sobota, 24 maja 2025

Rzymska afera

Nowość:

„Teściowe i fałszywy papież”

Alek Rogoziński

 

Wiadomo, że są takie sytuacje, iż tylko nieliczne jednostki ludzkie mogą im sprostać. Wybrańcy losu albo pechowcy, w zależności od punktu widzenia, lub po prostu ci, którzy znaleźli się w niewłaściwym momencie i czasie oraz towarzystwie, stawiają czoła temu, co innych przyprawiło by co najmniej o palpitacje serca, histerię i przede wszystkim natychmiastową rejteradę. No cóż nie zawsze da się uciec i po prostu trzeba zrobić porządek, nawet jeśli przypomina to zupełnie coś odwrotnego.

Co może wydarzyć się w Świętym Mieście? Na pewno dużo, lecz Kazimiera i Maja nie mają w planach jakiś ekscesów, przynajmniej w swoim mniemaniu. Jakby tego mało obie mają to samo zdanie, a to już jest co najmniej alarmujące, i to w jakim temacie! Teściowe zgadzają się, że nowy papież jest dokładnie w ich guście… Teraz to już syreny powinny wyć w najlepsze, bo czegoś takiego jeszcze świat nie widział, lecz nie takie cuda zdarzają się na tym padole. Pytanie tylko czy Rzym jest gotowy na przyjazd Niedzielskiej i Wrzesińskiej, zwłaszcza w takim gorącym okresie. Jak bardzo to już przekonają się one oraz następca Świętego Piotra, gdyż przecież, co jak co, ale te dwie panie potrafią zaleźć za skórę, chociaż oczywiście zaprzeczyłyby temu. Inauguracja pontyfikatu zapowiada się więc interesująco i to nie jedynie z uwagi na postać Marcelego III, wyróżniającego się nadzwyczaj mocno na tle swoich poprzedników postępowymi poglądami oraz młodym wiekiem. Jednak wsparcie dwóch fanek może okazać się dość kłopotliwe, chociaż gdy ktoś ci ratuje życie to nie należy zbytnio wybrzydzać… Jak Rzym Rzymem tego jeszcze nikt nie widział i z pewnością nie widział, papieski thriller z teściowymi na pierwszym planie!

 Komedia kryminalna wcale nie jest oksymoronem, zwłaszcza jeśli wychodzi spod pióra Alka Rogozińskiego, że już o tytułowych powinowatych nie wspominając. Kolejne przygody dwóch pań w sile wieku i co istotniejsze, których kłopoty kochają, a ich rozmach jest naprawdę spektakularny. Tym razem panie będą grasować vel zwiedzać Rzym, co oznacza wprost epicką historię, gdzie sekret goni sekret, ten kryminalnego rodzaju również, a i papieski motyw wcale nie jest śladowy. Zresztą tytuł „Teściowe i fałszywy papież” powinien dawać do myślenia, lecz tak naprawdę to jedynie wstęp do pełnej humoru opowieści, gdzie nawet to, co niemożliwe z pewnością zdarzy się, a słowa „nie do pomyślenia” lepiej nie wypowiadać, bo jeszcze wywoła się wywoła wilka z lasu. Jeśli lubicie doskonałe duety komediowe, wsparte równie doborowym drugim planem oraz przede wszystkim nieszablonowymi sylwetkami bohaterów to książka Alka Rogozińskiego wprost jest doskonałą lekturą. Salwy śmiechu są naprawdę często, głośne i przede wszystkim jak najbardziej szczere, bo co jak co, ale teściowe fundują zabawę na całego. Kontrastowe postacie, niesamowite sploty okoliczności, pełne humoru dialogi, nieco kąśliwe, ale i z celnymi uwagami, nieustanne zderzenie całkowicie różnych charakterów i oczywiście kryminalna zagadka z niejeden znakiem zapytania. Czego chcieć więcej od komedii kryminalnej?

 

                                                Za możliwość przeczytania 

książki 

dziękuję: