piątek, 14 lipca 2023

Czas rozliczeń

Nowość:

„Na obcej ziemi. 

Czas pokuty”

Joanna Jax

 

Spełnienie niektórych marzeń ma bardzo wysoki koszt. Bierze się ją pod uwagę gdy stara się je zrealizować, lecz prawdziwa cena ujawnia się najczęściej wtedy gdy już dzieli nas mały krok od tego, czego pragnęliśmy. Nie zawsze daje się ją zapłacić, no i pozostaje jeszcze samo marzenie, czy jest ono warte jej?

Stworzyć dom w całkiem nowym miejscu, dalekim i nie takim jak obiecywano nie jest łatwo. Tak samo jak i poradzić sobie z rozczarowaniem teraźniejszością oraz tym, co wydarzyło się w bliskiej przeszłości. Powojennemu Wrocławiowi trudno zastąpić to, co pozostawiła Nadia, Andrzej oraz bliscy i przyjaciele na kresach wschodnich. Ich teraźniejszość nie jest tak spokojna i szczęśliwa jak tego by chcieli. Jedno z nich było o krok od zdobycia jednego i drugiego, lecz zakończyło się to niepowodzeniem. Tym boleśniej odczuwanym, iż oznacza utratę czegoś więcej niż marzeń. Pozostali zmagają się z rzeczywistością, do której nie przystoją ich ideały. Czy będą w stanie odsunąć na bok wartości jakimi do tej pory kierowali się i kierować tymi, uważanymi za jedyne właściwe? Nie wszyscy są gotowi na takie wyrzeczeni, niektórzy nawet nie biorą tego pod uwagę, inni natomiast wiedzą, że będą musieli egzystować ze świadomością dokonanego wyboru. Codzienność wciąż przynosi nowe rozterki i zagrożenia, wojna się skończyła, lecz nie pozwala o sobie zapomnieć. Wrogowie, sojusznicy, zdrajcy i zwykli ludzie codziennie stawiają czoła temu, co miało miejsce i podejmować niezwykle trudne decyzje, od jakich zależeć będzie nie tylko ich przyszłość. Czy będą one właściwe?

Pełne ruin miasto, ludzie, mający wciąż przed oczami wojenny dramat, jakiego byli nie tylko obserwatorami, ale i uczestnikami. Wielka miłość i jeszcze większa nienawiść, więzy krwi i przyjaźni, lęk i niepewność oraz próby dopasowania się do całkiem nowych czasów, dalekich od tych przedwojennych. Do tego wszystkiego wielka polityka, od jakiej nie da się uciec nawet w domu, stworzonym na zgliszczach własnego życia. „Na obcej ziemi. Czas pokuty” jest wspaniałą kontynuacją niezwykłej sagi, ukazującej losy ludzi wpierw walczących w wojennej zawierusze, a potem patrzących jak rozpada się na kawałki nie do sklejenia świat, który był im znany. Z pożogi narodowej i tej osobistej nie wychodzi się bez ran, jedne są bardziej widoczne, inne skrywają się w utraconych marzeniach i złudzeniach, Joanna Jax pokazuje na przykładzie swoich bohaterów jak odbudowuje się życie po stracie, jak się wydawało, zbyt wielu jego elementów. W szczegółach oddane realia lat czterdziestych oraz fabuła, za którą stoją setki, bądź więcej, podobnych i prawdziwych życiorysów, splecione są z sobą w historii tych, jacy ocaleli, lecz wciąż jeszcze nie są bezpieczni. Zagrożenie dawne łączy się z nowym, stare problemy nadal są aktualne, a nowe właśnie wchodzą przez nie dające się zamknąć drzwi do przeszłości. „Na obcej ziemi. Czas pokuty” jest opowieścią o walce o to, by przyszłość mogła zaistnieć, o próbach zdobycia marzeń i cenie płaconych za wiarę w nie.

 

 Za możliwość przeczytania 

książki 
dziękuję



 

środa, 12 lipca 2023

What is love

Nowość:

„Katherine. 

Blakemore Family #3”

Kinga Litkowiec

 

Niektórzy nie wierzą w miłość, wcale nie tak po prostu albo z przekory. Oni po prostu zbyt dużo widzieli, za wiele za nimi złych doświadczeń oraz zniechęca ich to, czego byli świadkami. Mur jaki wokół siebie zbudowali pozwala im odgrodzić się od raniących uczuć oraz ich przeciwnikom nie dawać atutów do ręki. Czasem tak jest po prostu bezpieczniej, lecz czy łatwiej?

 

W świecie rodziny Blakemore trzeba być zawsze czujnym, nigdy nie opuszczać gardy i pamiętać, że stara zasada najlepszą obroną jest atak jak najbardziej jest aktualna. Katherine zawsze chciała dorównać braciom i udało się to jej w stu procentach, jest dla nich partnerem, a nie jedynie młodzą siostrą, nie dopuszczoną do rodzinnych tajemnic. Jednak cena za to jest bardzo wysoka, chociaż kobieta nigdy się na nią nie skarżyła. Ona nie jest pionkiem, lecz jednym z rozgrywających i to takim, z którym trzeba się liczyć. Cartera zna od lat i równie długo ignoruje, przy okazji nienawidząc, nie dość konkretnie, lecz za całokształt. On zdaje sobie sprawę ze stosunku jaki ma do niego kobieta, co wcale mu podobno nie przeszkadza, pomimo, że ją kocha, a przynajmniej tak twierdzi. Specyficzne kontakty pomiędzy nimi trwają aż do momentu kiedy wszystko zmienia się gdy pada kilka słów. Według Katherine wypowiedzianych zbyt pochopnie, lecz niosących za sobą konkretne efekty. Podobno kłamstwo ma krótkie nogi, ale w przypadku tych dwojga lepiej by nie musieli się o tym przekonać. Jeśli którekolwiek z nich okaże słabość i nie udźwignie zadania zagrożenie zajrzy w oczy nie tylko im. Przegrana oznacza jedno i z tą świadomością muszą stawić czoła prawdzie, jakiej żaden z nich nie spodziewa się, a jedno w ogóle nie jest na nią gotowe …

 

Od nienawiści do miłości? W przypadku bohaterów najnowszej książki Kingi Litkowiec sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Jedno oraz drugie jak najbardziej występuje i to jednocześnie, mogłoby się wydawać, że wzajemnie uczucia te się wykluczają, lecz również mogą tworzyć barwną mozaikę i być jednym z punktów wyjścia dla historii gdzie zdarzyć może się dosłownie wszystko, a tak naprawdę jeszcze więcej. Trzeci tom cyklu o rodzinie Blakemore nie ustępuje swoim poprzednikom, a następcom wyżej podnoszący poprzeczkę. Nie brakuje tajemnic, szybkiej akcji, wyrazistych osobowości oraz tytułowa familia zaskakuje nieustannie. Jednak w samym centrum czytelniczego zainteresowania są oczywiście bohaterowie, pierwszoplanowi oraz drugoplanowi. Odgrywają swoją rolę perfekcyjnie, zawsze mając asa w rękawie i nie do końca odsłaniając się. Autorka wie doskonale jak wzbudzić zaintrygowanie oraz zbudować tak postacie, by w pełni mogły pokazać cały wachlarz emocji. Oczywiście ważnym jest również odpowiedni klimat, a ten w „Katherine” łączy sensualność oraz huśtawkę emocji i nieustające zagrożenie. Trzecia część nie zdradza dokładnie co czeka czytelników w następnej, lecz daje pewne wskazówki i równocześnie stawia nowe znaki zapytania, łączące się z tym, co już znane, ale i wciąż w dużym stopniu stanowiące niewiadomą.

 

Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję wydawnictwu: 

 

poniedziałek, 10 lipca 2023

Gorzko słodkie wybory

Przedpremierowo:

„Bitter Sweet”

K.A. Figaro

 

Gorzko - słodki smak ma niejedno wydarzenie w życiu, czasem pamiętamy o nim przez moment i zapominamy bardzo szybko. Jednak pewne sprawy pozostawiają ślad na długo i nie pozwalają zamknąć się oraz odłożyć na odległą półkę w pamięci. Przypominają o sobie nieustannie, a kiedy zdaje się, że w końcu już są za nami nagle znów pojawiają się i roznoszą w pył kruchy spokój.

 

Niewiele potrzeba by dać się ponieść chwili i po prostu dobrze bawić się, ale niekiedy los wystawia za to słony rachunek. Nie od razu zna się cenę, Gaja przekonuje się o tym gdy ktoś publikuje w internecie filmik z jej udziałem oczywiście bez zgody najbardziej zainteresowanej. Nie była świadoma faktu jego nagrywania, lecz jak najbardziej przekonuje ile szkód może on wyrządzić. Komu zależy by zaszkodzić Gai? Podejrzenia skupiają się wokół mężczyzny jaki jeszcze przed momentem był blisko niej, więc czy to możliwe, że skrzywdził ją Konstanty? Wiele na to wskazuje, trudno po takim zachowaniu z jego strony nie być wściekłą i lepiej trzymać mężczyznę na dystans. Niespodziewane spotkanie z Mikołajem przynosi natomiast cos czego nieoczekiwana i na co chyba żadne z nich nie jest gotowe. Czy powinni zbliżyć się do siebie właśnie w takim momencie? Dziewczyna niczego nie jest pewna, trudno jej komukolwiek zaufać i ostatnie czego pragnie to jeszcze mocniej skomplikować swoje życie. No i pozostaje jeszcze Kostek, jaki tak łatwo nie daje za wygraną. A na tym jeszcze nie koniec, będzie musiała stawić czoła skutkom swoich wcześniejszych decyzji …

 

Niektóre kontynuacje każą na siebie dość długo czekać, lecz cierpliwość w końcu zostaje nagrodzona. Tak właśnie jest z „ Bitter Sweet”, jakie okazują się być doskonałym ciągiem dalszym pierwszej części. Bohaterowie nie stracili żadnej ze swych cech, dzięki którym zapadli w pamięć i pokazują, że długo jeszcze nie powiedzą ostatniego słowa. Zaskakują i pokazują się z innej strony, nie radykalnie, odsłaniają część swoich  tajemnic oraz zmagają się z tym, co wydarzyło się wcześniej. K.A. Figaro postawiła na niełatwe emocje, skomplikowane postacie, a zwłaszcza na relacje, jakim daleko do prostych i oczywistych oraz przynoszących z sobą jedynie pozytywne chwile. Wątki rozwijane są tak, by nie tylko zaskakiwać, lecz przede wszystkim stawiać pytania, na które odpowiedzi trudno odnaleźć i nie zawsze są one zgodne z oczekiwaniami. Zgodnie z tytułem przeplatają się gorzko-słodkie uczucia i wspomnienia, tworząc obraz niejednoznaczny ze znakami zapytania i przede wszystkim pełen pasji, zaskakujących wyborów oraz z bohaterami, jacy jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. Przeszłość dla nich wciąż jest jeszcze nie zamkniętym rozdziałem, lecz równocześnie piszą kolejny, po części na podstawie poprzedniego, lecz i całkiem nowy. W nim dzieje się naprawdę dużo i z pewnością niejednokrotnie postacie są zaskakiwane, lecz i same rzucają wyzwanie sobie i innym.

 

Premiera:
12 lipca
 
Za możliwość przeczytania 
książki 
dziękuję:
 

 

 

sobota, 8 lipca 2023

Herstory

Nowość:

„Cecylia”

Annie Garthwaite

 

Historię piszą zwycięzcy, ale ci prawdziwi czasem pozostają w cieniu. Wcale nie są niewidoczni, pozostają po prostu niedostrzegani. Wprawne oko wyłowi ich z tłumu, lecz nieliczni jedynie zobaczą potencjał, z jakim nie obnoszą się, lecz skutecznie używają go. Wystarczy im chwała i sława tych, którym poświęcili się …

 

Księżna, żona, matka, dyplomatka, zdrajczyni, wojowniczka. Cecylia Neville. Kobieta. Tak wiele ról i ona jedna, o jakiej najczęściej mówi się w kontekście działań jej męża i synów oraz innych mężczyzn z otoczenia. Ona miała być pionkiem w grze o władzę, dostarczającą bardziej lub mniej ważnych graczy. Ta rola nie była dla niej, chociaż i ją wypełniła. Oczekiwano, że urodzi dziedzica i będzie wspierała męża, ale zrobiła o wiele więcej niż ktokolwiek mógł przypuszczać. W piętnastym wieku, nawet jeśli była arystokratką, kobieta żyła w sztywnych ramach zasad i obowiązków, jakie nie pozwalały na samodzielność. Jednak ona zdobyła się na odważne kroki, nie była jedyną, która poruszała się na terenie tradycyjnie zarezerwowanym dla uprzywilejowanych mężczyzn. Czy zdobyła to, czego pragnęła? Z pewnością osiągnęła nie jeden swój cel, ten najważniejszy również? Jako księżna Yorku i matka królów z pewnością odniosła zwycięstwo nad wrogami, nie bez strat własnych, lecz przecież zwycięzców, nawet tych pozostających w cieniu nikt o to nie pyta się … Wystarczy, że przemawiają za nich ich czyny.

 

Kobieta nietuzinkowa? Z pewnością. Umiejąca wykorzystać nadarzające się okazje? Z pewnością. Ciężko pracująca na sukces rodziny? Oczywiście. A jednak przez historię nie do końca doceniana. Cecylia Neville w książce Annie Garthwaite zostaje oddany głos. Nie na wyrost i nieprzesadzony, lecz pokazujący osiągnięcia kobiety, jakie nawet po stuleciach robią wrażenie. Nie zapomniano o niej, lecz zbyt często, jak i wiele jej podobnych poprzedniczek i następczyń, wspomina się o niej jako tle dla męża. Autorka „Cecylii” nie udowadnia na siłę, że było inaczej nie musi tego robić w żadnym razie. Wystarczy, iż przybliża czytelnikom, data po dacie, wydarzenie po wydarzeniu, rolę którą odegrała, nie według czyjegoś scenariusza, lecz napisanego przez nią samą i wraz z mężem. Fabularyzowane losy Księżnej Yorku pokazują sylwetkę wytrawnej dyplomatki, jaka przez kilkadziesiąt lat kreuje politykę w czasach wojen, spisków, zdrad i nieoczywistych sojuszy. Zwycięża, przegrywa i znów staje na szczycie. Annie Garthwaite nie musiała niczego dodawać, wystarczyło odsłonięcie postaci i pokazanie nie tyle jej zasług ile tego kim była. Pokazanie prawdziwego człowieka, nie imienia i nazwiska na drzewie genealogicznym, lecz kogoś, kto napędzał koło historii.

 



            
                    Za możliwość przeczytania książki 
    
                dziękuję 
 
              wyd. Albatros