niedziela, 26 stycznia 2020

Miłość ponad pozorami


„Serce gangstera”
Anna Wolf

Miłość podobno nie wybiera i czasem po prostu pojawia się nie zważając na czas i miejsce. Jej początek może być daleki od słodkiego trzepotania motylich skrzydeł w brzuchu, a bardziej przypominać najgorszy koszmar w życiu. Jednak pozory mogą nie tyle mylić ile mieć drugie dno. Prawdziwe uczucie czasem wywraca świat do góry nogami i sprawia, że trzeba stawić czoła decyzjom, po jakich nic nie będzie już takiej jak wcześniej.

Milion dolarów, właśnie tyle jest warta Chloe McCoy, jednak nie jest to ani jej majątek lub wypracowane zera na koncie, ale dług brata. Nie w banku, lecz hazardowy, a ona stała się żywą „hipoteką”, swoistym „zastawem” i „gwarancją”. Jakby tego nie nazwać po prostu jest po prostu zabezpieczeniem spłaty, której wymaga Aleksiej Tarasow. Tych dwoje nie mogło mieć gorszego powodu by się poznać, co może więc wyniknąć z takiej sytuacji? Coś czego oboje nie brali pod uwagę, on miał pewne zamiary, chociaż sam nie zdawał sobie sprawy, że sytuacja może wymknąć się mu spod kontroli. A ona? Została postawiona przed faktem dokonanym, ale czy na pewno? W jego świecie Chloe nie jest bezpieczna i Aleksiej wie o tym doskonale, lecz ma wobec niej plan. Jednak życie lubi komplikować to, co wydawało się proste, a jeśli do tego dołożyć gangsterskie tło nic na pewno nie potoczy się tak jak tego oczekiwano.

Niektóre uczucia nie mają  typowego początku, zamiast wzajemnego poznawania się, randek, kwiatów, pojawia się nieoczekiwana fascynacja, silna i łamiąca wszelkie stereotypy. Anna Wolf sięgnęła właśnie po ten motyw, miłości wymykającej się prostym zasadom, niezwykle emocjonalnej i przede wszystkim całkowicie nieoczekiwanej. „Serce gangstera” to pierwsza część trylogii i jest nie tyle przedsmakiem przed kolejnymi książkami cyklu, ile już podniosła im wysoko poprzeczkę. Gdyby nie informacja z okładki, że to debiut autorki w ogóle nie byłoby to widoczne, fabuła jest nie tylko przemyślana, lecz również zawiera już pewne wątki, które intrygująco zapowiadają się w kontynuacji. Premierowy tom zaostrza apetyt i dzięki fabule oraz postaciom staje się pasjonującą lekturą. Anna Wolf nie boi się nagłych zwrotów akcji i uczuciowego rollercoastera, czytelnicy powinni przygotować się, iż w tej opowieści nic do końca nie jest takie jak się początkowo wydaje, a osią akcji jest miłość, prawdziwa, szaleńcza i rozpalająca nie jedynie serca. Historia Chloe i Aleksieja ma w sobie wiele kontrastów,  namiętności, w szczególności pokazuje kim są w rzeczywistości, burzy pozory i staje się czymś najważniejszym, o co warto walczyć. Gangsterska strona nie jest potraktowana po macoszemu, jest w niej świat pełen przemocy, kłamstw, a zwłaszcza porachunki, bezwzględne i brutalne, uderzające bezbłędnie w najsłabszy bądź najczulszy punkt.








 Za możliwość 
przeczytania książki
dziękuję:

sobota, 25 stycznia 2020

Konkurs wydawnictwa Agory




Wydawnictwo Agora organizuje konkurs na wydanie powieści sensacyjnej. Każdy ma możliwość uczestnictwa w konkursie literackim, którego nagrodą jest podpisanie umowy wydawniczej własnej oraz 10 000 złotych. Zgłoszenia przyjmowane są do 29 lutego br. Konkurs literacki otwarty jest zarówno do debiutantów, jak i pisarzy z doświadczeniem.

Warunki uczestnictwa są proste. Na adres mailowy: konkurskryminalny@agora.pl trzeba przesłać krótki opis fabuły powieści oraz cały tekst książki lub minimum 2 rozdziały. Rozstrzygnięcie Konkursu i ogłoszenie wyników nastąpi 15 kwietnia 2020 roku.




Szczegóły tutaj

czwartek, 23 stycznia 2020

Cicha nadzieja


„Tylko bądź przy mnie”
Laura Kneidl

Nadzieja i zaufanie często idą z sobą w parze, ale kiedy jednego z nich zabraknie jak domek z kart wali się to, co dawało poczucie bezpieczeństwo, a to drugie również odchodzi w zapomnienie. Ból po stracie jest tym większy jeśli towarzyszy mu poczucie winy i utrata marzeń. Czy jeszcze jest szansa na światełko w tuneli zbudowanego z wstydu, bólu i rozpaczy?

Jeszcze niedawno Sage była szczęśliwa, nawet mogła poczuć się wolna od swej przeszłości chociaż na chwilę. Jednak przeszłość dała o sobie znać niszcząc wszystko co w ostatnich miesiącach udało się zbudować. Luke nie chce jej znać, straciła jego i miejsce, gdzie mogła patrzeć z nadzieją w przyszłość. Pozostały wspomnienia wspólnych chwil oraz żal, że już się nie powtórzą. Nie da się zapomnieć o kimś, kto tak szybko stał się najbliższą osobą, kimś więcej niż przyjacielem. Czy można przyjąć pomocną dłoń jeśli rozdrapie ona i tak jeszcze nie zabliźnione rany? Każdy dzień spędzony tuż obok Luki jest wyzwaniem dla Sage i przypomina co odebrała im obojgu, ale przecież nie mogła podjąć innej decyzji. Ten wybór zranił ich i wciąż to robi, może przynajmniej jedno z nich będzie miało szansę na szczęście? Ale czy da się budować coś nowego jeśli wciąż ma się w pamięci kogoś innego? Nadzieja podobno odchodzi ostatnia, tak samo jak i uczucie, które jest prawdziwe, lecz by mogły oba dojść naprawdę do głosu trzeba odważyć się powiedzieć prawdę oraz stawić czoła sekretom i najgorszym lękom.

Szczęście bywa ulotne, a kiedy odchodzi pozostawia po sobie coś więcej niż tylko pustkę trudną do wypełnienia, zwłaszcza gdy ktoś wie jak dużo stracił. Laura Kneidl już w pierwszej części oddała całą gamę emocji bohaterów, a zwłaszcza głównej bohaterki, pokazując jednocześnie co czuje człowiek, noszący na swych barkach ciężar znany tylko jemu. Kontynuacja ma swój początek w momencie kiedy każdy oddech przypomina o tym, co wydaje się, że odeszło bezpowrotnie, jednocześnie trzeba stawić czoła przyszłości, całkowicie od tej jaka jawiła się na horyzoncie. W „Tylko bądź przy mnie” pisarka pokazała czym jest samotność, lecz przede wszystkim na każdym kroku jak boli utrata złudzeń. Jednak coś jeszcze jest odkrywane przed czytelnikiem – przeszłość, pełna tajemnic, z sekretami wydającymi się być wyrokiem i odbierającym prawo do marzeń. Ale książka ta jest również historią o ludziach w jakich tli się jeszcze nadzieja, prawie niezauważalna, na nowy rozdział w życiu. Autorka nie przyśpiesza akcji, pozwala wybrzmieć wątpliwościom, żalowi, jest także miejsce na próby zagłuszenia bólu i decyzje podejmowane pod wpływem tego, co jest najgorszym doradcą. Fabuła krok po kroku odsłania wszystko to, co na co dzień jest skrywane przed bliskimi i otoczeniem, dramat dziejący się na oczach innych, lecz nie dostrzegany, oraz bezsilność wobec doznanej krzywdy i pozostawionych po niej bliznach, odczuwanych jak piętno. „Tylko bądź przy mnie” jest powieścią o dziewczynie, młodej kobiecie, jaka znalazła w sobie siłę by spróbować zamknąć za sobą jedne drzwi i otworzyć drugie do świata, w jakim ma szansę na rozpoczęcie wszystkiego od nowa. To jednocześnie historia o kimś, kto nie poddaje się, walczy o bliską osobę, daje poczucie bezpieczeństwa, popełnia błędy, ale wie, że miłość, ta prawdziwa warta jest by na nią poczekać i nie poddawać się w obliczu problemów.




Za możliwość przeczytania książki 
 


dziękuję

wydawnictwu:

 
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo jaguar



środa, 22 stycznia 2020

Dzisiejsze nowości

Z przyjemnością
prezentuję dzisiejsze 
premiery:

Wydawnictwo NieZwykłe


Dwudziestodwuletnia Chloe McCoy nigdy się nie spodziewała, że jej brat Nick wpadnie na tak egoistyczny pomysł. 
Pokazał groźnemu gangsterowi pewne zdjęcie, 
sugerując, że to właśnie ona mogłaby być zabezpieczeniem spłaty karcianych długów.
I mimo iż Nick próbował później wyprostować 
niefortunny zbieg okoliczności, twierdząc, 
że to samochód, a nie ona, miał gwarantować spłatę długu, Aleksiej Tarasow już ułożył sobie w głowie plan. 
Szalony plan.
Z mężczyznami takimi jak Tarasow nie można pogrywać. Kiedy gangster jego pokroju zobaczy coś, 
co mu się spodoba, zrobi wszystko, żeby to mieć. 

Wydawnictwo Bez Fikcji




Książka, która zainspirowała George’a R. R. Martina!
Historia dynastii Plantagenetów autorstwa 
Thomasa B. Costaina obejmuje cztery tomy. 
Pierwszy z nich, Ród zdobywców, 
rozpoczyna się od podboju Anglii przez Wilhelma Zdobywcę 
w 1066 roku, a kończy w 1216 roku 
 wraz z rządami Jana bez Ziemi. 
W tym burzliwym okresie po zmaganiach 
między monarchami a poddanymi udało się stworzyć podwaliny pod nowy system rządów. 
Dzieje i uczestnicy tych wydarzeń ożywają 
przed oczami czytelnika dzięki biegłości Costaina
 w snuciu opowieści oraz jego umiejętności kreowania
 postaci i scen historycznych.

wtorek, 21 stycznia 2020

Niebezpieczne związki


„Ognista sukienka. 
Nie igraj z żywiołem”
Patty Goodman

Bajki podobno są tylko dla dzieci, a romantyczne historie jedynie dla tych, którzy widzą w miłość w jasnych barwach. Często rzeczywistość odbiega od tej wyobrażonej i okazuje się ciut lub więcej bardziej różniąca się od oczekiwanych emocji. Czasem los uśmiecha się i daje szansę na to, by spełnić swoje marzenia. Jednak co w sytuacji kiedy okazja trafia pod niewłaściwy adres? Chociaż czy na pewno?

Kiedy zamiast nudnego wieczoru ktoś oferuje wieczorową kreację oraz pantofelki z logo znanego projektanta, a w ramach atrakcji głównej przystojnego partnera to czy powinno paść słowo NIE! To już zależy od okoliczności, rzucających na tak niecodzienną propozycję, dość intrygujące światło. Amanda nie waha się głośno i wyraźnie oznajmić zainteresowanym swojej odpowiedzi i to nawet kilka razy w dość dosadnych zdaniach. Na Blake`u nie robią one wrażenia, za to ich autorka jak najbardziej. Jak może potoczyć się znajomość, mająca taki wstęp? Na pewnie niezbyt spokojnie, zwłaszcza kiedy dziewczyna ma odwagę zawsze i wszędzie wyrazić to, co myśli, a druga strona konsekwentnie trzyma się swoich zamiarów. Pozostaje jeszcze urok osobisty, nieplanowane emocje i życiowe realia, w jakich nie uwzględniono zapatrywań ze strony bliskiego otoczenia. Jakby tego było mało Amanda i Blake dolewają oliwy do ognia, w centrum którego znaleźli, więc nic dziwnego, że ich punkt widzenia ulega diametralnej zmianie. Fikcja czasem staje się aż zanadto realna, lecz czasem taki prolog otwiera drzwi do dość nieoczekiwanej przyszłości.

Humor, cięty i czasami bardzo ostry, kontrastowi bohaterowie, którym autorka na pewno nie daje taryfy ulgowej w żadnym momencie oraz historia, jak z bajki tylko z przymrużeniem oka. O jakiej książce piszę? Do „Ognistej sukienki” słowa te pasują doskonale, podobnie jak i pewne ostrzeżenie z tylnej strony okładki. Patty Goodmann obdarzyła główną bohaterkę charakterem takim jak i tytułowa część garderoby, a można zaryzykować opinię, iż ma jeszcze bardziej temperamentne usposobienie. Już na samym początku dostajemy przedsmak jak będzie przebiegać jej dalsza część czyli śmiechu na pewno nie zabraknie, a emocje nieraz sięgną zenitu. Jeśli do tego dodać postacie mocno wyraziste oraz różniące się, miliony w tle i rodzinę z gatunku tych upiornych to i tak jeszcze nie ma pełnego obrazu perypetii, jakich czytelnicy będą świadkami. A co z bajkowymi wątkami? Mamy piękną sukienkę i pantofelki, bohatera, odpowiedniego na współczesnego księcia i dziewczynę, która mogłaby odegrać rolę księżniczki, tyle, że w żadnym wypadku nią nie jest. Na pierwszy rzut oka szablon został zachowany, oczywiście w odkurzonej wersji, lecz jak się okazuje wszelkie podobieństwa może nie są dziełem przypadku, ale od czego wyobraźnia autorki? Niekiedy diabeł tkwi w detalach, tworzących całość, a te rysują od nowa osoby, wydające się znane. Cała reszta dodaje pikanterii, bezpardonowego humoru oraz dystansu do słodkich marzeń w postaci bajkowych historii. „Ognista sukienka” jest zabawną opowieścią, zapewniającą rozrywkę, żartobliwy nastrój oraz poznanie bohaterów, głośno wyrażających swoje zdanie bez cenzury ;)


Za możliwość
przeczytania ksiażki
dziękuję