Przedpremierowo:
„Zakazany owoc”
K.A. Figaro
Wydaje się nam, że doskonale wiemy czego chcemy od życia i realizujemy krok po kroku swój plan by osiągać kolejne cele. Czasem nie wszystko idzie gładko i bez problemów, ale przeszkody wielu jeszcze bardziej motywują do zdobycia tego, czego pragniemy. Zwłaszcza jeśli jesteśmy przekonani, że podążamy właściwą ścieżką, a ci, którzy udzielają nam dobrych rad mylą się. Co jeśli od nowa musimy spojrzeć na siebie i skorzystamy z okazji do sięgnięcia po zakazany owoc?
Spełnianie oczekiwań rodziców nie wychodzi zbyt dobrze Zuzannie, jej chłopak nie jest przez nich akceptowany, a to nie jedyny wybór do jakiego mają uwagi, jakie wygłaszają często i głośno. Jednak dziewczyna nie zamierza zerwać z Fabianem, wprost przeciwnie ich związek rozwija się, jest szczęśliwa i robi plany na przyszłość. Wypadek, któremu ulga po burzliwym, rodzinnym, przyjęciu niespodziewanie zmienia jej życie. Zuza z dnia na dzień musi stawić czoła temu, co niosą z sobą odniesione obrażenia, nieoczekiwana pomoc jest dla niej ogromnym wsparciem. Powoli przypomina sobie kim była i jest, komu mogła zaufać, a komu nie. Patrzenie na siebie z nowej perspektywy nie jest łatwe, zwłaszcza, że ten kto jej pomaga budzi w niej skomplikowane emocje. Wie, że nie powinna czuć wobec tego mężczyzny niczego poza przyjaźnią, ale trudno nie myśleć o nim jako o kimś więcej. Zakazane uczucia nie tak łatwo odsunąć na bok, a co dopiero zapomnieć o nich. Skupienie się na odbudowaniu codziennej egzystencji powinno być lekarstwem, ale czy będzie? Czy Zuzanna skupi się na budowaniu przyszłości z Fabianem, czy podejmie decyzję, jakiej wynikiem będzie coś, czego nie spodziewała się?
Podobne to, co jest zakazane kusi najbardziej, a K.A. Figaro w swojej najnowszej książce intrygująco przedstawia historię, której motywem jest właśnie uczucie, jakie w ogóle nie powinno zaistnieć. Pisarka doskonale wie jak połączyć wątek obyczajowy z zagadkowym splotem okoliczności, dodając do niego elementy sensacyjne. Jednak to dopiero kanwa, którą wypełniają wątki tworzone przez bohaterów, mających swoje sekrety i pragnienia, jakich ujawnienie wprowadza rewolucję nie tylko w ich życie. Trudno oprzeć się lekturze „Zakazanego owocu”, uwodząca czytelnika od samego początku i jednocześnie zwodząca. K.A. Figaro nie od razu ujawnia główny punkt programu, a i później podtrzymuje napięcie co jeszcze wydarzy się i jaki będzie finał. Rodzinne sekrety, pragnienie bycia sobą, dramatyczny wypadek i narastające poczucie zagrożenia wpływają na wybory postaci. Stanowią one źródło trudnych pytań i odpowiedzi, jakie wzmagają wątpliwości. Pisarka nie prowadzi swoich bohaterów prostymi ścieżkami, wprost przeciwnie, czeka na nich niejedna pułapka, a czytający towarzyszą im w tej fascynującej podróży, do poznania tego, czego się pragnie oraz ceny, jaką trzeba za to zapłacić. Nic w „Zakazanym uczuciu” nie dzieje się bez powodu i wszystko łączy się w momencie, kiedy nikt tego nie spodziewa się, przynosząc z sobą burzliwe zakończenie.
Premiera:
13 lipca
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję:
Skorzystam z rekomendacji :-) . Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo dziękuję ❤❤❤❤❤🍎🍎🍎 Figaro 🔥
OdpowiedzUsuńNie od dzisiaj wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej.
OdpowiedzUsuńNa pewno ta premiera jest wyczekiwana przez wielu czytelników.
OdpowiedzUsuńTo, co jest zakazane kusi najbardziej... Fakt. :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam jej w planach :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie moje klimaty, ale premiera z pewnością zainteresuje wielu. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, będę czekać na premierę!
OdpowiedzUsuńCoś zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuń