Premiera 11 stycznia
"Wysokie góry Portugalii"
Yann Martel
Niekiedy ludzkie losy krzyżują się w czasie i przestrzeni bez wiedzy i woli człowieka. Ktoś inicjuje, ktoś podąża śladami by poznać, w końcu ktoś wraca do miejsca gdzie był początek. Koło się zamyka, chociaż prawie nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Wszystko łączy się w jedną opowieść, ale stanowi także odrębne całości, opowiadające historię pojedynczego człowieka.
Czasem by zrozumieć to co nas spotkało trzeba wybrać się w podróż, nie zawsze oznacza ona realną wędrówkę. Trzech mężczyzn doświadcza w swoim życiu przełomu, Tomasa, Euzebio i Petera dzieli czas, charaktery i przeszłość, ich drogi mają pewien punkt wspólny, nawet więcej niż jeden, lecz to nie jest zauważane przez kogokolwiek. Niespodziewanie, każdy z nich mierzy się z wydarzeniem, o którym prawie nikt nie myśli do momentu, aż da o sobie znać. Potem zmienia się wszystko, nie zawsze od razu, lecz jest impulsem do całkiem innego postępowania niż dotychczas. Postronni, nawet ci z najbliższego otoczenia, nie są świadomi co kieruje każdym z mężczyzn, to czego oni doświadczyli nie jest dla obserwatorów powodem do zaobserwowanych zmian. Ta trójka nigdy się nie poznała, lecz spotkała się z czymś co powoduje, iż decydują się na krok rewidujący wiele w ich dotychczasowej egzystencji. Przyszłość oddala się, liczy się to co do przełomowego momentu było oczywiste, lecz czy do końca doceniane? Teraz podążają jedynie sobie znanymi ścieżkami aż do miejsca gdzie w końcu zdobywają to czego nie pragnęli świadomie, ale co było niezbędne by wypełnić ich egzystencję.
Sprawy poważne i humor powinny się wykluczać, lecz czasem ktoś łączy jedno z drugim, a w efekcie powstaje niezwykła opowieść o ludzkiej egzystencji, rodzinie, miłości i przyjaźni. Bohaterowie pokazują swoją drogę do zdobycia wiedzy co jest ważne, co zbędne oraz jak istotną rolę odgrywa człowiek w życiu innych. "Wysokie góry Portugalii" to trzy historie nawiązujące do siebie nawzajem, chociaż elementy wspólne widoczne są dopiero po chwili gdy zakończymy lekturę. Yann Martel daje czytelnikom materiał do rozmyślań, nie podsuwa łatwych rozwiązań i nie proponuje pójścia na skróty w dochodzeniu do wniosków. Każda z nowel toczy się w swoim rytmie, motyw staje się widoczny krok po kroku w kolejnych scenach, a w pełni prezentuje się w ostatniej z niej. Tytuł po części stanowi alegorię, ale też i odnosi się do tła, w którym rozgrywa się fabuła. Każde z opowiadań niesie w sobie przesłanie, lecz dopiero gdy zapoznamy się z ostatnim w pełni jest ono zrozumiałe. Autor przy pomocy wykreowanych przez siebie postaci, używając także różnych planów czasowych oraz sięgając po odległe reminiscencje, prowadzi z czytającymi swoisty dialog o sprawach, jakie na co dzień odpychamy jak najdalej od siebie. Pewne kwestie człowiek doświadcza niezależnie od epoki czy też momentu, w którym przyszło mu żyć lub znajduje się. "Wysokie góry Portugalii" nie są książką do przeczytania w przerwie, przeglądnięcia, przekartkowania ot tak sobie w wolnej chwili, wprost przeciwnie by ją docenić niezbędny jes czasu, a gdy już ostatnie zdania trafią do nas potrzebna jest chwila, krótsza bądź dłuższa, by zastanowić się nad istotą tego co przeczytaliśmy. Yann Martel nie używa wielkich słów, zamiast nich są proste opowieści, opowiadające o ważnych sprawach przy okazji doświadczania przez bohaterów życiowych rewolucji, które były, są lub będą udziałem każdego.
Yann Martel
Niekiedy ludzkie losy krzyżują się w czasie i przestrzeni bez wiedzy i woli człowieka. Ktoś inicjuje, ktoś podąża śladami by poznać, w końcu ktoś wraca do miejsca gdzie był początek. Koło się zamyka, chociaż prawie nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Wszystko łączy się w jedną opowieść, ale stanowi także odrębne całości, opowiadające historię pojedynczego człowieka.
Czasem by zrozumieć to co nas spotkało trzeba wybrać się w podróż, nie zawsze oznacza ona realną wędrówkę. Trzech mężczyzn doświadcza w swoim życiu przełomu, Tomasa, Euzebio i Petera dzieli czas, charaktery i przeszłość, ich drogi mają pewien punkt wspólny, nawet więcej niż jeden, lecz to nie jest zauważane przez kogokolwiek. Niespodziewanie, każdy z nich mierzy się z wydarzeniem, o którym prawie nikt nie myśli do momentu, aż da o sobie znać. Potem zmienia się wszystko, nie zawsze od razu, lecz jest impulsem do całkiem innego postępowania niż dotychczas. Postronni, nawet ci z najbliższego otoczenia, nie są świadomi co kieruje każdym z mężczyzn, to czego oni doświadczyli nie jest dla obserwatorów powodem do zaobserwowanych zmian. Ta trójka nigdy się nie poznała, lecz spotkała się z czymś co powoduje, iż decydują się na krok rewidujący wiele w ich dotychczasowej egzystencji. Przyszłość oddala się, liczy się to co do przełomowego momentu było oczywiste, lecz czy do końca doceniane? Teraz podążają jedynie sobie znanymi ścieżkami aż do miejsca gdzie w końcu zdobywają to czego nie pragnęli świadomie, ale co było niezbędne by wypełnić ich egzystencję.
Sprawy poważne i humor powinny się wykluczać, lecz czasem ktoś łączy jedno z drugim, a w efekcie powstaje niezwykła opowieść o ludzkiej egzystencji, rodzinie, miłości i przyjaźni. Bohaterowie pokazują swoją drogę do zdobycia wiedzy co jest ważne, co zbędne oraz jak istotną rolę odgrywa człowiek w życiu innych. "Wysokie góry Portugalii" to trzy historie nawiązujące do siebie nawzajem, chociaż elementy wspólne widoczne są dopiero po chwili gdy zakończymy lekturę. Yann Martel daje czytelnikom materiał do rozmyślań, nie podsuwa łatwych rozwiązań i nie proponuje pójścia na skróty w dochodzeniu do wniosków. Każda z nowel toczy się w swoim rytmie, motyw staje się widoczny krok po kroku w kolejnych scenach, a w pełni prezentuje się w ostatniej z niej. Tytuł po części stanowi alegorię, ale też i odnosi się do tła, w którym rozgrywa się fabuła. Każde z opowiadań niesie w sobie przesłanie, lecz dopiero gdy zapoznamy się z ostatnim w pełni jest ono zrozumiałe. Autor przy pomocy wykreowanych przez siebie postaci, używając także różnych planów czasowych oraz sięgając po odległe reminiscencje, prowadzi z czytającymi swoisty dialog o sprawach, jakie na co dzień odpychamy jak najdalej od siebie. Pewne kwestie człowiek doświadcza niezależnie od epoki czy też momentu, w którym przyszło mu żyć lub znajduje się. "Wysokie góry Portugalii" nie są książką do przeczytania w przerwie, przeglądnięcia, przekartkowania ot tak sobie w wolnej chwili, wprost przeciwnie by ją docenić niezbędny jes czasu, a gdy już ostatnie zdania trafią do nas potrzebna jest chwila, krótsza bądź dłuższa, by zastanowić się nad istotą tego co przeczytaliśmy. Yann Martel nie używa wielkich słów, zamiast nich są proste opowieści, opowiadające o ważnych sprawach przy okazji doświadczania przez bohaterów życiowych rewolucji, które były, są lub będą udziałem każdego.
Za możliwość przeczytania książki
Dziękuję
wyd. Albatros
Jestem właśnie świeżo po przeczytaniu. Dość specyficzna lektura.
OdpowiedzUsuńKsiązka wymyka się prostym podziałom ;)
Usuń