy chcą jak najszybciej przekonać się co wydarzy się za moment. Bohaterowie nie ustają w dostarczaniu okazji do śledzenia fabuły z wypiekami i równocześnie rozpalają zaintrygowanie, co jeszcze będzie ich udziałem, a trzeba przyznać, iż wyobraźnia Tomasza Napierały jest bogata i przenosi on ją interesująco na papier.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz