niedziela, 23 czerwca 2013

Pod maską pozorów

"Kto się śmieje ostatni"
Trish Wylie


Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale czy zawsze? Kiedy spotykają się dwie silne osobowości, a do tego wcale nie mają na to ochoty, to kłopoty wydają się kwestią czasu. Jeżeli do tego dodać plotki, kampanię wyborczą, rodzinne tajemnice oraz niechcianą ochronę wynik wydaje się z góry przesądzony. Co może połączyć rozpieszczoną celebrytkę i bezkompromisowego policjanta, którzy z góry wyrobili o sobie zdanie? On ma być ochroniarzem córki burmistrza, ona zdaje się nie przejmować czyhającym zagrożeniom, oboje traktują siebie jako dopust boży. W takich okolicznościach współpraca wydaje się niemożliwa, chociaż czy na pewno? Nowy York był już świadkiem wielu skomplikowanych historii, a ta ma przed sobą duży potencjał ...

Miranda jest znana i lubiana, sprawdza się jako atrakcyjny dodatek w kampanii ojca, do perfekcji opanowała sztukę wystąpień publicznych. Rola w sztuce pod tytułem "Córka polityka" nie ma dla niej tajemnic, nie oznacza jednak, że gra w niej na zasadach określonych dla niej przez innych. Po pierwsze nie jest pustą lalką, po drugie zamierza robić to, co chce jeżeli nie koliduje to z obowiązkami w czasie kampanii wyborczej, a po trzecie nie lubi jak ktoś "wisi" jej wciąż nad głową, a to ostatnie jest zadaniem jej ochrony. Poprzedni ochroniarze rezygnowali szybko, przekonując się na własnej skórze, że młoda kobieta jest o wiele sprytniejsza niż oni zakładali, a ich praca to ciągła gonitwa za wiecznie uciekającą podopieczną. Tyler również nie jest zachwycony swoim nowym przydziałem służbowym, szczególnie, że jest w trakcie ważnej dla niego sprawy. Jednak rozkaz to rozkaz i trzeba go wypełnić, co może być zresztą trudnego w pilnowaniu, by córce polityka nic nie zagroziło? Do tej pory nie odstraszyło go żadne niebezpieczeństwo, nawet to, iż jego poprzednicy szybko rezygnowali z tej pracy, zawsze kończył to czego się podejmował, więc nie inaczej będzie teraz. Okazuje się jednak, że doświadczenie, i to wieloletnie, w ściganiu przestępstw to jedno, a Miranda Kravitz jest całkiem inną bajką, która i świętego wyprowadziłaby z równowagi. Ona zrobi wszystko by się go pozbyć, wystawiając na próbę niezwykle skąpe pokłady jego cierpliwości. Wymykanie się na spotkania, zabawy w nocnych klubach, brak strachu przed tłumami, to wszystko jest jedynie początkiem wspólnej drogi. Zepsuta bogata dziewczynka czy całkiem inna osoba, która skrywa się pod maską celebrytki? Policjant z przeszłością, dla jakiego zasady są po to by jej łamać czy człowiek ukrywający swe uczucia? Stawka rozgrywki pomiędzy tym dwojgiem jest o wiele wyższa niż początkowo oboje zakładali, każde z nich odsłoniło się bardziej niż miało się w planach. Kto wygra w tej grze i będzie śmiał się ostatni?

Trish Wylie oparła swoja książkę na stereotypie, ale umiała rozwinąć go w historię, jaką czyta się z zainteresowaniem, a bohaterowie, wcale nie są przewidywalni. Fabuła została oparta na konflikcie i przeciwieństwach i okazało się to dobrym punktem wyjścia dla opowieści dowcipnej, ale i poruszającej trudniejsze tematy. "Kto się śmieje" ostatni sprawdza się jako świetna lektura w chwilach relaksu i odpoczynku oraz kiedy chce się odpocząć po dniu pełnym obowiązku i życiu na najwyższych obrotach.




Za możliwość 
przeczytania książki
dziękuję wyd. Mira