PREMIERA:
24.10.2015
"Skazani na ból"
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Dwoje młodych ludzi, którzy na pierwszy rzut oka wydają się z całkiem innych "bajek". Dziewczyna z tzw. dobrego domu i zły chłopak, od pierwszego spotkania wzajemnie się przyciągają, początkowo może zaciekawieni innością tej drugiej strony, ale też jest od razu "coś" więcej. Każde z nich widzi różnice pomiędzy nimi, jakie jeszcze niedawno, wydawałyby im się nie do pokonania, a poglądy z góry odrzucone. Ktoś mógłby powiedzieć, że to historia stara jak świat i nic nowego w tym temacie nie można już powiedzieć, ale czasem warto puścić mimo uszu to hasło oraz poznać niezwykłą książkę o uczuciu, jakie zmieniło pewną dziewczynę i pewnego chłopaka.
"Nie kocha się za coś, kocha się pomimo czegoś"
Amelia i Aleks żyją w dwóch całkiem odmiennych środowiskach, lecz odczują to dotkliwie dopiero później, chociaż od początku wiedzą, iż różni ich wiele, by nie powiedzieć prawie wszystko. Ich uczucie pozwala im wyjść poza bezpieczne ramy, które do tej chwili dawały im oparcie, szczególnie dla Aleksa były one ważne. Pozory skrywają wrażliwego młodego mężczyznę jaki w dużej mierze stał się tym kim jest "dzięki" najbliższym, oni nie dostrzegają w nim tego co najważniejsze, a Amelia tak. Jego "paczka" zastąpiła mu rodzinę, dziewczyna taka jak ona jest jednocześnie kimś o kim nie powinien marzyć i jednocześnie symbolem tego, co kiedyś mu odebrano - ciepła, życzliwości oraz miłości. Chłopak staje przed wyborem - albo porzuci tych, którzy przez lata dawali mu oparcie, byli przy nim gdy potrzebował uwagi i nigdy nie oceniali, kiedy wyrzucał z siebie złość i ból. Przy Amelii staje się innym człowiekiem, nie tym, który do tej pory musiał przed innymi ukrywać swoje emocje by nie stracić swej twarzy. Przy niej nie musi być kimś twardym, tak by dorównać "autorytetom". Dziewczyna jest tą dojrzalszą, lecz i Aleks przy niej powoli uczy się, iż uczucia to nie słabość, lecz siła. Każde z nich musi dokonać wyborów jakie okazują się tymi najważniejszymi w życiu. Ta jedna, jedyna, miłość do każdego przychodzi w innym czasie, rzadko kiedy jest to odpowiedni moment, yylko nielicznym jest dane ją przeżyć w pełni.
Zachowanie Aleksa i Amelii nie wynika tylko z ich buntu przeciwko rodzicom, to przede wszystkim forma obrony przed przeszłością, która obydwoje doświadczyła brutalnie i boleśnie, może gdyby nie to co wydarzyło się byliby całkiem inni? Aleks jest nieobliczalny i bywa bezwzględny, koledzy stanowią dla niego rodzinę jakiej zabrakło mu w najtrudniejszych momentach życia. Jego bliscy wyrządzili mu ogromną krzywdę, rany te wcale nie zagoiły się, wprost przeciwnie wciąż są świeże i nie mogą zabliźnić się. Amelia stara się go zrozumieć, wbrew opiniom innych chce poznać jego znajomych, pragnie wiedzieć kim są, czuje, że są dla niego ważni. Ona marzy by wyrwać się spod klosza stworzonego przez bliskich, jak do tej pory nie było okazji lub kogoś kto byłby tego wart. Pojawienie się w jej życiu Aleksa stwarza okazję by wyjść z bezpiecznego, lecz raniącego kokonu. Pytanie tylko czy zdaje sobie sprawę, że związek właśnie z tym młodym mężczyzną od samego początku jest o wiele poważniejszy w konsekwencjach niż z chłopakiem z jej otoczenia? Dla Aleksa nie jest kolejną dziewczyną, jest kimś o wiele ważniejszym, lecz ciągle odzywa się w nim destrukcyjna moc, pchająca go do kolejnych rozrób, bijatyk, w gronie sobie podobnych nie widzi zła jakiego są autorami. Ona wierzy, żi zmieni go, chociaż może to nierealne pragnienie? Każdemu z nich wydaje się, że będą mogli stworzyć związek i jednocześnie być ze sobą, będzie to trudne do zrealizowania, czy wystarczy im siły oraz wiary w sobie?
"Skazani na ból" jest historią z kategorii, tych, która zapadają w pamięć na zawsze i chociaż mówi o młodych ludziach to tak naprawdę jest uniwersalna. Agnieszka Lingas-Łoniewska nie ucieka od trudnych tematów, również w swoich wcześniejszych książkach dawała tego przykłady wielokrotnie, to pokazując problemy młodych bohaterów nie bała się poruszyć tematów tabu, nie oceniając a przedstawiając ich rzetelny portret. Nie osładza obrazu rzeczywistości, za to obnaża uczucia, nie oszczędza swoich postaci - wprost przeciwnie, czytelnicy powinni być przygotowani na ból, brutalne odkrywanie szczerej prawdy. Autorka jak zawsze jesteś mistrzynią w oddawaniu emocji jakie dosłownie targają postaciami, które nie są już tylko słowami na papierze, ale ludźmi z krwi i kości, czującymi istotami, bliskimi, jakim chcemy pomóc w trudnych chwilach i dodać otuchy. "Skazani na ból" to prawdziwa opowieść o miłości nie znającej granic, pokonującej czas i przestrzeń, a przede wszystkim trwającej zawsze i wszędzie bez względu jaki scenariusz napisze los.
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Dwoje młodych ludzi, którzy na pierwszy rzut oka wydają się z całkiem innych "bajek". Dziewczyna z tzw. dobrego domu i zły chłopak, od pierwszego spotkania wzajemnie się przyciągają, początkowo może zaciekawieni innością tej drugiej strony, ale też jest od razu "coś" więcej. Każde z nich widzi różnice pomiędzy nimi, jakie jeszcze niedawno, wydawałyby im się nie do pokonania, a poglądy z góry odrzucone. Ktoś mógłby powiedzieć, że to historia stara jak świat i nic nowego w tym temacie nie można już powiedzieć, ale czasem warto puścić mimo uszu to hasło oraz poznać niezwykłą książkę o uczuciu, jakie zmieniło pewną dziewczynę i pewnego chłopaka.
"Nie kocha się za coś, kocha się pomimo czegoś"
Amelia i Aleks żyją w dwóch całkiem odmiennych środowiskach, lecz odczują to dotkliwie dopiero później, chociaż od początku wiedzą, iż różni ich wiele, by nie powiedzieć prawie wszystko. Ich uczucie pozwala im wyjść poza bezpieczne ramy, które do tej chwili dawały im oparcie, szczególnie dla Aleksa były one ważne. Pozory skrywają wrażliwego młodego mężczyznę jaki w dużej mierze stał się tym kim jest "dzięki" najbliższym, oni nie dostrzegają w nim tego co najważniejsze, a Amelia tak. Jego "paczka" zastąpiła mu rodzinę, dziewczyna taka jak ona jest jednocześnie kimś o kim nie powinien marzyć i jednocześnie symbolem tego, co kiedyś mu odebrano - ciepła, życzliwości oraz miłości. Chłopak staje przed wyborem - albo porzuci tych, którzy przez lata dawali mu oparcie, byli przy nim gdy potrzebował uwagi i nigdy nie oceniali, kiedy wyrzucał z siebie złość i ból. Przy Amelii staje się innym człowiekiem, nie tym, który do tej pory musiał przed innymi ukrywać swoje emocje by nie stracić swej twarzy. Przy niej nie musi być kimś twardym, tak by dorównać "autorytetom". Dziewczyna jest tą dojrzalszą, lecz i Aleks przy niej powoli uczy się, iż uczucia to nie słabość, lecz siła. Każde z nich musi dokonać wyborów jakie okazują się tymi najważniejszymi w życiu. Ta jedna, jedyna, miłość do każdego przychodzi w innym czasie, rzadko kiedy jest to odpowiedni moment, yylko nielicznym jest dane ją przeżyć w pełni.
