środa, 20 listopada 2024

Herstories

Nowość:

„Łobuziary. 

Najfajniejsze 

bohaterki literackie”

Sylwia Chutnik

Ilustracje: Ola Szmida

 

Bohaterki książek nieraz utkwiły nam w pamięci i nawet długo po lekturze towarzyszą nam. Niektóre z nich są naszymi znajomymi jeszcze z czasów dzieciństwa, inne dołączają do nas później. Co je wyróżnia? Czasem niepokorność, zadziorność, buntowniczość, lecz najczęściej to, iż nie boją się wyrażać swojego zdania i wyróżniają się spośród innych osób.

 

Trzydzieści postaci kobiecych w różnym wieku, jakie pojawiły się w literaturze, nie tylko ostatnimi czasy, lecz także na przestrzeni lat. Znane z książek zagranicznych autorów, lecz także nasze rodzime. Wiele z nich rozpoznamy bez trudu, bo kto nie zna Małej Mi, Pippi czy Hermiony albo Idy Borejko albo Majki Skowron i Pollyanny lub Pchły Szachrajki? Te kilka bohaterek są jedynie przykładem jak różne bywają oraz jak długo niekiedy towarzyszą nam. Młodsze, starsze, z różnorodnych gatunków literackich. Z pewnością nie giną w tłumie podobnych, to na nich wzorują się inni, bywa, iż kolejne pokolenia, tak czytających jak i twórców. Ich przygody stanowią inspiracje, tak samo jak i podejmowane decyzje, nie są nieomylne, ale z pewnością nie da odmówić się im odwagi. Co jeszcze sprawia, że je pamiętamy, znamy, nawet, jeśli jedynie z imienia albo też warto się nimi zainteresować i poznać? To, co sobą prezentują, najczęściej daleko im ideału, w końcu są łobuziarami, idą pod prąd, a nie z nim i wciąż to, co sobą reprezentują jest aktualne.

 

Czy tak od razu potraficie podać ciekawe bohaterki literackie? Takie, które są ponadczasowe lub mają naprawdę dużą szansę by się takimi stać? Wydawałoby się, że nic prostszego, lecz czy naprawdę? Sylwia Chutnik odpowiedziała na to pytanie naprawdę barwnie, a Ola Szmida zilustrowała je równie kolorowo. „Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie” są przykładem książki, przy czytaniu jakiej naprawdę dobrze spędzą czas młodsze i starsze czytelniczki, zresztą czytelnicy również. Dlaczego? Po pierwsze sam motyw czyli one. Pierwszy plan oddany zostaje trzem dziesiątkom dziewczyn, niektóre z nich już weszły do kanonu literatury, inne są o krok. Jednak to nie ich popularność jest najważniejsza, istotniejsze jest to uosabiają sobą, jaka jest ich historia i po prostu kim są. Zaprezentowanie pewnych z nich przyjęłam ze zdziwieniem, kolejnym od razu przyklasnęłam, były i takie, nad jakimi głębiej zastanowiłam się. To stanowi atut tej książki, nie jedyny, wciąga, skłania do porównania z tym, co pamiętamy z obecnymi odczuciami, a młodszym nadarza się okazja by zaznajomić się z nieprzeciętnymi osobami. Zaprezentowane bohaterki nie wyczerpują listy, mogą też stanowić punkt wyjścia do stworzenia własnej, lecz i sięgnąć po książki, gdzie pojawiają się, a jeszcze ich nie znamy. Autorka przygotowała na końcu bibliografię, gdzie znajdziemy nie tylko tytuły, ale także wydania z ciekawymi notkami, czasem z anegdotami, przybliżeniem twórcy lub okoliczności powstania.


Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję: