Nowość:
„The Queen`s Resistance”
Rebecca Ross
Kiedy kończy się wojna walka jeszcze
trwa. Nie zawsze jest ona otwarta, częściej trzeba patrzeć za siebie, bo
skrytobójcze ciosy mogą paść znienacka i to ze niespodziewanej strony. Pokój to
czasem bardzo kruchy stan, gdzie wystarczy mała iskra by doszło do wybuchu.
Korona bywa ciężka, a władza niesie z
sobą bagaż trudnych decyzji, od jakich zależy los więcej niż jednego człowieka.
Wojna zakończona, bitwa wygrana i co dalej? Najtrudniejsze wcale nie za Brienną,
jej bliskimi i niekoronowaną jeszcze królową, dopiero zaczyna się budowanie
tego, co przez dekady było systematycznie burzone. Ból i lęk towarzyszą
niejednemu, lecz również tym, którzy zostali zwycięzcami. Aodhan Morgane
pragnie podźwignąć swój ród z upadku, lecz czy sam da radę? Briennę MacQuinn również
zaprzątają rodzinne sprawy, jej pozycja wciąż jest poddawana w wątpliwość i to
pomimo wsparcia ze strony przybranego ojca oraz brata. Rewolucja tak dużo
zmieniła, lecz równie wiele, jak nie więcej, pozostaje przed tymi, którzy
odważyli się wystąpić przeciwko uzurpatorom. Gdzie w tym wszystkim miejsca na
miłość? Może to nie pora, zwłaszcza, że wrogowie nie złożyli jeszcze broni.
Przeszłość także przypomina o trudnych momentach. Aodhan i Brienna chcą
zbudować wspólną przyszłość, jednak czy będzie ona im dana gdy przeciwnicy nie
dają za wygraną i intrygują przeciwko nim oraz królowej? Jaką cenę przyjdzie im
zapłacić za zwycięstwo, sprawiedliwość i pokój?
Kiedy koniec oznacza tak naprawdę
dopiero wstęp do początku niczego nie można być pewnym. Drugi tom dylogii to
nie zamykanie wątków, przynajmniej w przypadku Rebecci Ross, która w pierwszej
części dała prawdziwy pokaz kreatywności pisarskiej. Stworzony z detalami
świat, mocno nakreślone postacie i akcja, jaka nawet gdy toczyła się spokojnie
zawierała w sobie niepokój oraz niosła z sobą zapowiedź burzy. Co więcej
jeszcze może wydarzyć się kiedy rewolucyjny zryw miał finał w postaci monumentalnej
bitwie i to wygranej? „The Queen`s Resistance” opowiada właśnie o tym, co miało
miejsce później, kiedy milknie wrzawa, lecz emocje wcale nie opadają i trzeba
zabrać się za rachunek zysków i strat. Czy to właściwy moment by pomyśleć o
swoim szczęściu i tym, co będzie? To jedna strona drugiego tomu, druga
polityczne sojusze, spiski i złamanie danego słowa. Autorka ani na moment nie
gubi się w wątkach, prowadzi czytelnika poprzez meandry krajobrazu po prawdziwej
burzy i to na kilku poziomach, wciąż zaskakując zwrotami w fabule, gdyż z
pewnością spokój nie grozi bohaterom. Wojna i pokój pokazują swoje prawdziwe
oblicza, w jakich nie brakuje niezagojonych ran, blizn przypominających o
stratach, tęsknoty za tymi, którzy odeszli i próbie napisania nowego rozdziału
w życiu. Bagaż władzy bywa ciężki i tylko nieliczni potrafią go nie tylko
unieść, ale i nieść, czy królowa ma na tyle sił? Z pewnością ma wsparcie w
wiernych towarzyszach.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz