MAJOWA PREMIERA
15 maja
Najstraszniejsze demony
mieszkają w nas samych.
Starajmy się ich nie zbudzić …
W
noc swoich czterdziestych urodzin uznany scenarzysta teatralny Bernard
Bielak trafia do szpitala w wyniku wypadku. Po powrocie do domu opiekuje
się nim jego żona Luna. Podawane przez nią leki powodują, że stan
zdrowia mężczyzny nieustannie się pogarsza.
Bernard
próbuje przypomnieć sobie, co wydarzyło się tuż przed wypadkiem.
Podświadomość podsuwa mu kolejne obrazy i strzępy wspomnień, które
zaczynają układać się w przerażającą całość. Małżeńska sielanka kończy
się w chwili, gdy niezauważony przez Lunę Bernard wchodzi do pokoju
i widzi zakrwawioną sukienkę, którą żona trzyma na rękach. Szybko
okazuje się, że tamtej nocy doszło także do makabrycznego morderstwa.