"Stroiciel śpiewu ptaków"
Lech Mucha
Człowiek jest częścią przyrody, jej nieodrodnym dzieckiem, jedno na drugie ma wpływ, często, jakąś częścią siebie czujemy, że jesteśmy jej integralnym elementem. Jednak na co dzień zapominamy o tym, żyjąc w świecie gdzie prym wiedzie technika i technologia, gdzie nie ma miejsca na naturę i jej czar. Książka "Stroiciel śpiewu ptaków" przenosi czytelnika w świat gdzie zwierzęta i ludzie mogą stać się jednym, połączyć się i żyć ze sobą w symbiozie. Już pierwsze strony wskazują czytelnikowi, że opowieść, którą rozpoczął czytać łączy ze sobą klimat baśni i mitu, a magia łączy wszystkie detale w historię, gdzie dobro i zło walczy ze sobą. Co zwycięży w ostatecznej pojedynku - prawda czy podstęp?
Jastrząb jest stroicielem śpiewu ptaków, wędruje po wioskach oraz miastach i graniem zarabia na życie, ale nie jest jedynie wędrownym grajkiem. Jego sekret nie zna wielu, tylko jemu podobni zauważają to co skrywa, czasem jest on wyjawiany tym, którzy również posiadają niezwykły talent, lecz jeszcze o nim nie wiedzą. Niektórzy marzą by świat oglądać nie tylko z lotu ptaka, ale i o tym by stać się nim. Dane jest to nielicznym, nie każdy umie opuścić swoje ciało i wejść w ptasi umysł, zagrożenie czyha na każdym kroku, jeden nierozważny ruch i śmierć dosięgnie zwierzę i człowieka. Ale połączenie jaźni dwóch istot warte jest poniesienia takiego ryzyka. Jastrząb przez lata żył w dwóch światach, a raczej jednym, bo wcielanie się w ptasią postać łączyło to co wydawało się całkowicie odrębne. Czas spędzany poza ciałem jednak zostaje przez kogoś wykorzystany, chwila nieuwagi i wiara w słowa sprawia, że to co do tej pory było zabawą staje się nagle przekleństwem. Jak będąc uwięzionym w ciele ptaka odzyskać ludzką postać, gdy ktoś inny zawładnął nim? Rzeczywistość nabiera całkowicie innego znaczenia, to co było dobrowolne staje się nagle przymusowym rozwiązaniem, ale są osoby, chcące pomóc w tej trudnej sytuacji, lecz czy się uda odwrócić przemianę? Na drodze do odzyskania cielesności stoi wiele przeszkód, ale ludzka wola wiele umie przezwyciężyć. Może Katja, umiejąca czytać myśli ludzi i zwierząt, będzie w stanie pomóc Jastrzębiowi? Łączy ich dużo, nawet sami nie spodziewają się ile, ale zło nie śpi i na ich drodze pojawi się nie raz.
Baśń - nie - baśń, bajka - nie - bajka, mit - nie - mit, magia i walka dobra ze złem, historia o przyjaźni, przekraczającej granice pomiędzy ludźmi i zwierzętami. Okładka wprowadza czytelnika w świat gdzie jasna strona życia walczy z jej mrocznym odpowiednikiem, dobro przeciwstawia się złu i nic nie jest niemożliwe. Akcja "Stroiciela śpiewu ptaków" rozgrywa się na tle świata odległego w czasie i przestrzeni od tego co otacza czytelnika, ale w wielu momentach podobnego. Pewne prawdy są uniwersalne, a czytający zauważą detale wspólne i dla naszej rzeczywistości i dla z tej książki Lecha Muchy. Bajkowość nie przesłania głównego motywu, jakim jest życie i prawo do wolności, a bohaterowie, na pozór zwykli ludzie, ukrywają to co odróżnia ich od innych i jednocześnie stanowi ich siłę.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Sztukateria oraz wyd. Novae Res