"Scarlett. Pocałunek Demona"
Barbara Baraldi
Miłość wydaje się uczuciem łatwym i przyjemnym, dzięki któremu doświadcza się tylko i wyłącznie pozytywnych emocji, ale czy tak jest zawsze? Czasem niesie ze sobą wyzwania, o jakich jeszcze jakiś czas temu nawet nie myślało się, zamiast szczęścia - zmartwienie, a bliskość z drugą osobą zastąpiona jest tęsknotą za nią. Niełatwo sprostać jest takim emocjom, nawet gdy ma się pewność w siłę wzajemnych uczuć. Czasem trudno jest oprzeć się pokusie, szczególnie gdy jest ona bliska, a ból rozłąki zbyt wielki. Miłość, słowo zawierające w sobie słodki i gorzki smak, momenty radości i smutku, zwłaszcza te drugie wydają się szczególnie długie i dotkliwe, a te pierwsze, chociaż mijają zbyt szybko, pozostawiają po sobie siłę by stawić czoła temu co los przynosi.
Scarlett ma za sobą ciekawe, ale samotne, wakacje spędzone w Londynie. Miłe chwile splotły się z rozstaniem z Mikaelem. Teraz dziewczyna czeka na dzień gdy ponownie spotka się ukochanym, nie wie jednak kiedy to nastąpi. Ich związek, jak i życie, podlega innym zasadom niż rówieśników, wykradają przeznaczeniu, i nie tylko jemu, czas dla siebie wbrew wszystkiemu i wszystkim. Zawsze w tle jest zadanie, stojące przed chłopakiem i jego dwoista natura - człowieka oraz demona. Wystarczy jeden nieostrożny krok, poryw serca lub zwykłe współczucie,a można złamać surowe zasady co skutkuje przykrymi konsekwencjami. Niełatwo jest żyć ze świadomością, że naraziło się kogoś bliskiego na niebezpieczeństwo, nawet gdy nastąpiło to nieświadomie, a co dopiero gdy ktoś wciąż o tym przypomina. Każde wspomnienie uświadamia jak dużo zostało poświęcone i co może zostać utracone na zawsze. Jednak życie toczy się dalej, wbrew sercowym rozterkom i przynosi kolejne niespodzianki. Śmierć znowu pojawia się w otoczeniu Scarlett i wiąże się z jej tajemnicami, jak gdyby tego było mało osoba, której nie darzy sympatią zaczyna się nią interesować. Co kryje się za nagłą zmianą zachowania Vincenta? Dlaczego nagle coś zaiskrzyło między tą dwójką? Przecież liczy się tylko Mikael i nikt więcej ... Dziewczyna czuje, że ktoś ją obserwuje, dostrzega kobiecą twarz, a sen zamiast przynosić odpoczynek wciąga ją w bardzo realny koszmar. Demoniczna rozgrywka rozpoczęła się znowu, by ją wygrać trzeba odnaleźć to co zaginione i nie dać się omamić złudzeniami. Łatwo zgubić się w labiryncie własnych uczuć i marzeń, szczególnie gdy ma to miejsce w sennej rzeczywistości. W ciężkich chwilach ważni są przyjaciele, ich wsparcie jest jedyną bronią w śmiertelnej walce, ale czy udzielą go gdy się ich tak niedawno zraniło?
"Scarlett. Pocałunek demona" to historia z gatunku paranormal, ale ten motyw nie dominuje, a łączy się z innymi elementami, stanowiąc tło dla opowieści tytułowej Scarlett do pół człowieka - pół demona.Punktem wyjścia dla perypetii bohaterki, zwykłej nastolatki postawionej nagle przed światem o wiele bardziej skomplikowanym niż mogła podejrzewać, jest uczucie do półczłowieka - półdemona. Jej życie nie zmienia się diametralnie, dla otoczenia nadal jest tą samą dziewczyną, to co najważniejsze jest skrywane. Autorka nie napisała książki jedynie dla młodzieży, ale również dla starszych czytelników, bo to co przedstawia ma uniwersalne przesłanie. Uczucie, o które trzeba walczyć, sekrety przed bliskimi oraz przyjaźń i jej znaczenie są głównymi wątkami, dotyczącymi nie tylko głównych postaci. Na uwagę zasługuje również niezwykle plastyczny język Barbary Baraldi, dzięki niemu czytający mają przed oczyma krajobrazy okolic Sieny i stanowiący piękną oprawę dla opowiadania. Z jednej strony demoniczny świat, z drugiej zwyczajna codzienność, jedne i drugie niepozbawione dobrych i złych chwil, a pomiędzy nimi Scarlett i Mikael. Na pierwszy rzut oka dwójka normalnych nastolatków, ich znajomość ma dwa oblicza, różnią się od siebie jak dzień i noc, ale miłość i przyjaźń łączą je ze sobą w całość.