„Przybysz”
Piotr
Tymiński
Wojna
przynosi z sobą zniszczenie, ból i przede wszystkim ofiary, niewinne i zbyt
często bezimienne. Ile słów nie zapisano by o niej i tak nie oddałyby jej
brutalności, ran oraz żałoby. Jednak przemilczenie prawdy, nie mówienie o tym
co było, grzebanie wspomnień, pozwala na zaprzeczanie temu co było i popełnianiu
tego samego błędu co wcześniej. Świadectwa tamtych dni są ostrzeżeniem i
dowodem zła, które zostało pokonane, ale wciąż pozostaje niestety aktualne.
Smak
wolności poznajemy wtedy kiedy ją tracimy. Dzidek zwany Bronkiem pomimo toczącej się wojny nie zauważał jej
zbytnio, wiedział o niej, ale osobiście nie dotknęła go od razu. Pojedyncze
sytuacje skłaniały do myślenia, ale spokój dorosłych, zwłaszcza ojca, dawały
poczucie bezpieczeństwa. Kolejne wydarzenia podkopywały trochę tę wiarę, ale
dziecięcy optymizm wciąż wygrywał z wojenną rzeczywistością, chociaż chłopiec
coraz więcej rozumiał. Ostatnie kilkanaście miesięcy zostały przez niego
najmocniej zapamiętana, a zwłaszcza wydarzenie, które nie skończyło się
tragicznie jedynie dzięki chłopięcemu zapałowi i wierze, że jeszcze zobaczy
rodzinę. Przepełnione wagony pełne zdesperowanych ludzi, młodsi i starsi
stłoczeni, którzy nie wiedzieli co ich czeka, a w nich także podobni do Dzidka
kilkunastolatkowie. Jednym z nich był Jurek, mający za sobą brutalniejsze
wspomnienia z wojennej codzienności, lecz podobnie jak i Bronek nie poddający
się. Czy dwóch chłopców może umknąć z hitlerowskiej zagłady? Każda próba grozi
śmiercią, lecz gdzieś tam jest rodzina i wolność, taka zwykła, ale teraz
wydająca się odległą przeszłością. Ucieczka to dopiero początek prawdziwej
odysei, w jakiej nawet na chwilę nie można pozwolić sobie na słabość. Zawsze
trzeba być w gotowości, naiwność oznacza schwytanie, to zaś jest równe powrotowi
do punktu wyjścia i to nie jest najgorszy scenariusz. Jednak chłopięca
fantazja, niezwykła zaradność oraz cel dają im niewiarygodną siłę. Ta dwójka dokonuje tego co o wiele starszym
nie udało się, lecz za jaką cenę?
Pewne
wspomnienia czekają długo nim zostają opowiedziane osobom trzecim. Bohater
książki dopiero po latach podzielił się tym co przeżył jako dwunastolatek
podczas wojny. „Przybysz” to zapis niezwykłej peregrynacji wojennej
kilkunastoletnich chłopców, w części jeszcze dzieci, z drugiej strony noszących
w sobie obrazy jakie zmusiły ich do podejmowania dorosłych decyzji. Piotr
Tymiński przekazał w swojej książce historię niezwykłą, jej źródłem była wojna,
a główne postacie niewinnymi ofiarami niszczącej siły. W tej opowieści nie
znajdziecie wielkich słów opisujących dramat toczący się na oczach Dzidka i
jego rodziny oraz innych ludzi. Nie są potrzebne, wystarczą wspomnienia
dziecka, które pewne rzeczy traktuje z zaciekawieniem, nad innymi zastanawia
się, a czasem nie ma czasu ani na jedno, ani na drugie gdyż sytuacja wymaga
działania jakie dzisiaj uznalibyśmy za bohaterskie i zbyt niebezpieczne. Jednak w tej chwili nie ma czasu by snuć
rozmyślania trzeba działać. Co warte podkreślenia autor utrzymał punkt widzenia
głównego bohatera przez całą książkę, jeżeli myślicie, że jest ono naiwne lub
niedojrzałe to założenie takie nie ma podstaw. Dzieciństwo w czasach wojny
rządzi się swoimi prawami, to co wydaje się drugim planem tak naprawdę rządzi
tym pierwszym. Piotrowu Tymińskiemu w pozornie zwyczajnych wątkach udało się
zawrzeć istotę wojny, a perspektywa dziecka nadaje jej całkiem innych barw i
emocji. Opis odyseji Dzidka i Jurka jest zapisem niewiarygodnej potęgi wiary w
cel jakim jest połączenie się z rodziną oraz przyjaźni.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję
Autorowi - Piotrowi Tymińskiemu
oraz
Czytałam i uważam, że jest to bardzo wartościowa i poruszająca książka, którą naprawdę warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać tę książkę. Myślę, że będzie dla mnie poruszająca, może głównie dlatego, że wojna opowiedziana jest z perspektywy dziecka.
OdpowiedzUsuńWspaniała książka. Wywołuje wiele emocji.
OdpowiedzUsuńNiestety :( Wojna - mimo, że to temat, który warto znać - zupełnie się w tej kategorii nie odnajduję :(
OdpowiedzUsuńWidzę, że kolejny dobry, udany debiut z Novae Res. Moje klimaty jednym słowem :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przyszłości sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa i z chęcią zapiszę sobie tytuł by moc w niedalekiej przyszłości po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com
Nareszcie coś dla mnie. Bardzo chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam o tej książce, więc na pewno dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńTytuł jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Ciekawa jestem tej książki. Tym bardziej, że autor nie jest mi obcy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSłyszałam parę razy o tej książce z Novae Res, ale nie miałam okazji jeszcze po nią sięgnąć. Ciekawe podejście, że autor zdecydował się utrzymać narrację pierwszoosobową i mamy szansę poznać inny punkt widzenia (nie osoby dorosłej) na temat wojny i przeżyć z nią związanych.
OdpowiedzUsuń