poniedziałek, 12 czerwca 2023

Cisza przed burzą

Przedpremierowo:

„Kiedy nadejdzie burza”

Agnieszka Lingas-Łoniewska

Magdalena Łoniewska

 

Żyć w zgodzie z sobą nie dla każdego jest tak oczywiste jak mogłoby się wydawać. Być takim jakim się jest, bez ukrywania, kłamstw i odwracania się od prawdy. Ta ostatnia podobno wyzwala, ale bywa również niewygodna często wymaga wyjścia poza strefę, jaką uważa się za komfortową, lecz tak naprawdę wcale nią nie jest …

 

Przypadkowe zabójstwo czy też jego przeciwieństwo? Podkomisarz Kamil Willman prowadził niejedno takie dochodzenie, ta nie powinna różnić się od innych, lecz on nie poddaje się rutynie. Wyjaśnienie okoliczności zbrodni wiąże się z prześwietleniem otoczenia, w jakim ofiara poruszała się. Eryka Burzyńskiego znają wszyscy pasjonaci boksu, często gości na łamach prasowych, czy tego chce czy nie zainteresowanie jego osobą wychodzi daleko poza sport. Śmierć bliskiego współpracownika  staje się początkiem znajomości z policjantem, który prowadzi dochodzenie. Obojgu zależy na rozwiązaniu tej sprawy, jednak śledztwo nie przynosi od razu efektów. Kto za nim stoi i czy ma jakiś związek z bokserskim mistrzem? Willman poważnie traktuje swoją pracę, lecz nie tylko ona zaprząta jego myśli, właśnie zamyka pewien życiowy rozdział. W przeciwieństwie do niego Eryk zdaje się ten obszar mieć całkowicie pod kontrolą, a media społecznościowe są zachwycone jego związkiem ze słynną influencerką. Jednak każdy ma jakieś tajemnice, Kamil i Burzyński także, zresztą nie jedynie oni. Co kryje się za nimi i jak to wpłynie na zaangażowane strony? Niekiedy naprawdę mało potrzeba by przekroczyć granice, jakie samemu się zbudowało!

 

Świat nie jest zero-jedynkowy, czarno-biały, dobry i zły, ma wiele barw, emocji i przede wszystkim jest tak różny jak ludzie go tworzący. Łatwo jest ocenić kogoś i nawet nie próbować dostrzec prawdziwą twarz człowieka. Na to kim jesteśmy pracujemy sami, ale również ma wpływ przeszłość, czasem nawet jedno wydarzenie może zmienić dużo, bywa, iż bardzo wiele, a przynajmniej tak się wydaje. Tym razem w duecie Agnieszka Lingas – Łoniewska wraz córką Magdaleną Łoniewska zapraszają czytelników do przeczytania książki w jakiej są emocje, skomplikowane i złożone, wymagające stawiania czoła wcale nie tak oczywistej prawdzie, zagadka kryminalna oraz sekrety, jakich wyjawienie zmieni wiele. Jak na jedną książkę to dużo, ale pisarski duet wykorzystał każdy element by stworzyć nie tylko ciekawe wątki, lecz i równocześnie poruszające trudne tematy. Autorki dokładnie przemyślały plan opowieści, nic nie jest przypadkowe, natomiast w odpowiednich momentach dochodzi do zwrotów akcji, zaskakujących i równocześnie stanowiących kolejny intrygujący punkt w fabule i skłaniający do refleksji. Łatwo jest szafować frazesami, przedstawić wrażliwe kwestie z punktu widzenia bohaterów i oddać słowami emocjonalne zawirowania wymaga wrażliwości i umiejętności wczucia się w położenie postaci. W „Kiedy nadejdzie burza” nie ma prostego schematu, czytelnicy otrzymują historię, w której pilnie strzeżone tajemnice oraz niezabliźnione rany splatają się z pytaniem „kim jestem” i decyzjami, jakie mogą zmienić życiowe ścieżki nieodwracalnie. Agnieszka Lingas – Łoniewska i Magdalena Łoniewska pokazały bohaterów, jacy mogą nadal egzystować tak jak do tej pory lub zaryzykować to, co już osiągnęli i w końcu żyć w zgodzie z sobą oraz co najważniejsze być sobą.

 

 

Za możliwość przeczytania 
książki 
dziękuję



 

2 komentarze: