piątek, 20 listopada 2015

Cyfrowy kosiarz

"W sieci umysłów"
James Dashner


Mówimy sieć, a na myśli mamy internet, nie na darmo to pierwsze słowo stało się synonimem wynalazku, który wcale nie tak dawno zawojował świat i zarazem naszą egzystencję. Oczywiście nie każdy jest fanem tego tworu, ale część z nas po prostu z dobrodziejstwem inwentarza przyjęła także jego wady. Internet wciąż rozwija się i wchodzi w coraz to nowe aspekty naszego życia, zresztą już coraz trudniej wyobrazić sobie funkcjonowanie bez niego, a dla niektórych jego wirtualna rzeczywistość jest bardziej realna od prawdziwej. Jaka będzie przyszłość sieci i nasza w niej rola? A gdyby ktoś zapragnął czegoś więcej i ... dokonał tego co wydaje się niemożliwe?

Żyje się tylko raz, a później kolejny i następny. VirtNet to nie zwykła sieć to raj dla graczy, w tym "miejscu" nie ma rzeczy niemożliwych, zdobyć da się wszystko, jesteś kim chcesz, jedynie co cię ogranicza to twoje umiejętności i talent. Michael jest więcej niż dobry, a wraz ze swoimi przyjaciółmi, zwycięsko przechodzi od gry do gry, cały wolny czas spędzają w w cyfrowym świecie. Poza nim nic nie jest interesujące, intrygujące lub warte uwagi. Każde z nich czeka tylko na moment kiedy ponownie znajdą się w Głębi, tu mogą pokazać na co ich stać, poczuć adrenalinę i przede wszystkim sprawdzić jak daleko są w stanie posunąć się w łamaniu zasad. Życie w "realu" nie dostarcza tylu wrażeń, zresztą dzięki rozwiniętej technologii zwyczajna egzystencja nie jest aż atrakcyjna, co innego jej sieciowa wersja. Tam człowiek ma nieograniczone możliwości, a raczej tak się wydaje graczom, niektórzy z nich zgłębili zakamarki wirtualnego świata, jakie dla innych są jedną wielką niewiadomą. Nikt nie powinien ich poznać, cena za "skosztowanie" zakazanego owocu to już nie tylko pożegnanie się ze swoim cyfrowym alter na ego na krótszą lub dłuższą chwilę. Tupet i ciekawość prowadzą Michaela, Sarę i Brysona w bardziej mroczne strony Głębi, będące dla większości tematem tabu, lecz nie dla tej trójki. Nie przypuszczają do czego doprowadzą ich poszukiwania tego, kto także nie przejmuje się zasadami, co więcej sam je ustanawia i wymierza karę każdemu sprzeciwiającemu się mu. Wydaje się jednak, że nic nie grozi komukolwiek, przecież to w końcu gra, wciągająca, niesamowicie realna, nieporównywalna do niczego innego, lecz nadal jedynie gra ... Ale czy na pewno tak jest? Michael wciąż ma w pamięci pewne wydarzenie, to od tego momentu patrzy inaczej na to co go otacza i zauważył pewne niepokojące sygnały ...

Doktryna śmiertelności, tajemnica jaką zamierza zgłębić trzech najlepszych graczy, nie wiedzą dokąd zaprowadzą ich poszukiwania, ile mogą stracić, a ile zyskać. Zresztą nie mają innego wyboru, czasem jest się zmuszonym do podjęcia kroków, które wydają się zbyt ryzykowne i grożą dalekosiężnymi konsekwencjami. VirtNet nie jest już strefą rozrywki, stał się czymś bardziej skomplikowanym, co wymyka się ustanowionym prawom i przekracza wszelkie granice. Czy trójka graczy podoła rzuconemu im wyzwaniu? Jak zakończy się ich wycieczka po ciemnej stronie sieci?

Technologia nie udająca realnego świata, ale będąca nim, przynajmniej w czasie kiedy jest się do nie podłączonym. Możliwość bycia kimkolwiek się chce i zdobycia wszystkiego czego się pragnie. Kto chciałby opuszczać ten raj? A może stworzyliśmy potwora, który nas pochłonie?

Spektakularna i zagadkowa, jednocześnie będąca historią z przyszłości i nawiązująca do współczesnych pokus. "W sieci umysłów", pierwsza część cyklu "Doktryna nieśmiertelności", okazała się strzałem w dziesiątkę i była lekturą nie tylko intrygującą, ale i skłaniająca do refleksji co do roli technologii w naszym życiu. Internet stał się dla nas przysłowiowym chlebem powszednim, towarzyszącym w tak wielu aspektach naszej egzystencji, iż coraz trudniej wyobrażamy sobie jego brak. James Dashner w swej najnowszej książce wykorzystał to co już nam jest znane i rozwinął w stronę, wydajacą się logicznym kierunkiem dalszej ewolucji i człowieka i technologii. Jednakże nie byłby sobą gdyby nie zawarł w swej historii tajemnicy oraz drugiego dna, którego drugą twarz poznajemy w błyskotliwym finale pierwszego tomu. Kolejna pozycja tego cyklu zapowiada się niezwykle intrygująco, a niewiadoma z zakończenia kusi by spróbować posnuć przypuszczenia w okresie oczekiwania na drugą część serii "Doktryny nieśmiertelności".


            
          Za możliwość przeczytania książki 


    Dziękuję 


     wyd. Albatros

4 komentarze:

  1. Tym razem nie jestem zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jakiś czas temu myślałam, żeby ją przeczytać. Teraz zrobię to na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten pierwszy tom nowej serii, a właściwie pierwszej, Dashnera zainteresował mnie o wiele bardziej, niż ,,Więzień labiryntu". W przyszłości będę się chciała zapoznać z tą publikacją.

    OdpowiedzUsuń