"Człowiek nietoperz"
Jo Nesbo
Jedne zbrodnie przyciągają uwagę na krócej, inne na dłużej. Czasem okazują się elementem morderczego łańcucha, którego początek ginie gdzieś w przeszłości, a koniec ... ten wydaje się daleki i niepewny. W tłumie nikt nie zauważa pewnych prawidłowości i powtarzalności czynów, giną one wśród podobnych śladów. Jednak niekiedy prawda w końcu wychodzi na jaw, wtedy zaczyna się pościg za zbrodniarzem i wyścig z czasem. On może uderzyć w każdym momencie, oni muszą go powstrzymać wypełniając białe plamy na krwawej panoramie.
To dochodzenie od początku nie było rutynowe, po pierwsze odbywało się w Australii nie w Norwegii, po drugie Harry Hole miał współpracować z miejscową policją, a po trzecie nic nie jest takie jakie wydawało się na początku. Inger Holter, ofiara morderstwa, Norweżka i powód podróży Harry`iego do Sydney. Dochodzenie w tej sprawie jest już w toku, brak tylko jednego - jego widocznych efektów. ie ma tropów i śladów, w czym więc może pomóc detektyw z Oslo, jeśli jego koledzy po fachu do tej pory nie odkryli niczego, co posunęłoby śledztwo do przodu? Młoda kobieta została brutalnie zamordowana, jej zwłoki zostały znalezione przez przypadek, brak jakichkolwiek poszlak, po prostu jeszcze jedne zabójstwo, jakie miało miejsce w australijskiej metropolii. Policjant z północy wydaje się mieć wyznaczoną rolę - obserwatora, ale co ma obserwować? Może życie toczące się tak jakby nic się nie stało? Ale to nieprawda, bo gdzieś tam, wśród niewinnych jest morderca i jak na razie tylko on wie dlaczego właśnie ta,a nie inna osoba została pozbawiona życia. Przewodnik Harry`iego odkrywa przed nim Sydney, jakie rzadko pokazuje się turystom - ciemne ulice, domy publiczne i knajpy, odwiedzane jedynie przez nielicznych stróżów prawa. Motyw zbrodni, do tej pory nieznany, zaczyna się wyłaniać z mrocznej otchłani nocnego wielkomiejskiego życia, a wraz z nim nabiera kształtów anonimowa do tej pory postać zabójcy. Wskazówki zaczynają być coraz bardziej wyraźne, kolejna ślady zostają odkryte, to, co wydawało się jednostkowym wydarzeniem okazuje elementem większej całości. Śmierć Inger Holter nie była pierwszym ogniwem zabójczego łańcucha, lecz jednym z wielu krwawych jego składników. Ale czy wszystkie elementy tej układanki są na właściwych miejscach? Może Harry coś przeoczył lub zinterpretował błędnie? Czasem wskazówki mają drugie i trzecie dno i trzeba odrzucić oczywiste by odkryć ich prawdziwy sens.
Kryminały skandynawskie mają specyficzną atmosferę, która odróżnia je od innych opowieści z tego gatunku. Akcja "Człowieka nietoperza" umiejscowiona jest daleko od Skandynawii, lecz jak się okazuje australijski klimat oraz krajobrazy również mogą współgrać z sensacją, jaka do tej pory była osadzona w północnej Europie, a to za sprawą głównego bohatera. Harry Hole stoi na przeciwległym biegunie w porównaniu z resztą postaci - pogodnych i optymistycznych Australijczyków, lecz to jedynie pierwsze wrażenie. Jo Nesbo w całkowicie innej rzeczywistości - pełnej światła, zabawy, słonecznej i otwartej na drugiego człowieka odtwarza nastrój zupełnie odwrotny - mroczny, pełen osobistych tajemnic i jakby zamrożonych emocji, znajdujących ujście w dramatycznych okolicznościach. Dodatkowo wplata w swoją historię aborygeńskie mity, które nie są jedynie ozdobnikiem, bądź wypełniaczem miejsca na stronach książki. Okazują się one ważnym wątkiem, w skomplikowanej opowieści, gdzie historia pierwszych mieszkańców Australii, osadnictwo białego człowieka oraz jego następstwa stanowią źródło dla teraźniejszych wydarzeń oraz podejmowanych przez bohaterów wyborów.
Skandynawska dusza, spalona słońcem ziemia, wybrzeże, o które wciąż uderzają oceaniczne fale oraz bestia w ludzkiej skórze, przepełniona nienawiścią i pragnieniem zemsty, za dawne krzywdy ...
