piątek, 7 września 2018

Mrok


„Mroczny układ”
Dawid Waszak

Czasem, kiedy człowiek myśli, że to co najgorsze jest za nim, wpada w wir wydarzeń, które mroczną siecią oplatają go. Czy uda się zaświecić światełko w niezwykle długim i krętym tunelu zła, bólu i zasadzek? Tego nigdy nikt nie jest pewien, tak samo jak i tego co czeka za kolejnym zakrętem. Zwycięstwo dobra nad złem bywa zbyt często iluzoryczne i krótkotrwałe. Tak samo jak poczucie bezpieczeństwa i nadzieja, iż mrok już nie powróci.

Nie tak powinien wyglądać przyjazd do rodzinnego miasta. Kacper nie miał zamiaru się w nic wplątywać, po prostu pragnął jedynie powrócić do miejsca jakie kojarzyło mu się ze szczęściem. Jednak nic nie potoczyło się tak jak było zaplanował, za to dawne koszmary dały o sobie znać boleśnie. Najgorsze wspomnienia znowu stanęły mężczyźnie przed oczyma, lecz na tym nie koniec, to jedynie pokłosie sytuacji, wydającej się całkowicie absurdalnej, ale będącej jak najbardziej rzeczywistą. Jarocin posiada mroczną stronę i znowu pokazuje te oblicze. Dlaczego właśnie Kacper znalazł się w samym centrum zła? A może to jedynie przypadek? Nic nie jest takie jak się wydaje, zresztą wszystko zmienia się w oka mgnieniu, czy warto komukolwiek zaufać? Sieć kłamstw i zbrodni zdaje się otaczać mieszkańców, mniej lub bardziej świadomych, tego co wokół nich dzieje się. Prawda nie kryje się gdzieś tam, jest w konkretnym punkcie – Jarocinie, a strzegą jej bezwzględni strażnicy, już pokazali, że zasady moralne i prawo nie znaczą dla nich nic. Pytanie tylko kim „oni” są i dlaczego właśnie Kacper Zborowski został wciągnięty w tę diabelską intrygę? Droga do odpowiedzi prowadzi do przeszłości, teraźniejszość przypomina jazdę rollercoasterem, kiedy pędzi się w dół migają dawno zapomniane twarze i fragmenty retrospekcji, wspinaczka w górę przynosi okruchy nadziei i strzępy śmiertelnych tajemnic. Zaciskająca się do tej pory sieć zaczyna poluzowywać swoje pęta, jednak czy pozwoli ona wymknąć się Zborowskiemu? Kto raz do niej trafił szybko się z niej nie wydostanie, niektórzy zostaną w niej na zawsze …

Niesamowity klimat niepokoju i sekrety, rządzących ludźmi, kryminalne zagadkę i śmiertelnie groźne tajemnice, prowadzące prosto do tytułowego „Mrocznego układu”. Rozpoczynając czytanie książki Dawida Waszaka wiedziałam, że czeka mnie lektura w jakiej nie muszę obawiać się oczywistości i banalnych sytuacji. Zaintrygowanie to jedno z odczuć jakie towarzyszy czytelnikowi od pierwszych do ostatnich stron, ale to dopiero wstęp do całego wachlarzu emocji czyli zaciekawieniach do motywu, niecierpliwego oczekiwania jak rozwiną się wątki i podejrzliwości wobec wszystkiego i wszystkich. Autor przygotował niesamowitą lekturę, pełną intryg, gęstą od przypuszczeń, a zwroty akcji i niespodziewane pułapki pojawiają się w najmniej spodziewanych momentach. „ Mroczny układ” stanowi czytelniczą gratkę, w której nie ma miejsca na przypadek, fabuła jest przemyślana od najmniejszych detali po ogólną całość. Wchodzimy w świat gdzie wróg czai się wszędzie, lecz nim zostanie rozpoznany każdy krok grozi śmiertelnym niebezpieczeństwem. Spacer bohaterów po linie nad przepaścią staje się także udziałem czytelników, w pewnym momencie z obserwatorów stają się uczestnikami rozgrywki jakiej wyniku nie da się przewidzieć.



Za możliwość przeczytania książki

dziękuję