"Kręte ścieżki"
Lisa Jackson
Jakie jest prawdopodobieństwo, że ofiara, detektyw prowadzący śledztwo, główny podejrzany i jeden ze świadków znają się? Nawet duże, ale zmniejsza się gdy nie widzieli się od kilkunastu lat, a troje z nich spotkało się za klasztornymi murami ... Klasztor kojarzy się z miejscem, gdzie brutalny świat ze swą ciemną stroną nie ma wstępu, po prostu mikroskopijna wysepka na morzu ludzkich występków. Jak więc możliwe, że na jego terenie doszło do morderstwa? Co kryją zakonne budynki? Jedynie tajemnicę brutalnego zabójstwo czy może coś jeszcze, skryte na tyle głęboko, że tylko niewielu ma do tego dostęp? Mroczny cień zawitał tam gdzie powinna gościć modlitwa i zaduma, a swoją obecność zaznaczył krwią ...
Valerie wiedziała, że coś złego spotkało jej siostrę zanim jeszcze policja powiadomiła ją o co się wydarzyło. Miała nadzieję, że odczucia są jedynie wytworem jej wyobraźni, niczym więcej, ale gdzieś w głębi serca czaił się strach o znanym obliczu. Osoba mordercy była jej znana, wiedziała jaki był powód i że nie będzie problemu z udowodnieniem winy, ale czy faktycznie ma rację? Policyjny detektyw ma wątpliwości, pomimo mocnych poszlak, dla niego to zabójstwo nie jest już tak oczywiste. Co przeważy - wspomnienia ze szkolnych lat czy to co zobaczył w klasztorze? Osobiste zaangażowanie nie jest wskazane podczas prowadzenia dochodzenia, ale może właśnie ono wskaże coś co pozostało niezauważone, szczególnie, że następna zakonnica zostaje pozbawiona życia i to w ten prawie sposób. Co łączy zamordowane i ich zabójcę? Jaki motyw faktycznie ma sprawca? A może jest nim ktoś, kto znany jest już policji? Ale przecież to niemożliwe, chociaż istnieją pewne przesłanki by i taką możliwość brać pod uwagę. Valerie również nie zadowala się swoim uczuciom, co jest kluczem do tego co miało miejsce? Nagła decyzja siostry o wstąpieniu do klasztoru czy jej życie, w którym przed przywdzianiem habitu królował chaos i dobra zabawa? Ile jeszcze osób jest na liście mordercy i kto będzie następny? Każdy coś ukrywa przed światem, lecz w jaki sposób zdobywa wiedzę o tych najskrytszych sekretach zabójca? Tropy prowadzą donikąd, a raczej tam gdzie nikt nie jest skory do odpowiedzi.
"Kręte ścieżki" prowadzą do rozwiązania, całkiem innego niż można by się spodziewać, cień skrywa o wiele więcej niż tajemnice ofiar,w jego mroku chowa się coś jeszcze. Kryminalny wątek zaskakuje nie tylko swoim przebiegiem, ale i tym co stoi za nim, autorka postawiła na mocne akcenty i jednocześnie podsuwając czytelnikowi pewne ślady, które mogą, lecz nie muszą prowadzić do rozwiązania.
Lisa Jackson
Jakie jest prawdopodobieństwo, że ofiara, detektyw prowadzący śledztwo, główny podejrzany i jeden ze świadków znają się? Nawet duże, ale zmniejsza się gdy nie widzieli się od kilkunastu lat, a troje z nich spotkało się za klasztornymi murami ... Klasztor kojarzy się z miejscem, gdzie brutalny świat ze swą ciemną stroną nie ma wstępu, po prostu mikroskopijna wysepka na morzu ludzkich występków. Jak więc możliwe, że na jego terenie doszło do morderstwa? Co kryją zakonne budynki? Jedynie tajemnicę brutalnego zabójstwo czy może coś jeszcze, skryte na tyle głęboko, że tylko niewielu ma do tego dostęp? Mroczny cień zawitał tam gdzie powinna gościć modlitwa i zaduma, a swoją obecność zaznaczył krwią ...
Valerie wiedziała, że coś złego spotkało jej siostrę zanim jeszcze policja powiadomiła ją o co się wydarzyło. Miała nadzieję, że odczucia są jedynie wytworem jej wyobraźni, niczym więcej, ale gdzieś w głębi serca czaił się strach o znanym obliczu. Osoba mordercy była jej znana, wiedziała jaki był powód i że nie będzie problemu z udowodnieniem winy, ale czy faktycznie ma rację? Policyjny detektyw ma wątpliwości, pomimo mocnych poszlak, dla niego to zabójstwo nie jest już tak oczywiste. Co przeważy - wspomnienia ze szkolnych lat czy to co zobaczył w klasztorze? Osobiste zaangażowanie nie jest wskazane podczas prowadzenia dochodzenia, ale może właśnie ono wskaże coś co pozostało niezauważone, szczególnie, że następna zakonnica zostaje pozbawiona życia i to w ten prawie sposób. Co łączy zamordowane i ich zabójcę? Jaki motyw faktycznie ma sprawca? A może jest nim ktoś, kto znany jest już policji? Ale przecież to niemożliwe, chociaż istnieją pewne przesłanki by i taką możliwość brać pod uwagę. Valerie również nie zadowala się swoim uczuciom, co jest kluczem do tego co miało miejsce? Nagła decyzja siostry o wstąpieniu do klasztoru czy jej życie, w którym przed przywdzianiem habitu królował chaos i dobra zabawa? Ile jeszcze osób jest na liście mordercy i kto będzie następny? Każdy coś ukrywa przed światem, lecz w jaki sposób zdobywa wiedzę o tych najskrytszych sekretach zabójca? Tropy prowadzą donikąd, a raczej tam gdzie nikt nie jest skory do odpowiedzi.
"Kręte ścieżki" prowadzą do rozwiązania, całkiem innego niż można by się spodziewać, cień skrywa o wiele więcej niż tajemnice ofiar,w jego mroku chowa się coś jeszcze. Kryminalny wątek zaskakuje nie tylko swoim przebiegiem, ale i tym co stoi za nim, autorka postawiła na mocne akcenty i jednocześnie podsuwając czytelnikowi pewne ślady, które mogą, lecz nie muszą prowadzić do rozwiązania.
Baza recenzji Syndykatu ZwB
Czytałam kilka książek tej autorki, jej twórczość przypadła mi do gustu. Na tę pozycję też na pewno przyjdzie kolej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lise Jackson - "Kręte Ścieżki " - przeczytałam - świetne :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś jakąś jej książkę i średnio mi się podobała. Może czas się przełamać i spróbować czegoś nowego:)
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo obiecująco :)
OdpowiedzUsuńTroszkę znam twórczość Lisy Jackson z innej powieści i pamiętam, że bardzo mi się podobała, dlatego również z miłą chęcią przeczytam ,,Kręte Ścieżki''.
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa książka
OdpowiedzUsuńZapowiada się dobry kryminał. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam parę książek tej autorki w bibliotece. Podczas następnej wizyty chyba skuszę się na którąś z nich. :)
OdpowiedzUsuń