środa, 25 września 2019

Październikowa premiera

Premiera najnowszej książki 
Anny Szafrańskiej 
już 9 października :)



Nasze wczoraj, tom 1, seria „Na zawsze”.

Daniel nie spodziewał się, że pojawienie się w jego życiu Łucji, zmieni wszystko.
Była dla niego zakazana. Wszyscy to wiedzieli. On, ona i każdy, kto miałby cokolwiek do powiedzenia w tej sprawie. Jednak jego serce nie chciało słuchać rozumu. Nie chciało słuchać nikogo, nawet jego samego.

Łucja wiedziała, że to był zły pomysł. Uczucie, którym darzyła Daniela, było zakazane. Ale jak można zapomnieć o kimś, kogo się kocha? Jak można przestać myśleć o kimś, kto jest tak blisko i daleko jednocześnie? Był dla niej zakazany. Wszyscy to wiedzieli. Ona, on i każdy, kto miałby cokolwiek do powiedzenia w tej sprawie. Jednak jej serce nie chciało słuchać rozumu. Nie chciało słuchać nikogo, nawet jej samej.

Stąpają po cienkiej linii.
To niemożliwe, żeby utrzymali równowagę.
Ktoś musiał spaść.
  



wtorek, 24 września 2019

Zabójcza prawda

 Przedpremierowo

„Kryształowi. Polowanie”

Joanna Opiat-Bojarska


Kiedy rzeczywistość okazuje się mieć drugą, a nawet trzecią twarz niczego nie można być pewnym. Jednak nie zawsze od razu da się dostrzec dwoistość otoczenia, czasem za zaufanie trzeba zapłacić wysoką cenę. Prawda, prawo, przyjaźń, praca, te słowa dla zbyt wielu nie znaczą nic, bo liczy się kariera, pieniądze i przede wszystkim własna osoba, cała reszta to jedynie pionki, które mają służyć osiągnięciu osobistego celu.

Kto pod kim kopie dołki nie zawsze w nie wpada, w przeciwieństwo do tego, dla kogo są szykowane, a wydostać się z pułapki wcale nie jest łatwo. Zadanie Kryształowych zawsze jest to samo – mają wyłapać tych, którzy nie są uczciwymi policjantami, ale życie pisze bardzo często całkowicie odmienny scenariusz. Driver przekonał się o tym już nie raz, lecz przed nim kolejna batalia, prowadzone przez niego dochodzenie zaczyna nabierać rumieńców i zatacza coraz szersze kręgi. Śmierć podejrzanego to jedno, dalsze wydarzenia kierują uwagę policjanta w nieoczekiwanym kierunku, czy  dostrzegł coś co innym umknęło? Zaangażowanie w pracę niewdzięcznie odpłaciło mu się już nieraz, jak będzie tym razem? Ostatnio donos o mały włos nie pogrążył go, bo domniemanie niewinności to tylko nic nie znacząca teoria. Teraźniejszość przynosi coraz więcej pytań i zaczyna je zadawać wiele osób, skrywających pod nimi swój cel, daleki od tego deklarowanego. Czy uczciwość jeszcze ma sens, zwłaszcza gdy nie wie się kto jest wrogiem, bo słowo przyjaciel jest zbyt przereklamowane …

Pierwsza część zaintrygowała mnie, druga nie pozwoliła oderwać się od lektura, natomiast trzecia … trzecia po prostu wbiła mnie w fotel i zaskakiwała na każdym kroku. Czerń, biel, szarość i krwista czerwień, te kolory najlepiej oddają fabułę, w której nie ma prostych szablonów, bezbarwnych postaci oraz miałkiej akcji. „Kryształowi. Polowanie” to przede wszystkim fabuła, w jakiej nie ma żadnych oczywistych rozwiązań, każda teoria bardzo szybko zostaje poddana próbie, a jej wynik niejednokrotnie zaskoczy czytających. Szybkość kolejnych wydarzeń jest ogromna, ale co ważne są one ogniwami jednego łańcucha przyczynowo-skutkowego, wątki spojone są osobami bohaterów, nadal zaskakujących i pokazujących się w kolejnych maskach oraz pozostających zagadką do samego końca. Joanna Opiat-Bojarska postawiła na wyrazistość w każdym aspekcie, postacie noszą w sobie wiele emocji, są niejednoznaczne i każą się zastanowić nad tym co faktycznie tkwi w człowieku i co nim kieruje. Tempo powieści dostosowane jest do jej charakteru, pełne rozmachu sensacyjnego sceny, zwroty akcji podkręcają jeszcze i tak zawrotną szybkość, to, co jeszcze przed momentem wydawało się pewnikiem za chwilę widoczne jest w całkiem nowym świetle. Pisarka bezustannie trzyma czytelników w niepewności i z pytaniem – co jeszcze się wydarzy. W tym istnym labiryncie kłamstw, półprawd, donosów i braku lojalności nie ma niczego przypadkowego, w centrum wydarzeń jest jeden bohater, zmagający się z własnymi demonami, lecz wydający się pozostawać wierny zasadom, lecz czy na pewno jest Kryształowym? W ostatnim tomie wątpliwości mnożą się, pod znakiem zapytania postawiono wiele, co jeszcze wzmaga dynamiczność i prowadzi do zakończenia, które wirtuozersko łączy się z tym, co było i jest. 


PREMIERA:

2 października




Książkę przeczytałam dzięki 
uprzejmości
Wydawnictwu MUZA

poniedziałek, 23 września 2019

Pierwsza jesienna zapowiedź :)

Zawitała jesień, w pięknym polskim wydaniu, więc chociaż szkoda lata to kolejną porę roku wita się serdecznie. Zapowiedzi książkowe również dodają otuchy, że nowy sezon da się przetrwać ;) Jedna z październikowych nowości wspaniale wpisuje się w jesienny czas.

Premiera

16 października



Wszystko zaczęło się w 1620 roku, kiedy Maria Owens została oskarżona o czary – ukarano ją za to, że pokochała niewłaściwego mężczyznę.
Kilkaset lat później w Nowym Jorku lat 60., w świecie, który zmienia się z dnia na dzień, Susanna Owens wie, że trójka jej dzieci jest niebezpiecznie wyjątkowa.
Trudna Franny, o skórze białej jak mleko i krwistoczerwonych włosach, nieśmiała i piękna Jet, która potrafi czytać w myślach, i charyzmatyczny Vincent, który odkąd nauczył się chodzić, pakuje się w tarapaty.
Od samego początku Susanna wyznaczyła swoim dzieciom sztywne granice: żadnych wędrówek w świetle księżyca, czarnych strojów, kotów, kruków, świec ani podręczników czarnej magii. A przede wszystkim: żadnych ognistych romansów!
Odwiedziny u ciotki Isabelle w Massachusetts otworzą dzieciom oczy na przeszłość ich rodziny. Na jaw wyjdą skrywane tajemnice i prawda o tym, kim naprawdę są. Po powrocie do Nowego Jorku każde z nich wejdzie na nową drogę i na swój sposób spróbuje uciec od rodzinnej klątwy. Czego by jednak nie robili młodzi Owensowie, nie mogą uniknąć miłosnych rozczarowań i uczuciowych zawodów.

niedziela, 22 września 2019

Gdzie celebrytów 12 ...


„Dom tajemnic”
Alek Rogoziński

Czasem scenariusz ulega zmianom, jakich ich autor nie brał pod uwagę, ten kto im się nie podporządkuje wypada z gry. Bywa, że dosłownie i na zawsze, a to, co miało być zabawą zaczyna być rzeczywistą walką o przetrwanie. W takim momencie pozostaje jedynie uciekać ile sił w nogach i zbytnio nie przejmować się fochami gwiazd, w końcu liczy się popularność, a fani zawsze będą pamiętać swojego idola …

Reality show niczym nadzwyczajnym nie jest, zwłaszcza kiedy od lat co i rusz jakieś nowe pojawia się w telewizji oraz na dodatek celebrycki świat zna się od podszewki. Sytuacja jednak wygląda zgoła inaczej gdy ma się być uczestnikiem najnowszej produkcji tego typu. W najgorszych koszmarach Miśka i Mario nie śnili, że będą brali udział w czymś takim, no, ale czy da się odmówić takiej propozycji? Pewnie tak, lecz nie ma co rozdzierać szat tylko trzeba pakować walizki, bo „Dom tajemnic” za niedługo trafi na wizję. Rozwiązywanie zagadek z ludźmi znanymi z pierwszych stron plotkarskich portali raczej nie będzie trudnym zadaniem, Miśka może nie jest zbyt fotogeniczna, ale jakoś przecież da radę, a Mario pewien medialny epizod ma jak by nie było za sobą. Nie powinno być więc większych problemów, no chyba, że fikcja stanie się zbyt realistyczna czyli najpierw ktoś pożegna się z życiem, łączności z produkcją nie będzie i pozostanie jedynie ratować swoją skórę. To ostatnie dosłownie, bo jeden trup to dopiero początek. Kto zabił i jak wydostać się z domu pełnego nie do końca fikcyjnych pułapek  staje się głównym celem gwiazdorskiej obsady oraz pary przyjaciół. Mario i Miśka już mieli do czynienia z dochodzeniem, lecz teraz atmosfera jest „ciut” bardziej zabójcza!

Nauczona wcześniejszymi doświadczeniami lekturę najnowszej książki Alka Rogozińskiego rozpoczęłam w domowym zaciszu. Dlaczego? Po pierwsze głośne wybuchy śmiechu w środkach komunikacji publicznej wciąż budzą zdziwienie, po drugie intryga kryminalna wciąga na tyle, że łatwo przegapić właściwy przystanek, no i najważniejsze powód –  trudno pokonać pokusę dokończenia lektury teraz i zaraz, a niestety trzeba skupić się przynajmniej na kilka godzin na czymś zgoła innym czyli pracy. Tak więc odpowiedni czas na lekturę w końcu nadszedł i „Dom tajemnic” rozpoczął odsłanianie przede mną swoich sekretów. Dobry humor już powitał mnie na pierwszej stronie i towarzyszył do ostatniej, co w komedii kryminalnej jest jednym z jej filarów, drugim oczywiście jest suspens, a ten jest nie tylko oryginalny, ale przede wszystkim niezwykle intrygujący. Autor tym razem również pokazał, iż jego wyobraźnia jest nieograniczona i prawdziwie zabójczo ciekawa, no a znajomość szeroko rozumianej branży rozrywkowej dodaje smaku całości. Bohaterowie tym razem na sobie samych doświadczają morderczych zapędów Alka Rogozińskiego, czytelnicy dostają zadanie obserwacji ich zmagań z iście śmiercionośną intrygą. „Dom tajemnic” jest świetną propozycją czytelniczą dla tych, którzy lubią dobry humor i frapujące zagadki kryminalne oraz klimat klasycznego suspensu.



                                                               Za możliwość 

przeczytania książki
dziękuję
 
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/



sobota, 21 września 2019

Jesienna premiera

Premiera
już 
tej jesieni



W górach znaleziono ciało kobiety w ciąży. Bez wątpienia było to morderstwo. Ofiara została utopiona w zabytkowym celtyckim kotle z wodą i powieszona za nogi na drzewie. Sprawca inspirował się pochodzącym sprzed wieków rytuałem potrójnej śmierci. Okazuje się, że śledczy Kraken znał ofiarę — to jego pierwsza dziewczyna, Anna Belén Liaño, którą poznał dwadzieścia cztery lata wcześniej. Pojawiają się przypuszczenia, że po tym zabójstwie mogą nastąpić kolejne. Wszystko wskazuje też na to, że na celowniku mordercy znajdują się osoby, które wkrótce mają zostać rodzicami. Śledztwo zostaje utajnione, policjanci boją się kolejnego wybuchu zbiorowej paniki w Vitorii.


W „Rytuałach wody” Eva García Sáenz de Urturi w mistrzowski sposób łączy trzymające w napięciu wątki seryjnych morderstw i rodzinnych tajemnic z niezwykłymi opisami zabytkowego miasta i emblematycznych miejsc prowincji Álava.