środa, 9 września 2015

Smak władzy

"Cesarski tron. Żelazo i rdza"
Harry Sidebottom


Bycie władcą to przywilej i obowiązek jednocześnie. Z jednej strony widzi się władzę, mniej lub bardziej potężną, bogactwo oraz nieograniczone, wydawałoby się, możliwości, po drugiej stronie stoi zaś polityka, intrygi i zdradę. Czasem skrajności te przeplatają się i stanowią niewyczerpane źródło bratobójczych walk ...

Czy sława doskonałego dowódcy i nieustraszonego legionisty wystarczy by być cesarzem? Maksymin zwany Trakiem będzie musiał sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. Jak do tej pory jego głowę zaprzątały jedynie kolejne kampanie wojenne oraz przygotowanie zwycięskich strategii, za pomocą których legiony pokonają wrogów Rzymu. Niestety te czasy minęły wraz z zamordowaniem Aleksandra, ostatniego cesarza z dynastii Sewerów. Teraz potyczki z barbarzyńcami muszą zejść na dalszy plan, na pierwszym powinny stać losy cesarstwa, targanego wewnętrznymi sporami, doraźnymi interesami i politycznymi koteriami. Na zewnątrz wciąż potężne i jedyne mocarstwo, przed jakim drży cały świat, bogate i niezwyciężone, ale mające coraz więcej wrogów, natomiast wewnętrznie skłócone i podzielone. Cesarz Maksymin wydaje się właściwym człowiekiem na czas nadciągających niepokojów i burz. Jednak czy tak jest w rzeczywistości? Człowiek spoza układów przeciwko wielowiekowym nawykom? A może to jedyny ratunek dla kolosa na glinianych nogach? Jak każdy ma słabe strony, pomimo nimbu boskości, niektórzy nie zawahają się ani chwili by je wykorzystać przeciwko nowemu cesarzowi ...

W cieniu wielkich wydarzeń żyją zwykli ludzie, dla nich liczy się dzień dzisiejszy, wczorajszy to już zamierzchła przeszłość, jutro jest jeszcze zbyt odległe. Nie chcą być widoczni, nie wyróżniają się z tłumu, wprost przeciwnie wtapiają się w niego, ale pod pozorem zwyczajności skrywają sekret będący jak wyrok w zawieszeniu i mający o wiele więcej wspólnego z tym co ma miejsce niż ktokolwiek przypuszcza.

Kiedy mordowani są władcy, a na tron powoływani są nowi, nikt nie powinien czuć się bezpieczny i pewny swej pozycji. W każdej chwili sytuacja może zmienić się diametralnie i ci, którzy uważali, że nie zostaną dostrzeżeni nagle stają się aktorami pierwszego planu, a od tego już tylko krok o zguby. Nie lada sprytem trzeba się wykazać, bądź też rozwagą, by ominąć niebezpieczne mielizny życiowe, czy Maksymin Trak, bohaterski dowódca legionów, będzie umiał dostrzec zagrożenie i wybrać odpowiednią strategię w najważniejszej bitwie jaka przed nim? Polityczni wrogowie są przebiegli, a ci, którzy jeszcze wczoraj byli sprzymierzeńcami, jutro mogą wbić nóż w plecy w imię następnego, nowego cesarza ...

Szybka akcja, kilkoro postaci, wydających się początkowo nie mieć ze sobą nic wspólnego, lecz wraz z rozwojem fabuły czytelnik zaczyna odczuwać, iż już niedługo połączyć ich coś więcej, a na dodatek burzliwe czasy schyłku rzymskiego cesarstwa. Wielka historia od kulis nie traci nic ze swej monumentalności, szczególnie gdy statystami są tysiące legionistów oraz cesarskich obywateli, natomiast pierwszoplanowymi aktorami są szlachetni patrycjusze i bohaterowie. Skrytobójcze morderstwa i zabójstwa polityczne popełniane jak najbardziej jawnie, interes polityczny i ten jak najbardziej indywidualny, prawdziwi herosi i arystokratyczni senatorowie, którzy wydają się równie wieczni co Rzym. W samym centrum on - Maksymin Trak, legionista, dowódca i cesarz, decydujący o życiu i śmierci setek tysięcy, lecz nie umiejący ocalić najbliższej osoby. "Cesarski tron. Żelazo i rdza" to pierwsza część cyklu autorstwa Harry`iego Sidebottoma z akcją umiejscowioną w starożytnym Rzymie i jego rozległych prowincjach, jakiej bohaterowie wywodzą się ze wszystkich środowisk cesarstwa. Tajemnica, intrygi polityczne, zamachy stanu, miłość, zakazane uczucia tworzą ciekawą mieszankę, mającą zabójczy początek i zakończenie zapowiadające co najmniej równie ciekawy drugi tom.


Za możliwość 

przeczytania ksiażki 

 dziękuję wyd. Rebis