środa, 27 czerwca 2018

Szatański chaos


„Chaos”
L.J. Shen

On zawsze dostaje tego czego pragnie, nie uznaje słowa „nie” chyba, że sam je wypowiada. Nigdy nie rezygnuje, czasem tylko czeka na odpowiedni moment. Tak naprawdę nie zna go chyba nikt, starannie skrywa swoje uczucia, tylko jedna osoba zdaje się dostrzegać w nim kogoś więcej niż otoczenie.
Ona wydaje się delikatną istotą, nad którą trzeba wciąż trzymać ochronny parasol. Jednak to jedynie opinia innych, od lat stara się podążyć własną drogą, wie, że czas biegnie szybko, zbyt szybko w jej przypadku.
Oboje od lat mają to samo marzenie, teraz nadszedł czas by w końcu ziściło się …

Rosie LeBlanc zawsze miała swoje tajemnice, część z nich dzieliła z siostrą, ale jednej nie zdradziła nikomu. Dean Cole gdzie się pojawił oznaczał kłopoty, zresztą jego przydomek „Szatan” mówił sam za siebie. Wydaje się, że tych dwoje unika się i od lat toczy wojnę, ale czy pozory nie mylą? Nikt z ich otoczenia nie podejrzewa, że mają ze sobą coś wspólnego. Znają się, drwią z siebie, z racji wspólnych znajomych spotykają się z sobą, ostatnio nawet dość często. Ale to jedynie zręczne iluzja lub raczej lata praktyki w ukrywaniu swej prawdziwej twarzy. Tak, nawet Dean „Szatan” Cole odczuwa emocje, zwłaszcza kiedy chodzi o małą LeBlanc. On ma wszystko, a ona radzi sobie jak potrafi, lecz te wizerunki to maski, pod nimi są ludzie spragnieni miłości i siebie wzajemnie. Od jedenastu lat krążą wokół siebie, raz bliżej, raz dalej, odpychają się i przyciągają, nie przyznają się, iż od dawna łączy ich coś więcej niż przelotna znajomość. Tym razem zbliżają się do siebie jak nigdy dotąd, ale szczęściu towarzyszy cień sekretów, mający większe znaczenie niż sądzą. Czy mają szansę na wspólną przyszłość? Zakochanie i pożądanie to czasem dopiero wstęp do czegoś o wiele głębszego, co wydaje się początkowo nierealne, lecz szybko staje się równie potrzebne do życia jak tlen …

Na pierwszy rzut oka same przeciwności, jednak pod tą warstwą kryje się historia, w której nie ma nic prostego i oczywistego. „Chaos” to druga część cyklu Święci Grzesznicy autorstwa amerykańskiej pisarki L.J. Shen i opowiada o perypetiach postaci już zarysowanych w „Intrydze”. Tym razem autorka mocniej weszła w wątek emocjonalny pokazując całe spektrum uczuć, skupiając się zwłaszcza na tych najintensywniejszych. Emocje są kanwą powieści, wyraziste i jednocześnie mające źródło w tajemnicach z przeszłości. W „Chaosie” nim sekrety wyjaśnią się stają się wpierw początkiem niedopowiedzeń, intrygujących, ale i komplikujących wzajemne relacje. Bohaterowie zdają się wybierać prostą ścieżkę do celu, lecz pod tą bezpośredniością czai się skomplikowany łańcuch przyczynowo-skutkowy, napędzający akcję. L.J. Shen postawiła na silne odczucia, niekiedy destrukcyjne, i dorównujące im sylwetki postaci, pełne życia, pragnące szczęścia i równocześnie brutalnie szczere wobec siebie. Rozdziały pisane naprzemienne z punktu widzenia Rose i Deana dają czytelnikom wgląd w ich myśli, ale pisarka nie zdradza do końca co jest motywem działania.  





 Za możliwość przeczytania książki
dziękuję 
 
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/


9 komentarzy:

  1. Przeczytałam tę książkę i również bardzo mi się podobała :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Może jeszcze nie teraz, ale myślę, że za jakiś czas przeczytam tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo, nie słyszałam o tym cyklu, ale będę ją miała na uwadze. Całkiem mnie ta historia intryguje. Główny bohater wydaje się być tajemniczym człowiekiem a ja bardzo lubię kiedy musimy odkrywać karty krok po kroku. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za takim typem książek, ale nie mówię nie. Fajnie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę książkę na półce i będę czytać za niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pokochałam tę serię!
    Chaos już za mną!

    Pozdrawiam
    https://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń