piątek, 18 lipca 2025

Blisko, coraz bliżej

Nowość:

„jeszcze bliżej”

Anna Kulawik

 

Wypada tak, a nie inaczej. W innym przypadku trafi się na cenzurowane, będzie się wytykanym palcem i to w liczbie mnogiej przez tych, którzy potrafią się lepiej maskować. A co jeśli w końcu dokona się wyboru i po prostu wybierze siebie zamiast innych?

 

Ani tak jak zawsze, ani tak jak by się chciało, bardziej inaczej niż zwykle. Do tego dodajmy zwykłą codzienność kobiety, samodzielnej matki, przyjaciółki i człowieka, jaki właśnie próbuje poukładać swoje życie od nowa. Na jedną osobę to aż nadto i Anita właśnie przekonuje się na własnej skórze co to oznacza. Los bywa naprawdę złośliwym bytem i w ramach „bonusu” jeszcze przypomina o przeszłości oraz daje wizję przyszłości. Dominik i Artur, jeden był impulsem do zmian i życiowej rewolucji, drugi jest obietnicą spokoju i po prostu tym idealnym, o jakim marzą kobiety. Oczywiście jest też codzienność daleka od stabilizacji wciąż zaskakująca dynamiką zmian. No cóż stabilizację Anita ma jak na razie za sobą, a co przed sobą? Niełatwy wybór, gdzie obie opcje rodzaju męskiego gwarantują to, czego pragnie Anita. Tak mniej więcej i to w tym samym czasie. Podobno od nadmiaru głowa nie boli, ale… No właśnie ich dwóch, ona jedna oraz jeszcze jedna odsłona tego, co wypada, a co nie lub raczej odpowiedzi na pytanie czego Anita chce i czy jest gotowa zaryzykować jeszcze raz.

 

Podobno czas leczy rany i wygładza wspomnienia. No cóż w teorii być może, za to w praktyce bywa z tym różnie. Bohaterka „jeszcze bliżej” właśnie na własnym przykładzie sprawdza jedno i drugie. Jej historia to prawdziwa sinusoida, z kategorii tych, które śledzimy od pierwszej do ostatniej kartki i kibicujemy, chociaż bywa, że wybory, których dokonuje wypychają nas ze strefy komfortu. Jednak i tak strona za stroną jesteśmy ciekawi jaką drogę wybierze. Anna Kulawik nie pisze słodkiej opowiastki w hollywoodzkim stylu, nie ta postać i nie po tym, co już za nią, a co rysuje się na horyzoncie? Nowe decyzje, do których trzeba dojrzeć albo do jakich popchną inni, nie zawsze świadomi. W czasie lektury rozumienie tytułu „jeszcze bliżej” zmienia się, tak jak i nasze spojrzenie na bohaterów. Anna Kulawik pisze śmiało i bez niedopowiedzeń, w tej książce widzimy co dzieje się gdy „nie wypada” krok po kroku zastępujemy tym, czego naprawdę chcemy, nawet jeśli przychodzi za zapłacić wysoką cenę, chociaż czy za zgadzanie się z innymi wbrew sobie nie płacimy jeszcze wyższej? To ostatnie też dostrzeżemy i to w najmniej spodziewanej chwili, bo wielu żyje w ten sposób, chociaż tylko niektórzy mają okazję albo są na tyle odważni by zejść z utartej ścieżki i wybrać siebie zamiast innych.


                                         Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję: