Premiera wkrótce
„Ostra jazda” Ryszarda Ćwirleja, laureata Nagrody Wielkiego
Kalibru i niekwestionowanego mistrza neomilicyjnych kryminałów, otwiera nowy
rozdział w twórczości poznańskiego pisarza. To jego pierwsza powieść osadzona w
dzisiejszych realiach. Nowa książka zachwyci zarówno wiernych fanów autora,
którzy pokochali go za humorystyczne opisy milicyjnych absurdów, jak i
miłośników współczesnych kryminałów. „Ostra jazda” w księgarniach od 5 czerwca.
Jest rok 2015. W Poznaniu
niedaleko Szkoły Wojsk Pancernych żołnierze znajdują zwłoki zastrzelonego
kolegi. Żandarmeria rozpoczyna śledztwo, ale jest ono prowadzone bardzo
nieudolnie i nie przynosi żadnych efektów. Kilka tygodni później na obrzeżach miasta
przechadzający się po lesie grzybiarz natrafia na ciało młodej kobiety. Sekcja
zwłok nie pozostawia wątpliwości, że przyczyną jej śmierci był strzał w głowę z
bliskiej odległości, co jednoznacznie wskazuje na egzekucję. Dochodzenie w
sprawie morderstwa zostaje powierzone funkcjonariuszom z komendy w Szamotułach.
W odkryciu prawdy ma im pomóc przysłana z Poznania sierżant Aneta Nowak, młoda
adeptka prawa, dla której będzie to pierwsze duże śledztwo.
W tym samym czasie Poznaniem
wstrząsają sensacyjne doniesienia jednej z lokalnych gazet. Zdaniem
dziennikarzy powszechnie szanowany naczelnik Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego,
Alfred Marcinkowski, w czasach PRL-u współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa.
Wielu uważa, że ktoś próbuje Marcinkowskiemu zaszkodzić, ale naczelnik,
starając się uniknąć niechcianego rozgłosu, udaje się na przymusowy urlop.
Co łączy te trzy na pozór
niezwiązane ze sobą sprawy? W skomplikowane policyjne śledztwo pełne fałszywych
tropów zaangażują się: Mirosław Brodziak, dyrektor Banku Ziemskiego,
podinspektor Mariusz Blaszkowski, zastępca Marcinkowskiego, oraz Teofil
Olkiewicz, dawny milicjant, a teraz właściciel pijalni „Świat Wódek”.
„Ostra jazda” to kolejny mocny tytuł w dorobku jednego z
najbardziej cenionych polskich autorów kryminałów. Tym razem akcja rozgrywa się
w 2015 roku, wiele lat po transformacji ustrojowej, ale wspomnienia PRL-u nadal
są żywe. Poznański pisarz w charakterystyczny dla siebie sposób i z dużą dawką
czarnego humoru opisuje zastaną rzeczywistość. Nowa powieść ma wszystko to, za
co czytelnicy uwielbiają Ryszarda Ćwirleja. Mistrzowsko skonstruowana intryga,
wielowątkowe śledztwo, pełnokrwiste postaci oraz wartka akcja to znaki
rozpoznawcze jego prozy.
Ryszard Ćwirlej to pisarz, dziennikarz i wykładowca akademicki, twórca nowego
gatunku literackiego – kryminału neomilicyjnego. Jego powieść „Błyskawiczna
wypłata” otrzymała nagrodę dla najlepszej miejskiej powieści kryminalnej na
Festiwalu Kryminalna Piła w 2015 roku. W Wydawnictwie Muza ukazało się
dotychczas osiem tytułów – w roku 2019 „Trzynasty dzień tygodnia”, w roku 2018
„Śmiertelnie poważna sprawa” i „Masz to jak w banku”, w roku 2017 „Milczenie
jest srebrem”, „Mocne uderzenie” oraz „Ręczna robota”, a w roku 2016 książka
„Śliski interes”, uhonorowana na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału 2017
prestiżową Nagrodą Czytelników Wielkiego Kalibru.
Nie czytałam jeszcze żadnego kryminału spod pióra p. Ćwirleja. Ten brzmi zachęcająco, to może od niego zacznę.
OdpowiedzUsuńNowa książka Ćwirleja zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajnie się zapowiada.:)
OdpowiedzUsuńFakt, ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMoże to być coś ciekawego
OdpowiedzUsuńJak ja lubię polskich autorów kryminałów, naprawdę super piszą! Ja własnie się teraz za Chmielarza zabieram!
OdpowiedzUsuń