"Książka, dzięki której zacząłem czytać" to projekt mający na celu wyłonienie najlepszych książek z każdego gatunku literackiego. Każdy bloger biorący udział w Akcji przedstawia jeden tytuł, który jego zdaniem jest najlepszą pozycją od jakiej warto rozpocząć przygodę z danym gatunkiem. W moim przypadku jest to thriller lub bardziej swojskie określenie - dreszczowiec. Na początku mojej przygody z tym rodzajem literatury były ... filmy, szczególnie jedna ekranizacja spowodowała, że zaczęłam szukać książkowego pierwowzoru. Na hasło "Milczenie owoc" w pierwszej kolejności kojarzymy głównych bohaterów z kinowego ekranu, później dopiero niektórzy przypominają sobie o książce Thomasa Harrisa. Nie tak wcale często adaptacja filmowa dorównuje papierowemu pierwowzorowi, w tym przypadku jedno i drugie jest doskonałe i po prostu trzeba je poznać, ja polecam wpierw sięgnąć po książkę.
Początek wcale nie zapowiada tego co będzie udziałem Clarice Starling, jej zadanie miało pomóc w rozwiązaniu trudnej sprawy, lecz nadmiernego zaangażowania nikt nie przewidywał. Śledztwo niedoświadczonej agentki FBI, faktycznie pozostającej jeszcze w trakcie szkolenia, której pomaga więzień i seryjny morderca w jednym, już na samym początku wzbudza nieufność i niepokój w czytelniku. Szczególnie, że "pomocnik" to niezwykle inteligentny człowiek, a na dodatek z zawodu był psychiatrą, więc gdzieś z tyłu głowy kołacze się myśl, iż dochodzenie to będzie bardziej skomplikowane niż komukolwiek się wydaje. Clarice chce zdobyć informacje i zaczyna ryzykowną grę, czy zdaje sobie sprawę z tego kim jest drugi gracz? Hannibal Lecter to nie pospolity morderca, seryjny zabójca i kanibal, nawet przebywając w odosobnieniu wciąż jest niebezpieczny, ale gdy na wolności pozostaje Buffalo Bill, zbrodniarz, w bestialski sposób pozbawił życia kilka ofiar, wszystkie wskazówki mogą być więcej niż przydatne. Jednak nic nie jest za darmo, czego w zamian zażąda Lecter od Starling? Kto kogo wciągnął w tę rozgrywkę i jaki będzie jej finał? Clarice nie daje łatwo za wygraną i stara się połączyć urywki informacji tak by dotrzeć do rzeczywistej tożsamości Buffalo Billa. Jej cel jest jasny, a co chce osiągnąć Hannibal?
Thomas Harris stworzył thriller, mający w sobie wszystko to co powoduje, że lektura "Milczenia owiec" wciąga bez reszty i wraca się do tego tytułu wielokrotnie. Prawda okazuje się mieć wiele twarzy, a śledztwo wchodzi głęboko w meandry ludzkiej psychiki i wynikających z niej czynów. Wyrafinowana gra pomiędzy nowicjuszką i genialnym psychopatą toczy się na kilku poziomach i daje czytelnikom fascynującą powieść nie tylko z wątkiem sensacyjną, ale i psychologicznym, gdzie zło nie tylko zaskakuje, lecz przede wszystkim intryguje. Autor prowadzi grę pomiędzy bohaterami jak równiez z czytającymi. Ekranizacja oddaje w pełni zamysł pisarza, ale książka ma niepowtarzalny klimat, mroczny, niepokojący i przede wszystkim intrygujący. Każdy kto jeszcze nie sięgnął po ten gatunek na jego przykładzie przekona się dlaczego ma tylu fanów, a dodatkowo dostanie do swych rąk klasykę, wyznaczającą innym twórcom ścieżki i wysoko stawiając poprzeczkę. "Milczenie owiec" to lektura, która pokazała mi czego oczekiwać po thrillerach i dlaczego warta są poświęcenia im uwagi.
Projekt "Książka, dzięki której zacząłem czytać" trwa od 1 do 31 lipca 2017 roku, organizatorem jest Dagmara, autorka blogu socjopatka.pl
BArdzo dobry wybór! Dziekuję, że wziełaś udział w akcji! :)
OdpowiedzUsuńDziękują za danie szansy wzięcia udziału w akcji :)
UsuńMoże Cię zaskoczę, ale to także byłby mój wybór :) Bardzo dobra akcja!
OdpowiedzUsuńAkcja ciekawa, a wybór był trudny :)
UsuńNie słyszałam o tej akcji. Muszę przyjrzeć się szczegółom na blogu Socjopatki.
OdpowiedzUsuńAkcja trwa do końca lipca, a każdy wpis to ciekawa opinia :)
Usuń