"Oko boga"
James Rollins
Teraźniejszość to ogniwo łączące przeszłość i przyszłość, bywa zwierciadłem tego co było oraz wizją dopiero co mających mieć miejsce wydarzeń. Łatwo zignorować ostrzeżenia płynące z przekazów wcześniejszych pokoleń i jednocześnie być pewnym, że posiada się wystarczającą wiedzę by przyszłe pokolenia były bezpieczne. A co z tu i teraz? Może trzeba skupić się na obecnej rzeczywistość by nic nie zakłóciło odwiecznego cyklu?
Kiedyś pojawienie się komety na niebie zwiastowało nadejście niezwykłego wydarzenia. W obecnych czasach mityczną otoczkę zastąpiły badania naukowe, w których nie ma miejsca na legendy. Czasem jednak dochodzi do zderzenia dwóch różnorodnych światów, wbrew pozorom mających dużo wspólnego, przede wszystkim jedno - ocalenie ludzkości przed zagładą. Zespół Sigmy ma na koncie wiele, wydawałoby się straceńczych, misji na koncie. Jednak obecna wydaje się prawie niewykonalna, jeżeli skończy się niepowodzeniem będzie oznaczało to prawdziwą zagładę dla Ziemi, a nawet jej samej. Czy można wierzyć obrazowi przesłanemu przez uszkodzonego satelitę? W każdych innych okolicznościach niezwykły przekaz zostałby zignorowany lub przekazany do dalszych badań, ale w świetle wydarzenia, dzięki któremu powstał, trzeba brać go za wizję przyszłości. Prawdziwy armageddon wyłania się z kosmicznej otchłani, lecz jest szansa na ocalenie. Przeszłość kryje najprawdopodobniej ratunek, czy jednak powinno ufać się starym legendom i dość makabrycznym artefaktom? Współczesna nauka ma przecież tak szerokie możliwości, ale nie zawsze są one wystarczające, czasem trzeba je wspomóc bardzo niekonwencjonalnymi środkami.
Niewielka grupa ludzi w obliczu wyzwania jakiego jeszcze nie było, godziny płyną nieubłaganie, a koniec wyznaczonego czasu zbliża się nieuchronnie. Członkowie Sigmy oraz współpracujący z nimi cywile zdają sobie sprawę jak wielki ciężar spoczywa na ich barkach, jakikolwiek błąd oznacza jedno - zagładę. Za nimi podążają ludzie mający na uwadze jedynie realizację własnych celów i nie zamierzają wycofać się. Pradawny Bajkał kryje w sobie niejedną tajemnicę, jedna z nich może uratować świat, ale do tej pory tylko legendy świadczą o jej istnieniu. Czy zawierzenie mitom w tak dramatycznym momencie nie jest szaleństwem? Pierce Gray wie, że niektóre sprawy wymagają niestandardowego postępowania, bo gdy nie ma innego wyjścia trzeba rzucić na szalę wszystko. Szanse na wygraną czyli ocalenie Ziemi są podobne jak przy rzucie monetą - reszka lub orzeł ...
Wyścig z czasem, legendarne postacie, zagłada ludzkości jako główny motyw i szybkie tempo akcji splecione z sensacyjnymi wątkami, wszystko to buduje fabułę najnowszej książki Jamesa Rollinsa. "Oko boga" sięga głęboko w przeszłość i równocześnie wprowadza czytelnika w świat najnowocześniejszych odkryć naukowych oraz fikcji, które na równi z bohaterami tworzą opowieść w jakiej nie brakuje zagadek - tych starożytnych jak i bardziej współczesnych, rozrachunków z przeszłością oraz odrobiny politycznego thrillera. Autor serwuje swoim czytelnikom niezwykłą podróż - od pełnego kasyn Makau po brzegi Bajkału. James Rollins w "Oku boga" nie odchodzi od swego stylu pisania - pełnego przygód, łączącego fantastykę z faktami, postaci historycznych z fikcyjnymi.
James Rollins
Teraźniejszość to ogniwo łączące przeszłość i przyszłość, bywa zwierciadłem tego co było oraz wizją dopiero co mających mieć miejsce wydarzeń. Łatwo zignorować ostrzeżenia płynące z przekazów wcześniejszych pokoleń i jednocześnie być pewnym, że posiada się wystarczającą wiedzę by przyszłe pokolenia były bezpieczne. A co z tu i teraz? Może trzeba skupić się na obecnej rzeczywistość by nic nie zakłóciło odwiecznego cyklu?
Kiedyś pojawienie się komety na niebie zwiastowało nadejście niezwykłego wydarzenia. W obecnych czasach mityczną otoczkę zastąpiły badania naukowe, w których nie ma miejsca na legendy. Czasem jednak dochodzi do zderzenia dwóch różnorodnych światów, wbrew pozorom mających dużo wspólnego, przede wszystkim jedno - ocalenie ludzkości przed zagładą. Zespół Sigmy ma na koncie wiele, wydawałoby się straceńczych, misji na koncie. Jednak obecna wydaje się prawie niewykonalna, jeżeli skończy się niepowodzeniem będzie oznaczało to prawdziwą zagładę dla Ziemi, a nawet jej samej. Czy można wierzyć obrazowi przesłanemu przez uszkodzonego satelitę? W każdych innych okolicznościach niezwykły przekaz zostałby zignorowany lub przekazany do dalszych badań, ale w świetle wydarzenia, dzięki któremu powstał, trzeba brać go za wizję przyszłości. Prawdziwy armageddon wyłania się z kosmicznej otchłani, lecz jest szansa na ocalenie. Przeszłość kryje najprawdopodobniej ratunek, czy jednak powinno ufać się starym legendom i dość makabrycznym artefaktom? Współczesna nauka ma przecież tak szerokie możliwości, ale nie zawsze są one wystarczające, czasem trzeba je wspomóc bardzo niekonwencjonalnymi środkami.
Niewielka grupa ludzi w obliczu wyzwania jakiego jeszcze nie było, godziny płyną nieubłaganie, a koniec wyznaczonego czasu zbliża się nieuchronnie. Członkowie Sigmy oraz współpracujący z nimi cywile zdają sobie sprawę jak wielki ciężar spoczywa na ich barkach, jakikolwiek błąd oznacza jedno - zagładę. Za nimi podążają ludzie mający na uwadze jedynie realizację własnych celów i nie zamierzają wycofać się. Pradawny Bajkał kryje w sobie niejedną tajemnicę, jedna z nich może uratować świat, ale do tej pory tylko legendy świadczą o jej istnieniu. Czy zawierzenie mitom w tak dramatycznym momencie nie jest szaleństwem? Pierce Gray wie, że niektóre sprawy wymagają niestandardowego postępowania, bo gdy nie ma innego wyjścia trzeba rzucić na szalę wszystko. Szanse na wygraną czyli ocalenie Ziemi są podobne jak przy rzucie monetą - reszka lub orzeł ...
Wyścig z czasem, legendarne postacie, zagłada ludzkości jako główny motyw i szybkie tempo akcji splecione z sensacyjnymi wątkami, wszystko to buduje fabułę najnowszej książki Jamesa Rollinsa. "Oko boga" sięga głęboko w przeszłość i równocześnie wprowadza czytelnika w świat najnowocześniejszych odkryć naukowych oraz fikcji, które na równi z bohaterami tworzą opowieść w jakiej nie brakuje zagadek - tych starożytnych jak i bardziej współczesnych, rozrachunków z przeszłością oraz odrobiny politycznego thrillera. Autor serwuje swoim czytelnikom niezwykłą podróż - od pełnego kasyn Makau po brzegi Bajkału. James Rollins w "Oku boga" nie odchodzi od swego stylu pisania - pełnego przygód, łączącego fantastykę z faktami, postaci historycznych z fikcyjnymi.
Za możliwość przeczytania książki
Dziękuję
wyd. Albatros
Uwielbiam Rollinsa, muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie znam autora. Książkę kojarzę z zapowiedzi i mam w planach :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Chętnie przeczytam )
OdpowiedzUsuńWidzę, że fabuła miejscami mocno trzyma w napięciu i bardzo dobrze! Z chęcią przeczytałabym tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńTym razem spasuje, gdyż tematyka książki nie wzbudziła mojego zainteresowania.
OdpowiedzUsuńSensacja - to coś dla mnie:) Jeśli dzieje się dużo, to na pewno mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńKsiążka z jednej strony mnie intryguje, a z drugiej boję się "sparzenia". Po takim opisie, moje oczekiwania szybują aż pod samo niebo :)
OdpowiedzUsuń