Nowość:
„Teściowe i fałszywy papież”
Alek Rogoziński
Wiadomo, że są takie sytuacje, iż tylko nieliczne jednostki ludzkie mogą im sprostać. Wybrańcy losu albo pechowcy, w zależności od punktu widzenia, lub po prostu ci, którzy znaleźli się w niewłaściwym momencie i czasie oraz towarzystwie, stawiają czoła temu, co innych przyprawiło by co najmniej o palpitacje serca, histerię i przede wszystkim natychmiastową rejteradę. No cóż nie zawsze da się uciec i po prostu trzeba zrobić porządek, nawet jeśli przypomina to zupełnie coś odwrotnego.
Co może wydarzyć się w Świętym
Mieście? Na pewno dużo, lecz Kazimiera i Maja nie mają w planach jakiś
ekscesów, przynajmniej w swoim mniemaniu. Jakby tego mało obie mają to samo
zdanie, a to już jest co najmniej alarmujące, i to w jakim temacie! Teściowe
zgadzają się, że nowy papież jest dokładnie w ich guście… Teraz to już syreny
powinny wyć w najlepsze, bo czegoś takiego jeszcze świat nie widział, lecz nie
takie cuda zdarzają się na tym padole. Pytanie tylko czy Rzym jest gotowy na
przyjazd Niedzielskiej i Wrzesińskiej, zwłaszcza w takim gorącym okresie. Jak
bardzo to już przekonają się one oraz następca Świętego Piotra, gdyż przecież,
co jak co, ale te dwie panie potrafią zaleźć za skórę, chociaż oczywiście
zaprzeczyłyby temu. Inauguracja pontyfikatu zapowiada się więc interesująco i
to nie jedynie z uwagi na postać Marcelego III, wyróżniającego się nadzwyczaj
mocno na tle swoich poprzedników postępowymi poglądami oraz młodym wiekiem.
Jednak wsparcie dwóch fanek może okazać się dość kłopotliwe, chociaż gdy ktoś
ci ratuje życie to nie należy zbytnio wybrzydzać… Jak Rzym Rzymem tego jeszcze
nikt nie widział i z pewnością nie widział, papieski thriller z teściowymi na
pierwszym planie!
Za możliwość przeczytania