„Dotyk”
Ilona Gołębiewska
Przeszłość nie jest bez znaczenia, niektórzy umieją lub mogą się od niej odciąć albo czerpią z niej motywację. Dla jednych jest siłą napędową i skrzynią pełną dobrych wspomnień, innych dopada gdy są podatni na ciosy i atakuje podstępnie, a wtedy może nastąpić powtórka z tego, co najgorsze. W pojedynkę trudno jest stawić czoła temu, co było i co właśnie dzieje się, dużo nie potrzeba by stracić wiele, ale niekiedy ktoś wyciąga pomocną dłoń …
Majka bierze od życia dużo, wydaje się beztroska, nieprzewidywalna, po prostu szalona. Wciąż gdzieś gna i czasem zbyt blisko podchodzi do granic, uwielbia ryzyko. Michał zdaje się być jej przeciwieństwem, rozważny, pomocny, ale mający również swoje tajemnice, obciążające go bardziej niż ktokolwiek przypuszcza i skrywające je głęboko w sobie. Spotykają się w momencie gdy oboje są na życiowym wirażu, jak długim i niebezpiecznym jeszcze nie wiedzą. Na coś poważniejszego wydaje się to najgorszy czas, lecz na dobrą zabawę jak najbardziej, taką pozwalającą zapomnieć o problemach i po prostu przez chwilę poczuć, że tuż obok jest ktoś, czyj czuły dotyk jest swoistą kotwicą. Jednak od kłopotów trudno uciec, zwłaszcza jeśli zbyt wiele spraw nie idzie tak jak powinno, a niedopowiedzenia i sekrety dodatkowo jeszcze komplikują i tak pogmatwaną codzienność. Przeszłość Majki daje o sobie znać i to wtedy gdy dziewczyna nie jest przygotowana na kolejny cios, ale próbuje zminimalizować jego niszczącą siłę. Ale nie tak łatwo pokonać dawne demony, Michał również walczy z nimi, żadne z nich niczego nie obiecywało drugiej stronie, lecz to, co ich łączy już nie jest prostą relacją opartą na czystej chemii. Czy mogą na siebie liczyć, chociaż tak dużo zataili przed sobą? Łatwo odejść kiedy wszystko wokół się wali, zrobić krok w tył, wiedząc, że nikt o to nie będzie miał żalu, lecz może warto wybrać trudniejszą opcję i wytrwać?
Piękna kobieta po przejściach, atrakcyjny mężczyzna z tajemnicami, spotkanie w niewłaściwym czasie i kłopotliwa przeszłość pukająca do drzwi teraźniejszości. Bohaterowie Ilony Gołębiewskiej nie są idealni, daleko im do bycie wzorcem, kryją w zanadrzu dużo bolesnych blizn. Mogą się wydawać lekkomyślni i nierozważni, chociaż pełni uroku, ale kiedy poznaje się ich bliżej dostrzega się w nich rzeczywiste postacie, a nie jedynie papierowe sylwetki. Historia jaką poznają czytelnicy ma niejeden zakręt, zmuszający do spojrzenia na to, co już zdążyliśmy przeczytać z co i rusz nowej perspektywy. Lekka warstwa, pokazująca czerpanie z życia garściami jest wstępem do pokazania ludzi, mających za sobą niełatwe doświadczenia i stojących u progu czegoś, co w ogóle nie było brane pod uwagę. Niezobowiązująca znajomość? Tak, ale nic poza tym, bo za dużo dzieje się by rzucać się w głębsze relacje z kimś kogo dopiero poznało się. Jednak pisarka stawia przed bohaterami szansę, taką, którą nie od razu docenia się w całości, chociaż pewne jej elementy są kuszące. Jak nie oprzeć się przygodzie i komuś, kto od pierwszej chwili nie pozwala obok siebie przejść obojętnie? Ilona Gołębiewska jednak nie poprzestaje tylko na wzajemnej fascynacji, dodając do tego życiową prozę i wyzwanie by zaufać komuś, chociaż dopiero co zostało się dotkliwie zranionym. Zmysłowa strona tej powieści nie jest tylko mało znaczącym dodatkiem, ma do odegrania swoją rolę, tak samo jak i strona emocjonalna, obie podnoszą temperaturę fabuły i dopełniają wątki, podkręcając je i będąc ich integralną częścią. „Dotyk” jest opowieścią o uczuciach, zamykaniu drzwi do przeszłości i otwieraniu do przyszłości, gdzie słowo „kocham” nie jest mówione ot tak sobie, lecz z przekonaniem i wiarą.
Premiera:
28 lipca
Wydawnictwu MUZA