Jo Nesbo
Jedne zbrodnie przyciągają uwagę na krócej, inne na dłużej. Czasem okazują się elementem morderczego łańcucha, którego początek ginie gdzieś w przeszłości, a koniec ... ten wydaje się daleki i niepewny. W tłumie nikt nie zauważa pewnych prawidłowości i powtarzalności czynów, giną one wśród podobnych śladów. Jednak niekiedy prawda w końcu wychodzi na jaw, wtedy zaczyna się pościg za zbrodniarzem i wyścig z czasem. On może uderzyć w każdym momencie, oni muszą go powstrzymać wypełniając białe plamy na krwawej panoramie.
To dochodzenie od początku nie było rutynowe, po pierwsze odbywało się w Australii nie w Norwegii, po drugie Harry Hole miał współpracować z miejscową policją, a po trzecie nic nie jest takie jakie wydawało się na początku. Inger Holter, ofiara morderstwa, Norweżka i powód podróży Harry`iego do Sydney. Dochodzenie w tej sprawie jest już w toku, brak tylko jednego - jego widocznych efektów. ie ma tropów i śladów, w czym więc może pomóc detektyw z Oslo, jeśli jego koledzy po fachu do tej pory nie odkryli niczego, co posunęłoby śledztwo do przodu? Młoda kobieta została brutalnie zamordowana, jej zwłoki zostały znalezione przez przypadek, brak jakichkolwiek poszlak, po prostu jeszcze jedne zabójstwo, jakie miało miejsce w australijskiej metropolii. Policjant z północy wydaje się mieć wyznaczoną rolę - obserwatora, ale co ma obserwować? Może życie toczące się tak jakby nic się nie stało? Ale to nieprawda, bo gdzieś tam, wśród niewinnych jest morderca i jak na razie tylko on wie dlaczego właśnie ta,a nie inna osoba została pozbawiona życia. Przewodnik Harry`iego odkrywa przed nim Sydney, jakie rzadko pokazuje się turystom - ciemne ulice, domy publiczne i knajpy, odwiedzane jedynie przez nielicznych stróżów prawa. Motyw zbrodni, do tej pory nieznany, zaczyna się wyłaniać z mrocznej otchłani nocnego wielkomiejskiego życia, a wraz z nim nabiera kształtów anonimowa do tej pory postać zabójcy. Wskazówki zaczynają być coraz bardziej wyraźne, kolejna ślady zostają odkryte, to, co wydawało się jednostkowym wydarzeniem okazuje elementem większej całości. Śmierć Inger Holter nie była pierwszym ogniwem zabójczego łańcucha, lecz jednym z wielu krwawych jego składników. Ale czy wszystkie elementy tej układanki są na właściwych miejscach? Może Harry coś przeoczył lub zinterpretował błędnie? Czasem wskazówki mają drugie i trzecie dno i trzeba odrzucić oczywiste by odkryć ich prawdziwy sens.
Kryminały skandynawskie mają specyficzną atmosferę, która odróżnia je od innych opowieści z tego gatunku. Akcja "Człowieka nietoperza" umiejscowiona jest daleko od Skandynawii, lecz jak się okazuje australijski klimat oraz krajobrazy również mogą współgrać z sensacją, jaka do tej pory była osadzona w północnej Europie, a to za sprawą głównego bohatera. Harry Hole stoi na przeciwległym biegunie w porównaniu z resztą postaci - pogodnych i optymistycznych Australijczyków, lecz to jedynie pierwsze wrażenie. Jo Nesbo w całkowicie innej rzeczywistości - pełnej światła, zabawy, słonecznej i otwartej na drugiego człowieka odtwarza nastrój zupełnie odwrotny - mroczny, pełen osobistych tajemnic i jakby zamrożonych emocji, znajdujących ujście w dramatycznych okolicznościach. Dodatkowo wplata w swoją historię aborygeńskie mity, które nie są jedynie ozdobnikiem, bądź wypełniaczem miejsca na stronach książki. Okazują się one ważnym wątkiem, w skomplikowanej opowieści, gdzie historia pierwszych mieszkańców Australii, osadnictwo białego człowieka oraz jego następstwa stanowią źródło dla teraźniejszych wydarzeń oraz podejmowanych przez bohaterów wyborów.
Skandynawska dusza, spalona słońcem ziemia, wybrzeże, o które wciąż uderzają oceaniczne fale oraz bestia w ludzkiej skórze, przepełniona nienawiścią i pragnieniem zemsty, za dawne krzywdy ...
przeczytania książki
Księgarniom MATRAS :)