"Księżycowej melodii szept"
Eve Lauda
Pamiętacie wrażenia z jazdy kolejką górską? Najpierw spokojny moment rozpędzania się, potem mozolne pięcie się w górę, w końcu krótki moment spokoju, a potem ostra jazda w dół. Po drodze ostre wiraże i ciągłe odczucie niepewności oraz szybkie bicie serca. Dla jednych to wspaniała zabawa, inni zastanawiają się po co im to było, ale w końcu przejażdżka kończy się. Czasem życie przypomina podobną "rozrywkę", ale zamiast konstrukcji z parku rozrywki jest ludzka egzystencja, a momenty strachu to nie sekundy czy minuty, lecz dni, miesiące, a czasem nawet lata. Niektóre zakręty losu są widoczne z daleka, lecz i tak nie można przewidzieć co faktycznie ze sobą niosą, inne pojawiają się nagle, nie tylko zaskakując, ale i zmieniając wszystko w ułamku sekundy.
Obietnica złożona przez Annę przyjaciółce wymagała od niej nie tylko wyrzeczeń, lecz i życia w ciągłym zagrożeniu. Jeden nierozważny krok, kilka słów wypowiedzianych w nieodpowiednim towarzystwie, a nawet zwykła codzienność mogły spowodować, że mała dziewczynka straciłaby dom i przyjaciół. Nikt nie może poznać prawdy, zresztą jaka jest ona w rzeczywistości? Nell warta jest każdego poświęcenia, a tych przybywa, ale czego nie robi się w imię przyjaźni i przede wszystkim miłości? Nawet gdy wydaje się, że jest tak źle jak nigdy dotąd obie wiedzą, że są dla siebie najważniejsze i nic tego nie zmieni. Czasem odmiana losu przychodzi z dnia na dzień, najpierw dając nadzieję, potem coś, co w ogóle wydawało się poza zasięgiem, w końcu spełnienie wszystkich marzeń. Nagle świat odzyskuje barwy, szczęście wydaje się nie mieć końca, wszystko wydaje się możliwe, a nawet więcej ... Życie toczy się szybko, przynosząc wytchnienie od niepokoju i ciągłego oglądania się za siebie. Świat leży u stóp, zdobycie go odbywa się w rytm księżycowej melodii, która z szeptu przeradza się w krzyk uwielbienia. Jednak zło nadal istnieje i przypomina o sobie od czasu do czasu, aż uderza z całą siłą. Najpierw raz, potem drugi, by w końcu zniszczyć to co dawało siłę i pozwalało bez obaw patrzeć w przyszłość. Czy jeszcze kiedykolwiek Anna i Nell będą mogły uśmiechać się bez poczucia, że jest to jedynie pusty gest? Przeszłość i śmierć odebrały im tak wiele, nawet więcej niż były sobie w stanie wyobrazić ... Kiedyś młoda kobieta zaopiekowała się małą dziewczynką, stały się rodziną, teraz historia zatoczyła koło, dając im dużo, ale i tyle samo odbierając, czy będą umiały odbudować to co ludzie i przeznaczenie zniszczyło?
"Księżycowej melodii szept" to niewielka objętościowa książka, która zawiera historię, dającą na przemian uśmiech na twarzy i momenty refleksji nad ludzkim przeznaczeniem. Wyrazista fabuła i bohaterowie, którzy są nakreśleni bardzo wyraźnie nadają tempa akcji i tak jak bywa to w rzeczywistym życiu, ma ona wiele niespodziewanych zwrotów. Niebanalna opowieść, w jakiej czytelnik może odnaleźć interesujące postacie i ich życiowe drogi, kręte i z zaskakującym zakończeniem.
Pamiętacie wrażenia z jazdy kolejką górską? Najpierw spokojny moment rozpędzania się, potem mozolne pięcie się w górę, w końcu krótki moment spokoju, a potem ostra jazda w dół. Po drodze ostre wiraże i ciągłe odczucie niepewności oraz szybkie bicie serca. Dla jednych to wspaniała zabawa, inni zastanawiają się po co im to było, ale w końcu przejażdżka kończy się. Czasem życie przypomina podobną "rozrywkę", ale zamiast konstrukcji z parku rozrywki jest ludzka egzystencja, a momenty strachu to nie sekundy czy minuty, lecz dni, miesiące, a czasem nawet lata. Niektóre zakręty losu są widoczne z daleka, lecz i tak nie można przewidzieć co faktycznie ze sobą niosą, inne pojawiają się nagle, nie tylko zaskakując, ale i zmieniając wszystko w ułamku sekundy.
Obietnica złożona przez Annę przyjaciółce wymagała od niej nie tylko wyrzeczeń, lecz i życia w ciągłym zagrożeniu. Jeden nierozważny krok, kilka słów wypowiedzianych w nieodpowiednim towarzystwie, a nawet zwykła codzienność mogły spowodować, że mała dziewczynka straciłaby dom i przyjaciół. Nikt nie może poznać prawdy, zresztą jaka jest ona w rzeczywistości? Nell warta jest każdego poświęcenia, a tych przybywa, ale czego nie robi się w imię przyjaźni i przede wszystkim miłości? Nawet gdy wydaje się, że jest tak źle jak nigdy dotąd obie wiedzą, że są dla siebie najważniejsze i nic tego nie zmieni. Czasem odmiana losu przychodzi z dnia na dzień, najpierw dając nadzieję, potem coś, co w ogóle wydawało się poza zasięgiem, w końcu spełnienie wszystkich marzeń. Nagle świat odzyskuje barwy, szczęście wydaje się nie mieć końca, wszystko wydaje się możliwe, a nawet więcej ... Życie toczy się szybko, przynosząc wytchnienie od niepokoju i ciągłego oglądania się za siebie. Świat leży u stóp, zdobycie go odbywa się w rytm księżycowej melodii, która z szeptu przeradza się w krzyk uwielbienia. Jednak zło nadal istnieje i przypomina o sobie od czasu do czasu, aż uderza z całą siłą. Najpierw raz, potem drugi, by w końcu zniszczyć to co dawało siłę i pozwalało bez obaw patrzeć w przyszłość. Czy jeszcze kiedykolwiek Anna i Nell będą mogły uśmiechać się bez poczucia, że jest to jedynie pusty gest? Przeszłość i śmierć odebrały im tak wiele, nawet więcej niż były sobie w stanie wyobrazić ... Kiedyś młoda kobieta zaopiekowała się małą dziewczynką, stały się rodziną, teraz historia zatoczyła koło, dając im dużo, ale i tyle samo odbierając, czy będą umiały odbudować to co ludzie i przeznaczenie zniszczyło?
"Księżycowej melodii szept" to niewielka objętościowa książka, która zawiera historię, dającą na przemian uśmiech na twarzy i momenty refleksji nad ludzkim przeznaczeniem. Wyrazista fabuła i bohaterowie, którzy są nakreśleni bardzo wyraźnie nadają tempa akcji i tak jak bywa to w rzeczywistym życiu, ma ona wiele niespodziewanych zwrotów. Niebanalna opowieść, w jakiej czytelnik może odnaleźć interesujące postacie i ich życiowe drogi, kręte i z zaskakującym zakończeniem.
dziękuję portalowi Duże Ka i wyd. Warszawskiej Firmie WydawniczejMelodi