Jak co roku bitwa z Choinką, kapryśną damą i jej ubieraniem, wygrana.
Oczywiście jak każe świąteczna tradycja
również musiało paść hasło:
"NIGDY WIĘCEJ"
tego szaleństwa z lampkami, bombkami i całą resztą ozdób ...
Do następnych Świąt przejdzie mi i od nowa zacznie się zabawa ;)
A na razie krajobraz po bitwie,
po której trzeba uprzątnąć pozostałości ;)
po której trzeba uprzątnąć pozostałości ;)
Piękna choinka :) Moja coroczna walka także się zakończyła :D
OdpowiedzUsuńKolejna bitwa w następnym roku ;)
UsuńU nas też walka zakończona, ale efekt nie jest tak spektakularny jak u Ciebie. Nie mamy cierpliwości do strojenia choinki :P
OdpowiedzUsuńU mnie to nie cierpliwość, a ośli upór ;)
UsuńOoo... Piękna!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow! Robi wrażenie! Piękna :)
OdpowiedzUsuńUdała się ;)
Usuńpiękna choinka :)
OdpowiedzUsuńwesołych świąt!
Zdrowych i wesołych :)
UsuńŚliczna !!! Wesołych Świąt!!!
OdpowiedzUsuńWesołych, spokojnych i sędzonych w gronie najbliższych ludzi :)
UsuńBardzo ładna choinka. Nam w tym roku z ubieraniem poszło bardzo zgrabnie i szybko. Wszystkiego dobrego na Święta. Niech będzie rodzinnie, z klimatem i dobrym słowem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCo roku czas jest podobny +/- 5 godzin, bo zawsze afera jest z lampkami (sprawdzam x-razy, a itak jakiś komplet nawali), no i to bitwa w pojedynkę :) Za to rozbierania nie nalezy do mnie ;)
UsuńŚliczna Choina!
OdpowiedzUsuńKasiu Wesołych Świąt!
Wzajemnie Sabinko :*
UsuńAle efekt świetny!
OdpowiedzUsuńradosnego świętowania:)
Dziękuję :)
UsuńŚliczna choineczka!Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńWzajemnie :)
Usuńo mamo mamo!!!! jaka wielka choinka :) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńZdrowych i wesołych :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa cie kręce, to moja to przy twojej maleństwo ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe kto zakładał szpicę na choinkę?
pozdrawiam i zapraszam
ps. sprawdź na moim blogu i porównaj choinki hehe.