„Mroczny
układ”
Dawid
Waszak
Czasem,
kiedy człowiek myśli, że to co najgorsze jest za nim, wpada w wir wydarzeń,
które mroczną siecią oplatają go. Czy uda się zaświecić światełko w niezwykle
długim i krętym tunelu zła, bólu i zasadzek? Tego nigdy nikt nie jest pewien,
tak samo jak i tego co czeka za kolejnym zakrętem. Zwycięstwo dobra nad złem
bywa zbyt często iluzoryczne i krótkotrwałe. Tak samo jak poczucie
bezpieczeństwa i nadzieja, iż mrok już nie powróci.
Nie
tak powinien wyglądać przyjazd do rodzinnego miasta. Kacper nie miał zamiaru
się w nic wplątywać, po prostu pragnął jedynie powrócić do miejsca jakie
kojarzyło mu się ze szczęściem. Jednak nic nie potoczyło się tak jak było
zaplanował, za to dawne koszmary dały o sobie znać boleśnie. Najgorsze
wspomnienia znowu stanęły mężczyźnie przed oczyma, lecz na tym nie koniec, to
jedynie pokłosie sytuacji, wydającej się całkowicie absurdalnej, ale będącej
jak najbardziej rzeczywistą. Jarocin posiada mroczną stronę i znowu pokazuje te
oblicze. Dlaczego właśnie Kacper znalazł się w samym centrum zła? A może to
jedynie przypadek? Nic nie jest takie jak się wydaje, zresztą wszystko zmienia
się w oka mgnieniu, czy warto komukolwiek zaufać? Sieć kłamstw i zbrodni zdaje
się otaczać mieszkańców, mniej lub bardziej świadomych, tego co wokół nich
dzieje się. Prawda nie kryje się gdzieś tam, jest w konkretnym punkcie –
Jarocinie, a strzegą jej bezwzględni strażnicy, już pokazali, że zasady moralne
i prawo nie znaczą dla nich nic. Pytanie tylko kim „oni” są i dlaczego właśnie
Kacper Zborowski został wciągnięty w tę diabelską intrygę? Droga do odpowiedzi
prowadzi do przeszłości, teraźniejszość przypomina jazdę rollercoasterem, kiedy
pędzi się w dół migają dawno zapomniane twarze i fragmenty retrospekcji,
wspinaczka w górę przynosi okruchy nadziei i strzępy śmiertelnych tajemnic.
Zaciskająca się do tej pory sieć zaczyna poluzowywać swoje pęta, jednak czy
pozwoli ona wymknąć się Zborowskiemu? Kto raz do niej trafił szybko się z niej
nie wydostanie, niektórzy zostaną w niej na zawsze …
Niesamowity
klimat niepokoju i sekrety, rządzących ludźmi, kryminalne zagadkę i śmiertelnie
groźne tajemnice, prowadzące prosto do tytułowego „Mrocznego układu”.
Rozpoczynając czytanie książki Dawida Waszaka wiedziałam, że czeka mnie lektura
w jakiej nie muszę obawiać się oczywistości i banalnych sytuacji.
Zaintrygowanie to jedno z odczuć jakie towarzyszy czytelnikowi od pierwszych do
ostatnich stron, ale to dopiero wstęp do całego wachlarzu emocji czyli zaciekawieniach
do motywu, niecierpliwego oczekiwania jak rozwiną się wątki i podejrzliwości
wobec wszystkiego i wszystkich. Autor przygotował niesamowitą lekturę, pełną
intryg, gęstą od przypuszczeń, a zwroty akcji i niespodziewane pułapki
pojawiają się w najmniej spodziewanych momentach. „ Mroczny układ” stanowi
czytelniczą gratkę, w której nie ma miejsca na przypadek, fabuła jest
przemyślana od najmniejszych detali po ogólną całość. Wchodzimy w świat gdzie
wróg czai się wszędzie, lecz nim zostanie rozpoznany każdy krok grozi
śmiertelnym niebezpieczeństwem. Spacer bohaterów po linie nad przepaścią staje
się także udziałem czytelników, w pewnym momencie z obserwatorów stają się
uczestnikami rozgrywki jakiej wyniku nie da się przewidzieć.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję