Na hasło piątek trzynastego wielu z nas reagują pewną nerwowością, bo wiadomo od razu co to będzie - pech, fatum i złośliwość losu albo i nie będzie czyli szczęście, radość i uśmiech losu. Raz na jakiś czas po prostu następuje kumulacja tego co najgorsze i zwykło się oczekiwać, że właśnie w ten, a nie inny dzień, kiedy większość nastawi się odpowiednio czarnowidząco, nadejdzie to najgorsze. Dzisiaj właśnie nastąpił TEN dzień i ... jak dla mnie był przyjemny, nic niezwykłego złego się nie wydarzyło, za to miły Pan Kurier zostawił kilka książek u pomocnego sąsiada, z dwie z nich to wspaniała niespodzianka.
A jak Wam mija "niesławny" piątek, piąteczek, piątunio 13?
Stosik:
"Outliersi"
Kimberly McCreight
wyd. Czarna Owca
"Cytrynowy chleb z ziarnkami maku"
Cristina Campos
wyd. Czarna Owca
Niespodzianka! :)
"Dzień dobry, północy"
Lily Brooks-Dalton
wyd. Czarna Owca
"Pierwsze kłamstwo"
Sara Larsson
wyd. Czarna Owca
Niespodzianka! :)
Ja właśnie zaraz zabieram się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńLektura była pewnie dobra :)
UsuńJakie cudeńka! Życzę miłej lektury.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Na pewno taka będzie ;)
UsuńTo rzeczywiscie przemiły piątek trzynastego:) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych :)
UsuńJa lubię piątki 13-tego. :) A "Outliersi" bardzo mnie intrygują.
OdpowiedzUsuńZa niedługo recenzja :)
UsuńPiątki 13ego nie są takie złe :) Przyjemnych lektur!
OdpowiedzUsuńBywają lepsze i gorsze,ale ten był wspaniały :)
Usuń