"Manipulator"
Max Landorff
Pomoc może być rozumiana różnie, czasem wystarczy kilka słów, a niekiedy trzeba wykonać konkretne działanie by kogoś wspomóc. Wszystko zależy od problemu i człowieka, który się z nim boryka. To co dla jednych jest błahostką, drudzy uważają za sytuację bez wyjścia, ale jest ktoś kto zawsze wie co robić ...
Kłopoty to jego specjalność, to nie jest przenośnia albo żart. Kiedy inni załamują ręce lub zaczynają odczuć panikę Gabriel Tretjak zaczyna swoją pracę. Nie jest terapeutą ani psychologiem, rzadko kiedy tych, którym pomaga zna, ale to niczego w jego stosunkach z klientami nie zmienia. Mężczyzna jest po prostu specjalistą od spraw trudnych, zagmatwanych i często bardzo osobistych. Zawsze działa z dyskrecją, bez zbytniego afiszowania, lecz z bezwzględną skutecznością i w trakcie zlecenia nic go nie jest w stanie rozproszyć. Pojawia się, porządkuje życiowy bałagan, sprawdza efekt swej pracy i zamyka za sobą drzwi do czyjeś egzystencji. Oczywiście nie robi tego pro publico bono, wprost przeciwnie jego rachunki za wykonane usługi są adekwatne do ciężaru sprawy i nigdy nie należą do małych. Gabriel ceni swoje umiejętności i starannie wybiera kolejne zlecenia. Wie doskonale, że nie może przekroczyć cienkiej linii, za którą sieć wzajemnych powiązań nabiera mrocznych odcieni, czym innym jest działanie na granicy szarej strefy od jej przekroczenia. Jeden błąd może zniszczyć renomę Tretjaka, a w jego fachu jest ona równie niezbędna jak wszechstronne kontakty. Jak do tej pory jego reputacja jest nieskazitelna, wydaje się człowiekiem bez jakichkolwiek skaz w życiorysie. Ale czy istnieją ludzie bez grzechów na sumieniu?
Przeszłość bywa kłopotliwa, niektórzy starannie odgrodzili się od niej, ale wciąż mają ją w pamięci. Czasem powraca do nich w najmniej spodziewanym momencie, kiedy wydaje się już okiełznana. Gabriel nie należy do wyjątków i nawet on może dać się zwieść pozorom osiągniętego kompromisu z losem. Policyjne dochodzenie w sprawie morderstw niebezpiecznie zbliża się do Tretjaka, czyżby miał on z tymi zbrodniami coś wspólnego? Błyskotliwy manipulator czyiś egzystencji zdaje się zaczyna tracić panowanie nad swoją. W kulisach toczy się zakamuflowana rozgrywka, której zasady kryją się minionych wydarzeniach. Tym razem Gabriel pracuje we własnej sprawie i jak nigdy wcześniej ma świadomość, że ma tylko jedną szansę na uporządkowanie życia, własnego w tym przypadku.
Manipulacja manipulatorem wydaje się niedorzeczna, ale gdy staje staje się faktem ten kto na to poważył się na taki krok powinien mieć się na baczności.
Thriller, kryminał i powieść po części psychologiczna, jak na debiut to wysokie progi, ale Max Landorff przekroczył je bez potknięcia. "Manipulator" to historia w jakiej splata się przeszłość z teraźniejszością, obie mają wpływ na wszystkich bohaterów, nawet tych trzecioplanowych. Suspens to drugie dno opowieści o człowieku jaki wydaje się nie odczuwać emocji i żyje jedynie pracą. Jednak pod warstwą chłodnego profesjonalizmy skrywa się osoba jaka wie czym jest ból, strata bliskiej osoby oraz odrzucenie.
Max Landorff
Pomoc może być rozumiana różnie, czasem wystarczy kilka słów, a niekiedy trzeba wykonać konkretne działanie by kogoś wspomóc. Wszystko zależy od problemu i człowieka, który się z nim boryka. To co dla jednych jest błahostką, drudzy uważają za sytuację bez wyjścia, ale jest ktoś kto zawsze wie co robić ...
