Wakacje kojarzą mi się z wieloma rzeczami, ale dwie wciąż są aktualne: wiecznie ponadgabarytowy bagaż z upchniętymi wszędzie książkami i butami oraz seriale, które towarzyszą mi od lat. Te drugie zawsze pojawiały się w telewizji około czerwca, a ich zakończenie najczęściej zbiegało się z końcem letniej laby. Lata mijają, a rytuał serialowy i bagażowy pozostał. W tym roku już za mną "Pan Samochodzik i Templariusze", "Janka" oraz "Dziewczyna i chłopak", "Wakacje z duchami" w trakcie, a być może pojawi się "Gruby". Czekam także na "Urwisów z Doliny Młynów" i "Rodzinę Leśniewskich". Po części są seriale, które jeszcze oglądali moi rodzice, lecz jak dla mnie czas się ich nie ima, po prostu oglądanie ich to powrót do beztroskich wakacyjnych dni. Oczywiście można je oglądać z DVD lub online, ale pamiętanie o godzinie emisji też ma w sobie jakiś urok, nawet gdy korzysta się z "przypominacza" w telewizorze zamiast z papierowego programu w gazecie i pamięci Dziadka ;)
"Gruby"
"Pan samochodzik i Templariusze"
"Wakacje z duchami:
"Dziewczyna i chłopak"
"Janka"
"Urwisy z Doliny Młynów"
Źródło filmó: youtube.com