Zachowanie Aleksa i Amelii nie wynika tylko z ich buntu przeciwko rodzicom, to przede wszystkim forma obrony przed przeszłością, która obydwoje doświadczyła brutalnie i boleśnie, może gdyby nie to co wydarzyło się byliby całkiem inni? Aleks jest nieobliczalny i bywa bezwzględny, koledzy stanowią dla niego rodzinę jakiej zabrakło mu w najtrudniejszych momentach życia. Jego bliscy wyrządzili mu ogromną krzywdę, rany te wcale nie zagoiły się, wprost przeciwnie wciąż są świeże i nie mogą zabliźnić się. Amelia stara się go zrozumieć, wbrew opiniom innych chce poznać jego znajomych, pragnie wiedzieć kim są, czuje, że są dla niego ważni. Ona marzy by wyrwać się spod klosza stworzonego przez bliskich, jak do tej pory nie było okazji lub kogoś kto byłby tego wart. Pojawienie się w jej życiu Aleksa stwarza okazję by wyjść z bezpiecznego, lecz raniącego kokonu. Pytanie tylko czy zdaje sobie sprawę, że związek właśnie z tym młodym mężczyzną od samego początku jest o wiele poważniejszy w konsekwencjach niż z chłopakiem z jej otoczenia? Dla Aleksa nie jest kolejną dziewczyną, jest kimś o wiele ważniejszym, lecz ciągle odzywa się w nim destrukcyjna moc, pchająca go do kolejnych rozrób, bijatyk, w gronie sobie podobnych nie widzi zła jakiego są autorami. Ona wierzy, żi zmieni go, chociaż może to nierealne pragnienie? Każdemu z nich wydaje się, że będą mogli stworzyć związek i jednocześnie być ze sobą, będzie to trudne do zrealizowania, czy wystarczy im siły oraz wiary w sobie?
"Skazani na ból" jest historią z kategorii, tych, która zapadają w pamięć na zawsze i chociaż mówi o młodych ludziach to tak naprawdę jest uniwersalna. Agnieszka Lingas-Łoniewska nie ucieka od trudnych tematów, również w swoich wcześniejszych książkach dawała tego przykłady wielokrotnie, to pokazując problemy młodych bohaterów nie bała się poruszyć tematów tabu, nie oceniając a przedstawiając ich rzetelny portret. Nie osładza obrazu rzeczywistości, za to obnaża uczucia, nie oszczędza swoich postaci - wprost przeciwnie, czytelnicy powinni być przygotowani na ból, brutalne odkrywanie szczerej prawdy. Autorka jak zawsze jesteś mistrzynią w oddawaniu emocji jakie dosłownie targają postaciami, które nie są już tylko słowami na papierze, ale ludźmi z krwi i kości, czującymi istotami, bliskimi, jakim chcemy pomóc w trudnych chwilach i dodać otuchy. "Skazani na ból" to prawdziwa opowieść o miłości nie znającej granic, pokonującej czas i przestrzeń, a przede wszystkim trwającej zawsze i wszędzie bez względu jaki scenariusz napisze los.
Mam ją w planach,a po Twojej recenzji mam ochotę na natychmiastowe zatopienie się w niej.
OdpowiedzUsuńPewnie kupie na targach książki w Krakowie :)
OdpowiedzUsuńNiezwykła, niepowtarzalna, niesamowita powieść!!!
OdpowiedzUsuńWidzę, że to książka warta przeczytania. Chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńKsiążka którą muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Jak najbardziej jestem zainteresowana tą książką. Bardzo lubię powieści p. Agnieszki :)
OdpowiedzUsuń