niedziela, 23 grudnia 2012

Nigdy więcej, czyli jak co roku ;)



Jak co roku bitwa z Choinką, kapryśną damą i jej ubieraniem, wygrana.
Oczywiście jak każe świąteczna tradycja 
również musiało paść hasło:
"NIGDY WIĘCEJ" 
tego szaleństwa z lampkami, bombkami i całą resztą ozdób ...
Do następnych Świąt przejdzie mi i od nowa zacznie się zabawa ;)

A na razie krajobraz po bitwie, 
po której trzeba uprzątnąć pozostałości ;)



25 komentarzy:

  1. Piękna choinka :) Moja coroczna walka także się zakończyła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też walka zakończona, ale efekt nie jest tak spektakularny jak u Ciebie. Nie mamy cierpliwości do strojenia choinki :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Robi wrażenie! Piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna !!! Wesołych Świąt!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wesołych, spokojnych i sędzonych w gronie najbliższych ludzi :)

      Usuń
  5. Bardzo ładna choinka. Nam w tym roku z ubieraniem poszło bardzo zgrabnie i szybko. Wszystkiego dobrego na Święta. Niech będzie rodzinnie, z klimatem i dobrym słowem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co roku czas jest podobny +/- 5 godzin, bo zawsze afera jest z lampkami (sprawdzam x-razy, a itak jakiś komplet nawali), no i to bitwa w pojedynkę :) Za to rozbierania nie nalezy do mnie ;)

      Usuń
  6. Śliczna Choina!

    Kasiu Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale efekt świetny!
    radosnego świętowania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna choineczka!Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  9. o mamo mamo!!!! jaka wielka choinka :) Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja cie kręce, to moja to przy twojej maleństwo ;D

    Ciekawe kto zakładał szpicę na choinkę?


    pozdrawiam i zapraszam

    ps. sprawdź na moim blogu i porównaj choinki hehe.

    OdpowiedzUsuń