Kłopoty to jego specjalność, to nie jest przenośnia albo żart. Kiedy inni załamują ręce lub zaczynają odczuć panikę Gabriel Tretjak zaczyna swoją pracę. Nie jest terapeutą ani psychologiem, rzadko kiedy tych, którym pomaga zna, ale to niczego w jego stosunkach z klientami nie zmienia. Mężczyzna jest po prostu specjalistą od spraw trudnych, zagmatwanych i często bardzo osobistych. Zawsze działa z dyskrecją, bez zbytniego afiszowania, lecz z bezwzględną skutecznością i w trakcie zlecenia nic go nie jest w stanie rozproszyć. Pojawia się, porządkuje życiowy bałagan, sprawdza efekt swej pracy i zamyka za sobą drzwi do czyjeś egzystencji. Oczywiście nie robi tego pro publico bono, wprost przeciwnie jego rachunki za wykonane usługi są adekwatne do ciężaru sprawy i nigdy nie należą do małych. Gabriel ceni swoje umiejętności i starannie wybiera kolejne zlecenia. Wie doskonale, że nie może przekroczyć cienkiej linii, za którą sieć wzajemnych powiązań nabiera mrocznych odcieni, czym innym jest działanie na granicy szarej strefy od jej przekroczenia. Jeden błąd może zniszczyć renomę Tretjaka, a w jego fachu jest ona równie niezbędna jak wszechstronne kontakty. Jak do tej pory jego reputacja jest nieskazitelna, wydaje się człowiekiem bez jakichkolwiek skaz w życiorysie. Ale czy istnieją ludzie bez grzechów na sumieniu?
Przeszłość bywa kłopotliwa, niektórzy starannie odgrodzili się od niej, ale wciąż mają ją w pamięci. Czasem powraca do nich w najmniej spodziewanym momencie, kiedy wydaje się już okiełznana. Gabriel nie należy do wyjątków i nawet on może dać się zwieść pozorom osiągniętego kompromisu z losem. Policyjne dochodzenie w sprawie morderstw niebezpiecznie zbliża się do Tretjaka, czyżby miał on z tymi zbrodniami coś wspólnego? Błyskotliwy manipulator czyiś egzystencji zdaje się zaczyna tracić panowanie nad swoją. W kulisach toczy się zakamuflowana rozgrywka, której zasady kryją się minionych wydarzeniach. Tym razem Gabriel pracuje we własnej sprawie i jak nigdy wcześniej ma świadomość, że ma tylko jedną szansę na uporządkowanie życia, własnego w tym przypadku.
Manipulacja manipulatorem wydaje się niedorzeczna, ale gdy staje staje się faktem ten kto na to poważył się na taki krok powinien mieć się na baczności.
Thriller, kryminał i powieść po części psychologiczna, jak na debiut to wysokie progi, ale Max Landorff przekroczył je bez potknięcia. "Manipulator" to historia w jakiej splata się przeszłość z teraźniejszością, obie mają wpływ na wszystkich bohaterów, nawet tych trzecioplanowych. Suspens to drugie dno opowieści o człowieku jaki wydaje się nie odczuwać emocji i żyje jedynie pracą. Jednak pod warstwą chłodnego profesjonalizmy skrywa się osoba jaka wie czym jest ból, strata bliskiej osoby oraz odrzucenie.
przeczytania książki
Księgarniom MATRAS :)
No całkiem ciekawa książka. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Gdyby nie duuże zaległości w czytaniu, chętnie bym się zapoznał z tą powieścią - zwłaszcza po tak dobrej recenzji. Niestety, póki co muszę sobie odpuścić :/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka ma wiel emocji
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, mnie w każdym razie zainteresowałaś.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego debiutu :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Lubię takie klimaty w książkach - muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuń