Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Klara Leończuk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Klara Leończuk. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 10 czerwca 2021

Niespodziewana zmiana ról

„Scarlet”

Klara Leończuk

 

Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono. Czasem okazuje się, że jesteśmy zdolni do rzeczy, o jakie nigdy byśmy siebie nigdy nie podejrzewali. Ludzie, okoliczności, przypadek lub po prostu połączenie tych trzech elementów bywa mieszanką dość niebezpieczną, ale bywa tak, iż trzeba się z nią zmierzyć, bez zadawania zbędnych pytań. Co potem? Teraźniejszość w jakiej wcale nie koniec niespodzianek, bo los bywa aż nazbyt często przewrotny i nie lubi nudy.

 

Niespodziewanie życie Scarlet zmieniło się całkowicie, z dnia na dzień trafiła do otoczenia, które do tej pory raczej było jej znane z filmów bądź książek. Teraz jest jego częścią, nawet więcej, kimś o wiele ważniejszym, ale jak zawsze wszystko ma swoją cenę. Dziewczynie wydawało się, iż już ją zapłaciła, co jeśli była to jedynie pierwsza rata? Może i wysoka, lecz tak naprawdę nie największa? Znowu w jednej chwili traci tak wiele i po raz kolejny musi stawić czoła czemuś na co nie jest gotowa. Za pierwszym razem zdała ten życiowy egzamin koncertowo, jak będzie za drugim? Ty, razem stawka jest dużo większa i kryje się za nią ból, jaki niejednego człowieka pozbawiłby jakiejkolwiek siły. Jednak Scarlet podejmuje wyzwanie i zamierza wyjaśnić dlaczego został jej odebrany ten, kto był dla niej najdroższy. Mafijny świat nie jest podobno miejscem dla kobiet, lecz ta konkretna jest donną i wie ile to znaczy. Zdaje sobie sprawę, że nie może okazać słabości, musi grać kartami jakie dostała do ręki, ale kto powiedział, że nie dadzą one zwycięstwa? Zwłaszcza, iż tam gdzie niektórzy wieszczyli koniec dopiero początek zaistniał. Życie jest pełne niespodzianek i ma do zaoferowanie niesamowicie wiele, ale tylko nieliczni przekonują się o tym, bo nie każdy jest w stanie ponieść tego koszt. Czy Scarlet zaryzykuje kolejny raz? Straciła najbliższą osobę, co jeszcze zostanie jej odebrane?

 

Kiedy wydaje się nam, że wiemy jak dalej potoczy się książka następuje zwrot akcji, który każe się zastanowić nad przypuszczeniami nad tym jak potoczy się jej dalszy ciąg. Klara Leończuk zafundowała czytelnikom właśnie taki scenariusz i pomysłowo wprowadziła intrygujący wątek do kontynuacji, tak, by spodziewany rozwój akcji poszedł nieco w innym kierunku. Znani już bohaterowie z pierwszej części odkrywają swoją drugą twarz i mierzą się z zaskakującymi wydarzeniami, jakich nikt nie brał pod uwagę. Zręcznie na pierwszym plan została wysunięta postać do tej pory będąca częścią duetu, lecz teraz na swoich barkach dźwiga ciężar bycia w samym centrum wydarzeń i równocześnie jest siłą sprawczą dla całej historii. Jak się okazuje ten zabieg służy „Scarlet” i sprawia, że mafijny motyw nabiera całkiem innych kolorów. Autorka zadbała by mafijny temat nie był jedynie ozdobnikiem, ale również nie zdominował całości,  poszczególne wątki zawierają elementy wspólne i łączą się w spójną opowieść, w jakiej przeplata się twarda rzeczywistość, uczuciowe perypetie oraz stawiania czoła wyzwaniom, wymagających stawiania wszystkiego na jedną kartę.

 

 


 
Za możliwość
przeczytania książki dziękuję:

 

 

poniedziałek, 19 kwietnia 2021

Koniec czy początek?


„Carter”

Klara Leończuk

 

Niektórzy wolą spokojną egzystencję i zamiast błyszczenia w towarzystwie wybierają ciche życie na uboczu. Jednak czasem nie jest to im dane i w najmniej spodziewanym momencie zostają wrzuceni do całkiem obcego im świata, bez prawa wyboru i możliwości odmowy. Czy może to być życiowy rozdział, dający coś poza strachem? Czasem wyjście poza swoje granice jest przepustką do realizacji marzeń.

 

Jak w ciągu kilku minut stracić wszystko i nie być pewnym nawet czy dożyje się kolejnego dnia? Scarlet Johnson dowiedziała się o tym całkowicie przypadkowo, będąc w właściwym miejscu, ale nieodpowiednim czasie. Bycie świadkiem egzekucji oznacza jedno, ale ona zostaje oszczędzona. Na jak długo? To wie tylko Carter Cambrini, on wyznacza zasady, stanowi prawo i jest jego bezwzględnym egzekutorem. Dlaczego nie zabił Scarlet i przedstawia ją jako kogoś bliskiego, nawet najbliższego? Na to pytanie może tylko odpowiedzieć on sam, ale jakoś mu się do tego nie śpieszy. Do tej dziewczyna prowadziła bardzo uporządkowane, spokojne, życie, teraz jest prawie w samym centrum mafijnych porachunków, a o powrocie do tego, co było nawet nie ma co myśleć, ale czy myśli jeszcze o tym? Czy to, co wydarzyło się po jej porwaniu sprawiło, że inaczej spojrzy na Cartera?  Mężczyzna nie wybiela się, łatwo domyślić się kim jest, ale to jedna z jego twarzy, druga sprawia, iż Scarlet dostrzega w nim coś, czego nie spodziewała się. Jego świat nie jest niewinny i wykorzysta każdą słabość, co lub kto jest nią u Cambrini`ego?

 

Pewne znajomości rozpoczynają się dość nieoczekiwanie i daleko im do jakiejkolwiek romantycznych okoliczności, wprost przeciwnie, ale są opowieścią, w jakiej jedna z głównych ról odgrywają uczucia. „Carter” autorstwa Klary Leończuk należy do tej kategorii, bo gdy morderstwo pojawia się prawie na wstępie, to, co może wydarzyć się dalej? Dużo więcej niż spodziewalibyśmy się, zwłaszcza, że często wydaje się nam, iż mafijny motyw zbyt często ostatnio pojawia się ostatnio w literaturze. Autorka postawiła na bazie tego, co znane stworzyć coś własnego i jak najbardziej umiała przekuć swój pomysł na ciekawą historię. Wyraźnie widać, że na pierwszym miejscu są emocje i to one nadają rytm całości, w jakiej nie brakuje uczuciowych zawirowań i silnych charakterów, a w tle widoczne jest zagrożenie, jakie tylko czeka by dać o sobie znać. Klara Leończuk umiejętnie rozwija fabułę, powoli zdradzając co nieco z tajemnic swoich bohaterów, lecz nie do końca i wprowadzając zmianę w tempie akcji w odpowiednich momentach. Jak przystało na pierwszy tom nie wszystko zostaje wyjaśnione i koniec pierwszego tomu daje pole do popisu dla przypuszczeń co wydarzy się w kontynuacji, bo że będzie się działo można być pewnym.

 

 


Za przeczytanie książki

dziękuję: