sobota, 19 marca 2016

Pomiędzy przeszłością i przyszłością

"Sezon zamkniętych serc"
Wioletta Leśków-Cyrulik


Odciąć się od przeszłości, pozostawić ją daleko za sobą i to dosłownie, rozpocząć całkiem nowy rozdział w życiu. Skorzystać z szansy jaka pojawia się na horyzoncie wydaje się łatwym wyborem, lecz pozostają jeszcze wspomnienia, wciąż raniące i przypominające o tym, co tak silnie człowiek chce zapomnieć. Czy można uciec od przeszłości, jeżeli nadal prawie każdy dzień jest nią wypełniony?

Łatwo jest podjąć decyzję, o wiele trudniej jest zmagać się z jej konsekwencjami. Agnieszka ma nadzieję, że wyjazd z Polski pozwoli otworzyć nowy rozdział w życiu, ale wciąż czuje lęk, czasem wprost obezwładniający i nie pozwalający zrobić kroku naprzód. Darek zawsze służy pomocą, nawet więcej chroni ją przed światem, daje siłę, której dziewczynie brakuje, ale jak długo to jeszcze potrwa? Może zmiany pozwolą ułożyć ich wzajemne relacje tak by były satysfakcjonujące dla obydwojga? Jak długo człowiek jest w stanie tylko dawać lub tylko brać? Powinna być równowaga, ale o nią tak trudno w związku, a w szczególności tych dwoje. Jedno ma marzenia, drugie boi się marzyć, czy już zawsze będą uwięzieni w klatce stworzonej ze wspomnień, lęku i poczucia obowiązku? Egzystencja w islandzkim, małym, miasteczku wymaga od Agnieszki więcej niż spodziewała się, czy sprosta rzeczywistości jaka miała być całkowicie inna? Zewsząd otacza ją obcość, relacje z Darkiem również stają się bardziej skomplikowane. Jak poradzi sobie ze zmianami w nieznanym otoczeniu? Przecież ostatnie lata uciekała, teraz też jest taka możliwość, lecz dostała szansę. Tak długo unikała konfrontacji ze światem, nie jest gotowa na rewolucję w swoim życiu, ale czy musi być? Strach nie znika, nadal czai się, Agnieszka nie zapomina o nim, jest częścią niej, lecz zaczyna coś całkowicie nowego, czego w ogóle nie planowała.

Miłość jest jednocześnie prostą i bardzo skomplikowaną sprawą, wystarczy chwila by zniszczyć ją bezpowrotnie lub by zaistniała nagle i bez przyczyny. Towarzyszy jej cały szereg emocji od euforii i szczęścia nie do opisania aż do poczucia, że świat się właśnie rozpada na milion części, których nie da się poskładać już nigdy w całość. Bywa na całe życie, trwała i niezachwiana pomimo burz, ale zdarza się krucha, wymagająca delikatności. Każda z nich jest jedyna w swoim rodzaju, każdy odczuwa ją inaczej. "Sezon zamkniętych serc" to historia w jakiej odgrywa ona główną rolę, pokazuje się z różnej perspektywy i odkrywa przed czytelnikami swą różnorodność. Autorka pisząc o miłości odkrywa jej różne oblicza: nieszablonowe, mroczniejsze, bolesne, towarzyszy jej niepewność i przede wszystkim lęk. Wioletta Leśków-Cyrulik nie pisze o łatwych uczuciach, bohaterowie zmagają się ze wspomnieniami, z otwarciem się na drugiego człowieka, zaufaniem innym, ale i sobie samemu. Tłem jest surowa, ale i piękna Islandia, krajobraz małego, nadmorskiego, miasteczka, wystawionego na mocne wiatry, chłód i krótki okres lata, współgra z emocjami postaci, stając się niemym świadkiem zmagań z przeszłością i odzyskiwania wiary  w przyszłość. "Sezon zamkniętych serc" to książka w jakiej nie ma prostych pytań i odpowiedzi, jest za to opowieść o prawdziwej miłości i tej, która wydaje się nią, złudzeniach i sile strachu oraz o wyzwaniu jakim jest wybór całkiem nowej drogi w życiu. 



Za możliwość przeczytania książki

dziękuję portalowi CPA 

                                                oraz 

                                      wyd. Zysk i S-ka