środa, 26 grudnia 2012

Szczęście przychodzi dwa razy ...

"Szczęśliwa przystań"
Jill Shalvis


Gdy ma się kilkanaście lat świat ogląda się z całkowicie innej perspektywy, a uczucia są podstawą wielu decyzji. Dni pełne są nowych doświadczeń i rzucaniu wyzwań otoczeniu, wszystko wydaje się możliwe, optymizm przesłania ryzyko. W końcu raz się żyje, a to co jeszcze wczoraj było nieosiągalne dzisiaj można zdobyć. No i coś jeszcze staje się ważne - pierwsza miłość, jedyna, wymarzona, i z pewnością taka, która pokona wszystkie przeciwności i trudności. Co jednak gdy scenariusz wcale nie jest taki, a jego zakończenie to nie słodkie spełnienie marzeń tylko gorzkie wejście w dorosłość, gdzie przez wszystkie przypadki odmienia się słowo odpowiedzialność? Wtedy człowiek spada z wyżyn szczęścia do doliny rozpaczy, z czasem ból staje się mniej dotkliwy, lecz wciąż jest w tle, pewne miejsca, jeszcze nie tak dawno kojarzone ze szczęściem, stają się synonimem utraconych marzeń ...

Lucky Harbour jest niezwykle uroczym miasteczkiem, ale ktoś ma całkiem inne zdanie w tym temacie, niestety rodzinne zobowiązania i osobiste problemy sprawiają, że nadal wciąż tkwi się w nim. W sumie nie jest tak źle, a nawet wszystko wydaje się zmierzać we właściwym kierunku. Jednak wszystko przypomina to co kilkanaście lat temu wydarzyło się w życiu Tary. W ciągu krótkiego czasu zakochała się, wreszcie mogła być sobą i ... zmieniła się na zawsze. To co wtedy spotkało ją wtedy pamięta w najdrobniejszych szczegółach do dziś. Chociaż wiele zmieniłaby w przeszłości, niektórych rzeczy nie da się wymazać, ale czy tak naprawdę chciałaby tego? Najcudowniejsze i najgorsze chwile minęły i zrządzeniem przeznaczenia, albo z powodu jego złośliwości, powróciły i to w podwójnej postaci, a nawet potrójnej. Dwóch byłych facetów, w tym eks - mąż, to o jednego za dużo, pytanie tylko o którego, no i jeszcze trzeba zmierzyć się z przeszłością w osobie ... Do tego rodzinny interes, praca na dwóch etatach i ciekawskie siostry jako premia. Nawet najlepiej zorganizowany człowiek mógłby popaść w tarapaty, lecz Tara nie z takimi problemami dawała sobie radę, wystarczy jedynie być szczerym wobec siebie i innych oraz wiedzieć czego się chce od życia. Proste, czyż nie? W końcu w Lucky Harbour trudno cokolwiek ukryć, a na pewno nie można tego zrobić z uczuciami, jak jednak ma się to do tego co wydarzyło się kiedyś? Czy decyzje podjęte w przeszłości nie okażą się dalej wiążące? Przecież miały być szansą dla zagubionych nastolatków na szczęście, teraz po latach jeszcze raz trzeba się z nimi zmierzyć oraz z tym co przyniosły ...

"Szczęśliwa przystań" to druga część opowieści o trzech siostrach, które dzięki spadkowi po matce mają okazję poznać się nawzajem i siebie same. Każda z nich wnosi swoją doświadczenia do wspólnej historii, dzięki czemu czytelnik towarzyszy Maddie, Tarze i Chloe w realizacji ich marzeń, co dzieje się przeważnie w dość pokrętny sposób. Jill Shalvis z humorem przedstawia trzy kobiety i ich życie na tle uroczego, acz rozplotkowanego miasteczka, z dużą dozą humoru. Lektura "Szczęśliwej przystani" skutecznie poprawia nastrój i przenosi czytających do miejsca gdzie ludzie są tylko i wyłącznie ludźmi, problemy ich nie omijają, a chichot losu bardzo często jest słyszalny. 


 Za możliwość przeczytania książki dziękuję    portalowi dlaLejdis.pl